czy można skrzywdzić dziecko IMIENIEM ?

JAKIE JEST WASZE ZDANIE, A MOZE SAME TERAZ ZAŁUJECIE ZE DZIECKO MA NA IMIE NP.Denis, jak kolezanka ktora dała tak własnie dziecku na imie, całe szczescie ze ma drugie i mowią mu kuba. albo Czestmir - staropolskie imie

bzdura moim zdaniem. W obecnych czasach żadne imię mnie nie zdziwi. Co złego w imieniu Denis? Ten Czestmir rzeczywiście niespotykane ale ze skrzywdzeniem to już przesada.

zgadzam sie, jakbys jej dala na imie wedzona makrela to wtedy fakt. :-) Makrelko - sorki, super masz nick ale chcialam taki przyklad zapodac :-))))

ja sie w 100 % zgadzam. znam pewna rodzine, w której wszystkie dzieci maja dziwnie na imie : NAWOJKA, MŚCIWOJ, ZIEMOWIT, GNIEWKO. To jest normalne ??

a ja wybrałam dla mojego synka imie: Tobiasz. Cala rodzina jest przeciwna, łącznie z moim męzem , nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, czy z nimi, ale uwazam,ze to normalne imię

niespotykanym imionom. I to nie imieniem można skrzywdzić tylko tym dziwacznym waszym nazwiskiem. Bo nie wiem czy można powiedzieć że bardziej krzywdzące jest nazwanie dziecka Denis Kurzadupka, czy Jan Kurzadupka?

no wiecie my kobiety dorosłe, dojrzałe które byc moze niejdnego doswiadczyły nicnas juz nie zdziwi tym bardziej zdzwaczałe imię- ale mnie nie chodzi o os. dorosłe, ale o rówiesników takiego Denisa, który niczemu nie zawinił ze jego rodzice postanowili tak go doświadczyc juz na samym starcie,.... mam tu na myśli to ze potem takie dziecko jest wyśmiewane przez inne dzieci, obrażane, często śmieszne dla innych dzieci imiona staja sie rymowankami Denis łatwo zrymować z P.....s. alr to tylko moje skromne zdanie, kazdy daje imię swemu dziecku jakie uwaza za stosowne. ( o zgrozo Nadzieja)

Mili - zgadzam sie

oczywiscie, ze w jakis tam sposob mozna skrzywdzic dziecko, a raczej moze bardziej wpedzic w kompleksy, bo np. dziecko sie bedzie wstydzilo swojego imienia i przez to bedzie mialo trudnosci w nawiazywaniu kontaktow. Mnie sie najbardziej podobaja takie zwykle polskie, oklepane imiona czyli Adam, Magda, Kaska itp itd. Sama mam na imie Joanna i mimo, ze pelno Asiek to ja bardzo lubie swoje imie i mysle, ze mialambym duzy zal do rodzicow jakby mnie obdarzyli jakims dziwnym imieniem.

Denis - Penis Aldona z pękniętego kondona itp itd każde imię można ośmieszyć, dzieci bywają wredne i jeśli się do kogoś przyczepia to zawsze coś wymyślą jesli nie imie, to odstające ucho, krzywe nogi czy tusza.Dziecku trzeba wpajać poczucie własnej wartości żeby nie brało do siebie takich rzeczy.

Oczywiście że można skrzywdzić dziecko imieniem. Jest to jednak zbieg tak wielu okoliczności że czasem ciężko to za wczasu przewidzieć. I dlatego trzeba się dobrze nad imieniem zastanowić. Punktem wyjścia powinno być nazwisko. Załóżmy np że ktoś ma na nazwisko Dziura. Uwierzcie jest takie nazwisko w Polsce :-) Nazwisko samo w sobie jest na tyle kłopotliwe że Anna Dziura będzie brzmiało o wiele lepiej niż np Pamela Dziura :-) albo Dżesika Dziura. Ale jak ktoś ma jakieś bardziej dziwne nazwisko, brzmiące trochę obco... to nawet Pamela czy Dżesika może brzmieć w miarę ok. Np Pamela Herz albo Dżesika Hanke. Poza tym trzeba też patrzeć na długość i miękkość wypowiedzi imienia i nazwiska. I na ogólne brzmienie. Pewnych sytuacji nie da się jednak przewidzieć... Dlatego zawsze warto mieć w zanadrzu fajne drugie imię którego ewentualnie można użyć jeżeli to pierwsze z jakiś przyczyn okaże się kłopotliwe.

