Przyjmujecie księdza po kolędzie?

Ja przed chwilą podziękowałam panu w czerni, dziwnie na mnie spojrzał

Przyjęłam, jeszcze przed Świętami Bardzo fajny proboszcz, chrzcił mnie :)

Nie, nie przyjmuję. Po co miałabym to robić?

A czy wpuszczacie go do łazienki jak chce sikać ?

albo jak chce srać? jak się spierdzi przy was i zrzuca na ministranta to co robicie?

Mój też proboszcz ale wygląda bardziej jak Pezet Rhovannion - no tak to już w naszej kulturze jest, że większość księdza przyjmuje

w razie najścia na dom mam 220V w klameczce

osz ty chouju, nie podszywaj się bo się zaczernię Przyjęłam tego księdza 3 lata temu i zaczął mnie umoralniać na temat mieszkania " z facetem bez ślubu. Potem 2 lata z rzędu nie było mnie w domu jak łaził, a w tym roku myślał chyba, że zapomniałam :D Jakież było jego zdziwienie gdy powiedziałam "Nie dziękuję, za chwilę wychodzę" :D :o :D

Ja jutro mam kolęde,ale na szczescie bede w pracy:D

Hahahahaha... nie :D

myszellina zaczernij sie

Morticia, może mógłby Ci pomóc?

nie:) Ślubu nie mam, dziecka nie ochrzciłam- to po co?

myszellina, nie bój sie, za darmo możesz zaczernić nicka

No jakże po co, dla uczty duchowej

Nie jestem osobą związaną z kościołem katolickim. Księdza czasem przyjmujemy, ale to bardziej po to, by z nim pogadać- jest dość sympatyczny. Jemu to pasuje, nam też.

usunięcie tego prowokacyjnego topicu! Z góry za wczasu Wam dziękuję!

u mniej był wczoraj, byłem w pracy, wziął co swoje, natomiast czy w czarnej sukience czy innej? nie moja sprawa, te parę złotych nie zbiednieję

pieniędzy nie daję - bo nie mam, a co do wpuszczania do łazienki - kiedyś ksiądz naprawił mi spłuczkę w kibelku :-)

A w jakim celu odbywa sie kolęda?

Nie, poniewż jestem innego wyznania, ale porozmawiać czasem mogę. lubię ludzi, generalnie