Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiadoma cpraz bliżej

PORÓD NATURALNY

Polecane posty

Gość niewiadoma coraz bliżej
matko !!!!!! dzięki Bogu wszystko skończyło się dobrze. Dobrze ze Tobie i maleństwu nic się poważnego nie stało:* a takich kierowców to bym utukła na kwaśne jabłko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - skoro masz az 4 tyg do porodu, radze Ci z całego serca i doswiadczenia Kup sobie w zielarskim sklepie liscie malin albo poziomek i pij napar z tych lisci 3 razy dziennie/ Gwarantuje Ci, ze poród będziesz miała błyskawiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma coraz bliżej
tylko żebym do szpitala zdążyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiadoma, no dziecior śpi:) a więc zasadnicza sprawa-ja rodziłam w UK,a przypuszczam że tu i tu porody mogą się ciut różnić,a że 1 dziecko rodziłam w Uk więc nie mam porównania.Więc ja układałam sobie tzw birth plan(który zresztą się potem na nic nie przydał,bo wszelkjie decyzje podejmowałam podczas porodu na bieżąco) no ale co do golenia to ja goliłam się sama,wolę to zrobić w domu niż żeby mnie chlastali w szpitalu, ale ani w karcie ciąży ani w przychodni nie miałam wzmianki że muszę się golić, ale to chyba robi każda rodząca.Więc ladnie wygoliłam się sama,chociaż to różnie bywa,bo jak akcja porodowa wywleka cię z łóżka w środku nocy trudno wtedy myśleć o precyzyjnym strzyżeniu ;) Co do znieczulenia-nnajpiejrw przywitałam się z położną a potem odrazu chciałam epidural,nie płaciłam za niego.Z tym że ja miałam poród planowany z wyprzedzeniem,ze względu na ciążową cukrzycę poszłam na indukcję 2 tygodnie wcześniej(totalna masakra...) ale rzecz jasna to że ja się męczyłam 4 dni nie oznacza, że Ty będziesz miała podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Też się bałam, że nie zdążę. :p Ale miałam wywoływany, więc od początku w szpitalu byłam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma coraz bliżej
no to nie źle. chciałabym być już po - wiosnę - i spacerki z wózeczkiem :D ale wymagam co ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powypadkowa mamusia
No w sumie ja tylko te nogi... ale za tydzień chyba mi gips zdejmą!!! Maleństwo na szczęście całe i zdrowe,bo to był samochód osobowy-konkretnie daewoo tico, więc impet uderzenia poszedł w nogi... Nie martw się. jak teraz siedzę w domu i siostra przychodzi ze swoim skarbem,to trochę jej zazdroszczę,że rodziła,że to pamięta. nawet ten ból nie byłby taki straszny. dlatego nie ważne czy urodzisz naturalnie,czy cc, bo może dziecko jeszcze zmieni pozycję-o ile to jeszcze możliwe,to najważniejsze,że będziesz miała co wspominać. ja to bym tego kierowcę najchętniej wolno puściła,bo teraz to tylko problemy-zeznania na policji,potem w prokuraturze i kolejny raz w sądzie. o ile na jednej rozprawie się zakończy. facet nawet prawa jazdy jak się okazało nie miał, samochód nieubezpieczony. ech szkoda gadać. trzymam kciuki za Twoje pomyślne i szybkie rozwiązanie-tak maksymalnie 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma coraz bliżej
przypadkowa mamo - trzymaj się ! ja Tobie życzę dużo siły i zdrówka !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj roznie bywa..
ja sama ogolilam sie,ale mimo wszystko sprawdzali czy dokłądnie to zrobiłam. znieczulenie-zalezy w ktorym szpitalu.w niektorych jest bezplatne,w niektorych odpłatne a jeszcze w innych w ogóle nie maja zzo. najlepiej jak sprwdzisz na stronie szpitala w ktorym chcesz rodzic,lub zadzwon i dopytaj czym dsyponuja. powypadkowa mamo-wspolczuje wypadku.na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja mam podobnie tez się cholernie boje , mam termin na 1 marca wię troszke jeszcze czasu jest ale nigdy nie wiadomo kiedy dzidzia zechce wyjsc:) Mam nadzieje że jakos dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dacie radę :) ja w sumie miałam bołe i skurcze 4 dni(podawali mi żele na rozluźnienie szyjki) a żadna frajfda mieć skurcze jak skur... a rozwarcia żadnego,i tak wkoło wojtek i to samo..od czwartku do niedzieli, bo dopiero w niedzielę olaboga pojawiło si rozwarcie aż na 2cm. Potem wieczorem w niedzielę zabrali na porodówkę i to nie odrazu jak miałam rozwarcie(bo mieli busy,przyjeżdżały kobiety rodzące z marszu) więc ja sobie czekałam i czekałam...i co chwila telefon od kogoś z rodziny albo znajomych ''co masz,urodziłaś już?'' ''nic nie mam...'' jak to nic?! I byli jeszcze bardziej poirytowani niż ja :D po dlugich godzinach kiedy wreszcie zabrali mnie na porodowkę z moim całym majdanem,wlewaniu we mnie ciężarowek oksytocyny syn urodził się 4 kwietnia o 4:30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