jestem już dość stara i rodzice dali mi imię, którego nie spotkałam jeszcze w swoim życiu. Ani w przedszkolu (czasy PRL) ani w podstawówce, szkole średniej czy na studiach NIKT się ze mnie nie wyśmiewał, nie czułam się skrzywdzona. Co najwyżej pytano skąd takie imię. Moja córka też ma niespotykane imię i też NIKT NIGDY się z niej nie naśmiewał z tego powodu. Więc przestańcie się tak dziwić, bo już XXI wiek mamy, analfabetyzm niby poszedł w zapomnienie, a wy dalej śmiejecie się z tego, co was dziwi... Chyba wstyd się do tego przyznawać nawet :(

dziwnego imienia.Popatrzyła bym w przyszłość i 1000 razy bym się zastanowiła.Bo tak jak ktoś napisał potem dziecko się będzie wstydziło.Ja mam w rodzinie Letycję-jak pierwszy raz usłyszałam to jakby mnie ktoś kopnął mimo że teraz nie wyobrażam sobie innego imienia dla niej.

Pewnie że nazwiska ma znaczenie.Kiedyś dawno znałam dziewczynę która się nazywała Kora Wełna!!!!!Rodzice musieli mieć wyobraźnię.

Sa niespotykane imiona, ktora brzmia ladnie, ale np. te wymieniony Msciwoj to niezle przegiecie. Nawet za granice nikt by tego imienia nie wymowil.

skoro rodzice uważają że można skrzywdzić dziecko imieniem to nie dziwne że dzieci się z innych śmieją:o

Denis ma długi pe*is :D

obrzydliwe staropolskie mię żeńskie -Żepicha i nie mowicie ze to nie krzywdzącedać córce tak na imię !

Makrela, Ja generalnie mam umysł bardzo otwarty na nowości i nigdy z żadnego imienia się nie śmiałam ale są takie nazwiska, imiona i połączenia tych imion że człowiek samoistnie się uśmiecha pod nosem. Nigdy tak nie masz? Zajrzycie sobie na tą stronkę :-) http://ciekawostki.jogger.pl/2007/06/27/dziwne-imiona-i-nazwiska-maja-ludzie/

Ja np jakbym usłyszała imię Dżesika Pierdas (z powyższej listy) to bym się siłą rzeczy uśmiechnęła.

Paulinka przy Dokurwo Maciej wysiadlam :D :D :D

oczywiście, że można. Np. imię Basia, Zosia, Marysia za moich podstawówkowych czasów było koszmarnie niemodne i każda dziewczynka o takim imieniu miała przynajmniej od części rówieśników przechlapane. Moja mama twierdzi, że dla Niej Łukasz i Mateusz to były zawsze strasznie staroświeckie imiona. Teraz oprócz Denisów, Natanieiów i Dżesik modne są Marysie i Zosie, Zoś akurat będzie tyle, że będzie to jak dla dwudziestolatków Kasia albo Ania. Imiona BARDZO staroświeckie, ale dla nas tak nie brzmią. Także co do "normalnych", standardowych polskich imion, uważam że o ile imię jest dość modne lub moda na nie nie przemija, tj Ania, dziecka skrzywdzić się nie skrzywdzi. Co do tych nowomodnych - uważam osobiście, że to zawsze dla dziecka krzywda, ale szczególna w małym mieście lub na wsi - w dużym Denis i Alan na nikim nie zrobią wrażenia.

