Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość colopezz

Mąż mnie bije ale nie chce odejsc...

Polecane posty

Gość colopezz

Jesteśmy młodym małżeństwem, nie mamy dzieci jeszcze, chociaż nie wiem czy teraz nie jestem w ciązy. Odkad mieszkamy razem uderzyl mnie 4 razy, 3 razy kopnal w noge, raz w twarz. Za kazdym razem jak robilam mu awantury. Brzydko do mnie mowi codziennie, ze jestem oblesna itp. Zastanawiam sie co dzis uslysze. Sama sobie jestem winna bo go czasem obrazam gdyz nie umiemy sie dogadac w penych sprawach. Ale nie chce odejsc bo mi wygodnie, mamy wspanialy dom, wspolna firmę, wspolnych znajomych, nasze rodziny sie uwielbiają, tylko my w tym wszystkim nie mozemy sie dogadac. Mysle sobie ze nawet jakby przestal to juz nie bedzie tak jak kiedys. Ostatnio kopnal mnie w Wigilie bo go obrazilam i chcial wyjsc z domu. Obrazilam tez jego rodzine. Od wigilii slyszalam juz ze jestem glupia oblesna debil. Ja go przezywam tylko jak mnie walnie ale obrazam go tez w inny sposob. ?Nie wiem kiedy to wszystko sie tak wymknelo spod kontroli. Chcialam sie tylko pozalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colopezz
pojde zaraz spac zeby z nim nie rozmawiac jak wroci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie u mnie jest
podobnie. prawie 3 lata po slubie 7 lat razem , ostatnie polroku jest masakra ciagle wyzwiska o byle co , dokuczanie sobie ,krytykowanie , maz kikakrotnie podczas awantury mnie kopnal jak go nawyzywalam a raz nawet uderzyl w twarz tylko ze to on czesciej ma chamskie odzywki gdy np zwroce mu z czyms uwage masakra w domu patologia a na zewnatrz poukladani ludziena wysokim poziomie, posiadajacy spory majatek jak na swoje lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokoon
poradnia małżeńska psycholog ew seksuolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colopezz
u mnie też. I to mnie przeraża jakby ktoś sie dowiedzial z mojego otoczenia jak zyje. Chyba by byli w szoku. Wszyscy maja mnie za taka mila ciepla osobe. a w domu patologia. dzis jest miły. od powrotu czuły. ale dzien jeszcze trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panipierwsza
Scenariusz jaki często można przeczytać w kronikach policyjnych w sprawach o przemoc na gruncie rodzinnym. Na co Ty kobieto czekasz? Żeby taki "kochający" mąż Cię kiedyś wykończył, ponieważ uderzył za mocno gdzie nie powinien? Albo bił zbyt długo? Bo chyba nikt nie uwierzy w bajeczke, że on się zmieni, jeżeli już, to tylko na gorsze. Będzie bił nadal, a później Twoje dzieci. NIKT, absolutnie NIKT nie ma prawa Cię bić!!! Podstawowym prawem jest nietykalnośc osobista, to co robi z Tobą mąż jest przestępstwem! Wychowałam się w takim piekle i uważam, że moja kochana mama naraziła nas na niebezpieczeństwo, pozostając z moim ojcem. To było głupie i niepotrzebne nikomu, do dzisiaj pozostał we mnie strach i poczucie paniki, kiedy myślę o moim dzieciństwie, chociaż jestem dojrzałą kobietą. Powodzenia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
fantastycznie! Jesteś winna wiec się nie broń. Niech on cie pierze, może jeszcze cię naprawi, albo może zmądrzejesz. Innej nadziei nie ma. Co on musi zrobić byś w końcu zrozumiała, że nikt nie ma prawa cie bić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 20 lat a mój facet 35. Mamy dziecko. Też to przeszłam bił mnie ale tylko po pijanemu. Teraz przestal pić bo nie chce nas stracic. Jest dobrze. Więc ja wierze w zmiany. Też myślałam że tyle ma lat to się nie zmieni. A jednak.probuj z nim rozmawiać o tym. Zobaczysz pomoże. My kilka takich rozmów przeszliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×