Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katikati

jak w zlobku karmia dzieci?

Polecane posty

Gość katikati

tzn sa stale pory czy bawia sie w jedzenie na zadanie?bo ja nie wiem jak te kobiety radza sobie z tyloma dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katikati
synek jak pojdzie bedzie mial 9 mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasss99887
też mnie to ciekawi. I co jeśli np o 10.00 maluch nie chce jeść a za godzinę jest głodny? Ja nie wiem jak te kobietki to wszystko ogarniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katikati
synek jak pojdzie bedzie mial 9 mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corcia kiedys w zlobku jak i teraz w przedszkolu jak che to je jak nie che to nikt ją nie zmusza, rozmawialm o tym z paniami jednymi jak i drugimi, i powiedzialam ze na sile mają jej jedzenia nie dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie to zależy
Cos mi mówi, że w żłobku się nie patyczkują z dziećmi i jak jest pora karmienia to dziecko ma jeść i koniec :O Niestety w większości to takie przechowalnie i tyle :( Hurtowe karmienie, hurtowe spanie, hurtowe sadzanie na nocnik itd. I zero głębszego zainteresowania dzieckiem. Sama jestem w ciąży i modlę się, żebym nie musiała dziecka do żłobka zapisywać po tym jaką traumę ma mój chrześniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzez w te brednie 8
moja siostra pracowala w zlobku i mowila ze na wszytsko sa okreslone pory i nie ma tak ze jedno je o 9 drugie o 10 bo by zwariowaly. Jka dziecko nie chce jesc to mu wpoychaja na przymus :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam , nikt moim nigdy nie wpychal jezenia i to moja sie z nimi nie patyczkowala, nie chciala jesc to nie jadla , i sama to powiedzialam ze zmuszac nie muszą, wiec tak bylo i jest u jednej corci jak i o drugiej, noi kiedys jak moje starsze chodzily czy do zlobka czy przedszkola takze nikt im nigdy jedzenia nie wpychal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
w żłobku dzieci muszą się dostosować do opiekunek, a nie one do dzieci. U nas aby praca szła płynnie Panie przed przyjściem dziecka do żłobka zaleciły przestawienie drzemek na konkretne godziny, aby wszystkie dzieci w podobnym czasie mogły spać. Z jedzeniem podobnie mniej więcej o stałych porach o 10, 13 i 16. Wszystko idzie sprawnie, dzieci nie grymaszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie to zależy
To zapewne zależy od żłobka i od podejścia opiekunek do sprawy i w ogóle do dzieci. Złobek żłobkowi nie równy przecież i różnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak zutorko a dla twojego
toksyczna kobieta, to twoje dziecci potrafily mowic majac pare msc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mowic? o co sie pytasz? pewnie ze nie mówily jeszce wieku paru miesiecy , ale zawsze panie w zlobklu zdawaly mi relacji czy dzisiaj cos jadlo czy nie , a szczerze mowiąc im nawet na reke bylo nie karmic na sile niemowlaka jesli ja na to wyarzam zgode, wten czas innymi dziecmi sie zajmowaly a moją nie karmily jesli nie chciala i odpuszcaly ,przy czym na koniec dnia mowily mi co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×