nie taki diabeł straszny jak go malują:-) . Ja przeżyłam 3 porody, po 2-3 godzinach biegałam jak nowo narodzona :-). Co do depilacji to raczej zrób w domu, mąż zapewne pomoże. Męża bym raczej na porodówce nie zniosła...Zawsze rodziłam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
A jak będę czwarty raz rodzić to urodzę w domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie chcę rodzić ze swoim , on zreszta od samego początku tez chce nie musiałam go namawiac. Naoglądal sie strasznych filmów z porodów więc wie na co sie pisze hehe Poza tym wrazie co to zawsze moge go wywalic za drzwi, alebo sam wyjdzie jak nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie ja same dni i godziny przed wydaniem dziecka na świaqt miuała cholernie ciężkie i było mi obojętne przez którą dziurę wywleką małego,ale niech mi go już wywleką ,taka byłam umęczona.Ale po porodzie powrót do formy w tempie ekspresowym.W poniedziałek rodzę,we wtorek popołudniu idę do domu a w środę zapieprzam na zakupy,myję podłogi,odkurzam,wieszam pranie :) moja sąsiadka zaś się śmiała bo swoją małą córkę wypluła z siebie a 3 tygodnie chodziła jak czapla,i siedziała na ''jednym policzku'' tyłka :P ja spodziewałam się że po porodzie będę zdychała podczas dochodzenia do formy a tu takie zaskoczenie.Urodziłam 4:30 o 6 dzwonila do męża moja mama i pyta a gdzie nasza świeżo upieczona mamusia a mąż że ja pod prysznicem się myję.. matka mi powiedziała że jej szczęka opadła,jak to usłyszała.Ale poprostu urodziłam,zrobiłam swoje,nakarmiłam dziecko i oddalam je w bezpieczne ramiona ojca i w myślach tylko jedno..kąpie,kąpiel,poprostu czułam taką cheć chłodnej kąpieli i pachnącej piany że szok.Trochę otrzeźwiłam sobie mózg,chwila dla siebie,krótkie uświadomienie sobie co mnie teraz czeka i start :) a jeszczwe działający epidural i proba wtoczenia się do wanny to nie taka prosta sprawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kobiet które nie chcą męża przy porodzie z rożnych powodów-nie potępiam bo każdy ma prawo do własnych decyzji.ja osobiście nie chciałam aby mąż był przy porodzie,ale on powiedział że innego wyjścia nie przewiduje no i tak jakoś w miarę upływu czasu zaczęłam się godzić na jego obecność.I bardzo się cieszę że tak wyszlo,mąż widział cały poród,pomagał mi i psychicznie i fizycznie,maił wszystko pod kontrolą kiedy ja leżałam nieprzytomna i zżerała mnie gorączka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Ja miałam tak samo - nie chciałam męża przy porodie, dopiero na koniec ciąży się zgodziłam i nie żałuję, nie wyobrażam sobie żeby go tam nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Misia 36
Ja jestem dość atrakcyjną kobietą, na porodzie byłam w klinice i poczułam się dyskomfortowo bo cały czas musiałam być nago i na dodatek właśnie wydepilowana. Najgorsze było gdy całkiem naga musiałam wejść do sali ze studentami było mi okropnie wstyd ale pocieszające jest to, że chyba niejeden z nich musiał się potem zonanizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród to bardzo poważna sprawa. Warto przygotować się w każdej kwestii. Nawet takiej jak transport do szpitala. Mając męża za granicą postanowiłam sobie zorganizować transport, który będzie dostępny w każdej chwili. Bo nigdy nie wiadomo kiedy zacznie się poród. Wynajęłam sobie transport medyczny http://medycznytransport.pl/ i gdy tylko poczułam skurcze zadzwoniłam po ten transport i została przewieziona do wybranego przeze mnie szpitala. Warto pomyśleć o czymś takim przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukopolo
Jakie witaminy w ciąży? Słyszałam, że świetne są te z Prenatale bo mają bardzo dobry skład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona

To straszne, co spotyka niektóre kobiety. Ta sytuacja ze studentami?? /Jak można do czegoś takiego dopuścić! Dlatego ja wybrałam prywatną klinikę Femina w Krakowie i to była dobra decyzja. Komfort i poczucie bezpieczeństwa zagwarantowały mi rodzenie w dobrej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość oburzona napisał:

To straszne, co spotyka niektóre kobiety. Ta sytuacja ze studentami?? /Jak można do czegoś takiego dopuścić! Dlatego ja wybrałam prywatną klinikę Femina w Krakowie i to była dobra decyzja. Komfort i poczucie bezpieczeństwa zagwarantowały mi rodzenie w dobrej atmosferze.

Skończ już z ta reklama bo to nudne, nie wiem czy ta Femina taka super skoro musisz się reklamowac na forum żeby zdobyć klientów,  gdyby była taka super nie mielibyscie  wolnych miejsc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×