Emigracja UK

Hej wszystkim, zastanawiam się nad emigracją z rodziną do UK, może Londyn. Najpierw chce pojechać sam na ok. tydzień, rozejrzeć się co i jak. Czy według Was taki krótki wyjazd ma sens? Czy znacie jakieś tanie hostele lub noclegi w domach prywatnych? Pozdrawiam

Moj maz wyjechal tez sam ale na pol roku tyle mu zajelo zeby to wszystko ogarnac sadze ze z rodzina tak odrazu jechac to nienajlepszy pomysl chyba ze masz tyljo zone bez dzieci

Londyn odradzam, bo jest zbyt drogi, chyba zebys od razu zalapala dobra prace. Ale jesli np przyjedziesz z 1000 funtow to w Londynie dlugo sie za to nie utrzymasz, a jesli wybierzesz mniejsza miejscowosc to wystarczy Ci to na dluzej. I powiedzmy, ze dostaniesz prace np w hotelu czy barze to tez ledwo Ci wystaRCZY na przezycie jesli bedziesz mieszkala w Londynie. Poza tym musisz doliczyc ceny biletow jesli jestes w wiekszym miesscie.

Chcę wyjechać z rodziną, tj. dziewczyną oraz 3-miesięcznym synem. Sądzę, że powinienem mieć w portfelu troszkę więcej niż 1000 funtów:)

a jak u Ciebie z angielskim? A ta partnerka zna język?

masz moze jakis znajomych w Londynie ?

Ale co chcesz robic przez ten miesiac??zwiedzac?szukac prace? miesiac to na zwiedzanie lopndynu malo!! hotele ceny od 15 w gore. za nocke. w prywatnym domu nikt ci nie wynjamie na tylko na tak krotki czas.

Chej ja wyemigrowałem do UK w sierpniu i jest ok. Odradzam Londyn, bo jest za drogi jak na początek do tego jeszcze z rodziną. Bardziej szukaj pracy w innym mieście UK. Ja mieszkam w Sheffield. Jak twoja znajomość języka angielskiego?

Ile bys nie wzial to w Londynie szybciej wydasz. C

Ile bys nie wzial to w Londynie szybciej wydasz. Chyba, ze masz nakrecona prace i to z placa powyzej narodowego minimum. Jesli masz doswiadczenie w jakiejs dziedzinie (np IT, ksiegowosc, medycyna itp) to w Londynie mozesz dostac dobra prace i beda Ci placic wiecej niz gdzie indziej, ale w takim przypadku nie przyjezdzaj w ciemno tylko szukaj pracy z Polski. Jesli chcesz sie zalapac na budowy albo do barow, to w Londynie bedziesz klepal biede.

oj nie wiem czy taka biede z baru bedzie mial. wiesz trzeba najepirw sie dostac do takiego baru i mie tez troszke wiedzy. ale nie o tym chcialam. na poczatek kazda praca dobra. z czasem mozna ja zmienic ;) na pokoju moze zarabiac nie wiele, i tak sie oplaca. poza tym jak by dojechala laska z dzieckiem, moze miec benefity plus starac sie o mieszkanie z counsilu..a jak beda na pokoju daja im duze szanse. widzisz nie tak zle w tym londynie hahaha

No nie wiem, ja mieszkam teraz w Portsmouth w 4-pokojowym domu (3 duze pokoje i jeden maly) z ogrodkiem, garazem, 5 minut od plazy, w samym centrum Southsea i placimy 1020 funtow plus oplaty. W kwietniu przeprowadzam sie do Londynu i za dwupokojowe mieszkanie bede placic ok 1200-1300 funtow plus rachunki. Koszty jedzenia i ciuchow sa wszedzie takie same, wiec naprawde nie oplaca sie mieszkac w Londynie jesli sie ma niskoplatna prace.

jak bedzie sam w pokoju da rade!! po czasie moze zmienic pracena lepsza..jak zloza papiery o benefity tym bardziej .ale na wszystko potrzeba czasu misiac TO ZA MALO!

A za 1200 to mozesz miec piekny domek z ogrodem . ale zalezy duzo gdzie chcesz mieszkac.

Miesiac to naprawd za krotko zeby ckolwiek zrobic, no chyba ze chcesz poogladac londyn. Mieszkania sa drogie to prawda,ale duzo tez zelazy od dzielnicy w ktorej cchesz mieszkac. Poza tym,nie trzeba byc lakarzem zeby zyc w londynie i nie klepac biedy. Kazdy tez ma inne priorytety zyciowe wiec mozemy sobie tutaj mowic ;)

numerowa my w Londynie za fajne 2-bed placimy 850 plus rachunki. Wiec nie wiem skad wzielas ten flat za 1200. No chyba, ze musisz mieszkac w 1-3 strefie.

stella 23 a gdzie ty mieszkasz? chyba w 6 strefie albo jakiejs okropnej dzielnicy bo ceny mieszkan w londynie sa wysokie, moja znajoma szukala ostatnio one bedroom na walthamstow i nie mogla nic znalezc a tam jest dupna okolica, co do pracy to teraz jest ciezko strasznie, nie ma co jechac w ciemno,

taaaaa gadajcie mu dalej takie glupoty...napewno w londynie dostanie szybko mieszkanie z councilu buhahaha

mieszkam na richmond. Moze nie w centrum, ale cicha okolica, sasiedzi prawie wszyscy anglicy. Jak sie chce to mozna poszukac fajne i tanie mieszkanie niekoniecznie w brudnej dzielnicy czy 6 strefie:) ale jak sie nie chce szukac to przeplacajcie:D ale nie narzekajcie, ze z wlasnego lenistwa placicie krocie

Richmond to strefa 4. Blisko centrum. Ciezko mi jakos wierzyc ze masz tam flat za 850f...

nie musisz wierzyc. Tak naprawde mam to gdzies. Nie widze powodu zeby klamac. Poza tym heh to wcale nie jest blisko centrum:o

A jak jest w dzisiejszych czasach w UK??Opłaca się jeszcze wyjechać?Bo mój kumpel napalił się na wyjazd i już nawet kupił sobie dokumenty z deluxa. Jakiś znajomy mu tak doradził