i gdzie ten orgazm?

Ponoć kobiety muszą "nauczyć się" jak dostawać orgazm... Ponoć taka nauka trwa z dobre 3 miesiące częstego kochania się.. Czy to bzdury czy fakt? Co ma zrobić kobieta, która wiele razy już uprawiała seks a orgazmu jak nie ma tak nie ma

jeszcze nie znam odpowiedzi na to pytanie

orgazm to dość indywidualna sprawa....każda z nas czasem nawet latami poznaje swoje ciało i odkrywa krok po kroku co daje nam satysfakcje i zadowolenie :) dobrym do tego wstępem jest masturbacja, która pozwala nam zaznajomić się z naszym ciałem. A orgazm hmmm cóż tyle się czyta i słyszy, że jakoś ktoś tak podzielił orgazm na dwa typy: pochwowy i łechtaczkowy....panuje obiegowa opinia że tylko ten pochwowy jest najlepszy i jedyny słuszny...akurat takie twierdzenie jest totalną bzdurą !!! nie ma czegoś takiego jak dobry i zły orgazm, orgazm to orgazm każdy jest dobry :D ja nigdy nie miałam pochwowego - osiągniętego tylko przez sam stosunek, ale poradziłam sobie z tym i jest dobrze :)