Rozkochalam w sobie faceta dla zabawy...

spotykalismy sie przez jakis czas, nie spalismy ze soba. widze ze jemu bardzo zalezy , przed wigilia przyjechal do mnie ponad 100 km tylko po to zeby mi zlozyc zyczenia i dac prezent. na koniec powiedzial ze mnie kocha, ze nigdy nie znal tak fascynujacej kobiety i ze jestem najpiekniejszym stworzeniem. dowiedzialam sie tez ze mial na swieta jechac z kolegami do Hiszpanii , ale zrezygnowal bo chcial byc blizej mnie. ja natomiast nie wiem co robic. podoba mi sie, lubie go ale myslalam ze jemu chodzi tylko o seks (taki typ maczo) wiec spotykalam sie takze z innymi facetami. nie wiem co robic

skoro go lubisz i ci sie podoba nie widze problemu nie spotykaj sie z reszta i tyle

dodam ze nawet jego znajomi mowia ze bardzo sie zmienil i go nie poznaja, podobno nie ma nawet ochoty wychodzic na podryw i rozmawiac z innymi dziewczynami. spotykalam go bo jest przystojny i fajny, lubie byc adorowana. nie chce go ranic, ja nie mialam pojecia ze on moze poczuc cos wiecej niz tylko pociag seksualny.

Zrób to co TY chcesz. Nie kochasz go, to mu to powiedz i go olej i tyle. :) Czym się przejmujesz? Myślisz, że on by się przejmował Twoimi uczuciami, jakby rzeczywiście chciał się tylko zbawić z Tobą? Na pewno nie. To tylko my baby jesteśmy takie głupie. Nie żałuj go i nie lituj się, jeżeli go nie kochasz. Znajdzie sobie inną szybciej niż się obejrzysz.

on jest kobieciarz , wiedzialam o tym. ale z drugiej strony powiedzial mi kiedys ze jeszcze nigdy nie spotkal kogos tak inteligentnego jak ja. rozmawialismy ogolnie o zyciu troche polityce ( jest dziennikarzem) i powiedzial ze jestem piewrsza kobieta z tak zdrowym rozsadnym mysleniem, a do tego piekna. myslalam ze on chce mnie tylko zaciagnac do lozka, ale zauwazylam ze on naprawde lubi ze mna rozmawiac i sie zwierzac. a on jest dosyc skryta osobowoscia, nie zwierza sie przypadkowym ludziom

jak jest kobieciarzem to rob co chesz i bab sie dobrze:p;)

baw

czemu tak zle mi zyczysz? :p trafilas kiedys na takiego? wiesz jak to sie konczy?

nie sadze ze on uwaza mnie za porzadna, bo nie jestem.

nie no ja Ci dobrze zycze, przeciez nie jestes zaangazonana a on babiarz, wiec luuuuzik:D

dobrze że ja jestem zimny emocjonalnie;)

wszystko kwestia kto na kogo trafia;) zimny dran i zimna modliszka, to swietny uklad:D

ale ja nie drań:) jedynie zimny:)

kobiety to istoty uczuciowe i porządne. nie zabawiają się, jak kochaja to calym sercem. czekaja na tego jedynego.

nie no, prosze tak nie pisac... nie chce psuc opinii kobietom, kobiety sa naprawde emocjonalne. po prostu w zyciu spotykam sie codziennie z obluda mezczyzn i nie czulam sie winna umawiajac z innymi poniewaz myslalam ze mu chodzi tylko seks..

emocjonalne....no....sie trafiają ;)

przykro mi ze tak myslisz.

nie dowiesz się o co chodzi, dopóki nie wylądujecie w łóżku. taka prawda i jeśli 78 to Twój rocznik, a do tego, jak sama mówisz, nie jesteś porządna, na pewno o tym wiesz :D więc idź na całość, co Ci szkodzi? :)

a myslisz ze inne kobiety zeby zwabic to mowił prosto z mostu o co mu chodzi? zarzuca sildla i sie w nie łapiesz:) trudniej zdobyty kasek smakuje lepiej a to ze pokaze kilka gestów to znaczy ze juz do końca zycia? i mowi ze kocha? szybko, nie miej zludzen to grubymi nicmi szyte, a ze jestes emocjonalna, zaczyna cie w te siec łapac

uderz w stół a nożyce się odezwią;)takie życie poplątane;)

nigdy nie twierdzilam ze nie jestem... jestem i to bardzo.