tak, ale to raczej dotyczy nazwisk, np przy nazwisku Pierdas czy Cipa każde imie będzie wyglądało smiesznie czy to Dzesika czy Ania. Gdybym miała mieć nazwisko Fiut czy Nieruchaj to sorry, chyba bym je zmieniła mimo że imię mam popularne:)

a co do nadawania prostych imion na wsi, sama pochodze z małej wsi a mieszkam w dużym mieście za granicą i absolutnie nie miałabym nic przeciwko "nowomodnemu" imieniu.Nie wiemy gdzie nasze dzieci będą w przyszłości i moim zdaniem nie można przypisywać imienia do miejsca zamieszkania.

może nie można, ale faktem jest że taka Oriana, z której parę lat temu śmiało się całe moje małe miasto i do tej pory to imię pojawia się w wielu anegdotach, miałaby lepsze życie w dużym mieście. Pewnie, że jak ktoś planuje wyjazd to lepiej uniwersalne imię typu Adam, Alan czy Anna - wiem jakie problemy mam ja i znajomi z tłumaczeniem naszych imion bo nikt ich nie umie za granicą wymówić (w Anglii i w Niemczech), ale jeśli się żyje w zaścianku to po co dziecku życie zatruwać jakimś super wymyślnym imieniem? Niestety można idealizować, że nie powinno nas obchodzic co o nas myślą, ale dzieciom tego nie przetłumaczysz, a żyje się wśród ludzi i do szkoły, choćby na zabitej dechami wsi każdy iść musi...

tak, nazwisko jest ważne przy doborze imienia... sama szukam imienia dla synka...a nazwisko mam mega charakterystyczne :D a propos imienia Tobiasz - jak dla mnie nie jest bardzo udziwnione - znam 2 Tobiaszów. Ja rozważam Miłosza - nam z mężem się podoba, ale już np. mojej mamie nie - rzecz gustu. A za płotem mam małą Klarę i Duszana :D

jak dla mnie normalne mnie bardziej zdziwiło figurujące w książce telefonicznej nazwisko SZMATA, bo jednak to słowo ma wydźwięk negatywny i zmieniłabym sobie takie nazwisko by chociaż kończyło się na SKA, a już na pewno gdybym miała na imię BEATA, a również taka osoba figuruje w książce telefonicznej pod tym nazwiskiem, bo sami powiedzcie czy Beata Szmata nie jest bardziej obraźliwe niż wymienione przez Was Dżesiki, Denisy czy inne Nikole, a także Mściwoje lub Nawojki?

to nazwać imieniem które z nazwiskiem pasuje jak pięść do nosa: znam Jesicce Pieczyw i Denisa Bąka, wyśmienity ubaw :D:D:D

Ja tą Dziurę to tak wzięłam z głowy. Czy Szmata czy Dziura - nie ma znaczenia. Chodzi nam o to samo. Ja nie zgodzę się z twierdzeniem że nie ma znaczenia czy to Anna Szmata czy Dżesika Szmata. I naprawdę nie mam nic przeciwko zagranicznym czy dziwnym imionom. Sama mieszkam za granicą i moja córka ma angielską formę polskiego imienia. Ja tylko uważam że jak mieszka się w Polsce to trzeba wziąć pod uwagę że nawet przy najlepszych intencjach i otwartości środowiska Dżesika Szmata czy Beata Szmata może się spotkać z jakimiś niemiłymi/chamskimi/przykrymi sytuacjami dotyczącymi jej imienia. Są tacy którzy się tym nie przejmują bo widzą tylko dobrą stronę świata i piękne idee... ale rzeczywistość jest jaka jest i ja np bym sie bała tak dać mojej córce na imię niezależnie jak bardzo by mi się ono podobało.

Chodzilam kiedys do klasy z Gosia Dziura ;)