Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na rozstaju dróg stoję dziś

nieudany związek z jedynakiem

Polecane posty

Gość na rozstaju dróg stoję dziś

Mimo że razem jesteśmy od 8 lat, a od półtora roku po ślubie, jego więź z rodzicami jest silniejsza niż ze mną. Każdy weekend spędza z nimi, i mawia "żona to nie rodzina" Oboje jesteśmy już sporo po trzydziestce, ale on wciąz nie czuje się na siłach zostac ojcem. Co więcej, ma też zaburzenie seksualne które objawia się tym, że ma problemy z wytryskiem - jest w stanie osiągać go tylko kiedy sam się pieści :( Od lat proponuję wizytę u seksuologa, ale mnie zbywa. Czy ktoś miał podobne problemy? Czy udało się wam je rozwiązać? Zastanawiam się nad separacją i rozwodem - chyba mnie już nie kocha, o ile kiedykolwiek mnie kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZLOWIEK SIE DUSI
i ty chcesz z nim jeszcze dziecko?????????? na leb ci padlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozstaju dróg stoję dziś
a z kim mam mieć dziecko jak nie z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZLOWIEK SIE DUSI
to ma byc maz? a pozniej zalozysz topa mam dziecko maz jezdzi do ammuni albo sie do mamuni wypreowadzil nie pomaga mi i kocha sie ze man raz na ruski rok,puknij sie w glowe z kim ty sie zwiazalas? iz takim nieodpowiedzuialnym facetem dzieci chcesz plodzic? :o masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani pikusowa
własnie uciekam z 8 letniego małżeństwa z kimś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo żona to nie rodzina i takie są fakty. chyba że se krew przetoczycie i skóre przeszczepicie :O :O dziecko to juz tzoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
jak to: "żona to nie rodzina"????? ma się rodzinę pochodzenia, a potem, jak się założy - to swoją własną - w skład tej rodziny wchodzi żona/mąż i ewentualne wspólne dzieci;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozstaju dróg stoję dziś
pani pikusowa byliście po ślubie? czy udało ci się jakoś ułożyć życie? boję się, że mężczyźni będą myśleć, że skoro jestem po rozwodzie, to nie nadaję się do związku. jego problemy seksualne i niechęć do założenia rodziny w sensie posiadania dzieci to chyba nawet ślub kościelny mi ułatwią. niełatwo przyznac się przed sobą, że źle zainwestowało się wieloletnie uczucia i zmarnowało tyle lat życia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozstaju dróg stoję dziś
to znaczy unieważnienie małżeństwa - jesteśmy po ślubie kościelnym. to mnie tez bardzo boli. tak jak ktoś pisał, mąż odmawia mi współżycia, ale nie chce też się leczyć. nawet nie mam z kim o tym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na rozstaju dróg stoję dziś
człowiek sie dusi łatwo ci powiedzieć. niełatwo się przyznać do błędów w sferze emocjonalnej. wyszłam za mąż z miłości - kierowałam się też nadzieją, że po ślubie dojrzeje i dorośnie do bycia mężem i ojcem. co mi przyjdzie teraz z pukania się w łeb, jak mi grzecznie radzisz? może wczuj się w moją sytuację zamiast rzucac we mnie kamieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×