U was też gyros jest tak popularny?

Gdzie się nie ruszę, odwiedziny u siostry, koleżanek znajomych wszędzie ta sałatka. Ostatnio nawet na imprezie firmowej nieśmiertelny gyros. Znajomi wpadają do nas na sylwestra, pytają co mają przynieść i czy może to być gyros. Moje dzieci wcinają gyrosa zanim jeszcze go zrobię, a mąż mógłby jeść na śniadanie, obiad, kolację. Co o tym myślicie?

u nas gyros nie jest tak popularny, rzadko go widać na przyjęciach a ostatnio były wizyty u rodziny i tylko u jednych był gyros. Ja sama bardzo rzadko robię, jakoś nie przepadam za taką sałatką.

myslimy, ze wszyscy sa uzaleznieni od glutamianu sodu, ktorym przyprawiaja mieso do tej salatki :D

Ja już na tą sałatkę patrzeć nie mogę :D Gdzie nie pójdę to gyros :P

uwielbiam ja :) w sobote ją robie :)

Dwie szwagierki na święta robiły.

na szczęście nie !!!!

ja mieszkam na mazowszu pare lat temu jadlam ale teraz nigdzie u nikogo sie z nią nie spotkalam my tez nie robimy nie przepadam

moda na gyros salatke minela jakies 2-3 lata temu. owszem nadal czesto sie spotyka ale zdecydowanie zadziej nioz kiedys. sama robiłam na święta :)

ale na pewno jak jestem na jakiejś imprezie i jest ta sałatka to najszybciej znika ze stołów ;) Ja też ją bardzo lubię

tak, to taka moda, jak kiedys, troche wczesniej, byla moda na kotlety panierowane w zupie cebulowej, albo ogonowej :D tez taki szal na produkt o smaku glutamianu sodu. ciekawe, co nastepnego wymysla.

weź się nie czepiaj jak w każdym temacie bo tylko to potrafisz :o Kto powiedział że sałatkę "gyros" każdy robi w gotowej przyprawie? Ja używam do kurczaka przypraw według uznania i są to naturalne przyprawy a reszta składników to niby zła jest? :o Poza tym ciekawa jestem czy jak robisz sałatki to nie używasz majonezu? :o to to samo swinstwo a na każdym stole się znajduje, tylko mi nie pisz ze majonez robisz sama. Z resztą już każdy kto czytał twoje posty wie, że ty w ogóle gotować nie potrafisz bo jeszcze nigdy nie napisałaś żadnego przepisu ani jak robisz konkretne danie tylko wyśmiewasz innych. Widzę że czerpiesz z tego wielką przyjemność, bo widocznie z niczego innego nie możesz :( Przykro mi, ale radzę ci zamiast wylewać swoją złość na forum to przejdź się na spacer, przewietrzysz się i zaraz lepiej się poczujesz ;) Napij się wody z leśnego źródełka bo ta ze sklepu to też jest niezdrowa :)

ale dlaczego bierzesz moj komentarz do siebie, skoro nie przyprawiasz salatki chemiczna przyprawa do gyrosa? przeciez chyba zrozumialas o co mi chodzilo? majonezu sama nie robie, kupuje zas taki, ktory jest zrobiony z naturalnych, sklanikow. eko jak sie uda. jaki w tym problem? a ze nie umiem gotowac? to chyba sobie zarty robisz :D jak bym sie nie znala na gotowaniu, to nie wstawialabym tu komentarzy, ktore tak bola osoby krytykowane ;)

i nie myl mojego chichotu ze zloscia ;) i naprawde nie sil sie na komentarze w stylu o wodzie ze zrodelka, bo takie popadanie w skrajnosci jest zalosne :D

a boli mnie bo co kogo interesuje jak robi daną potrawę? Chcą się truć to mogą nawet ocet pić litrami ale nie wcinam się w każdy topik i nie krytykuję, kiedy ktoś napisze że dodał wegetę do zupy, chociaż sama nie używam bo myślę że to zbędne. A zauważyłam ze zawsze wcinasz się w topiki gdzie ktoś prosi o radę czy przepis i nigdy nie odpowiesz na temat tylko krytykujesz jak zauważysz, że ktoś inny napisze o kostce czy sosie z torebki... Dlaczego nie potrafisz odpowiedziec na temat?

Ja te sałatkę robię raz na kilka miesięcy, mimo, że ją uwielbiamy z mężem. U nikogo innego jej nie jadamy, więc trudno mi powiedzieć, czy jest popularna czy nie. Zresztą każdy chyba te sałatkę robi po swojemu. W mojej jest tylko smazony kurczak, czerwona cebula, ogorki maryn, cała pekinska w sosie koperk-ziolo i majonez - jest rewelacyjna. Nie dodaje np kukurydzy, ktora wg mnie niszczy smak.

a przepraszam, czy mam taki obowiazek? zreszta, odpowiadam na temat wiecej niz myslisz, a ze ciagle sie inaczej podpisuje, jak ty zreszta tez, to dlatego nie wiesz o tym ;) poza tym pytasz 'co kogo interesuje jak ktos gotuje' a interesuje i to bardzo! dlatego jest to forum. pelnie tu swoja misje obrzydzania ludziom glutamianu sodu od lat, zreszta nie tylko jak, ale wiele osob, i musze ci powiedziac, ze widac juz poprawe. to nie chodzi o to, ze wegeta, jak piszesz, jest zbedna. ludzie uzywajacy jej i innych chemicznych przypraw nie dostarczaja organizmowi tego, co zapewnia naturalna zywnosc :)

U mnie jest chętnie jedzony, ale ja nie robię jakiejś "mazi" (właśnie doczytałam, o co chodzi z tą "sałatką gyros") tylko tak, jak tu opisałam: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5069072

a widzisz ... bo tak jak ty opisalas to jest poezja :) dobrej jakosci mieso, piekne przyprawy. a nie ... no ... wiadomo ;)

:):):)

U mnie bardzo. Praktycznie, gdzie nie jestem tam gyros, ale moja wersja jest bardzo skromna i to już chyba nie gyros, bo nie dodaję cebuli i kukurydzy (nie lubimy). U znajomych, kogoś z rodziny gyros jest bardzo często. W maju byłam na kilku przyjęciach komunijnych i latem na kilku ślubach i w każdej restauracji, w której gościłam był gyros. Zauważyłam, że dużo osób lubi tę sałatkę i błyskawicznie znika ze stołu.

Nigdy nie jadłam tej sałatki, nie spotkałam się z nią ani u znajomych, ani tym bardziej w restauracji. Nie wiem nawet jak ta sałatka wygląda. Czytałam o niej na kafeterii, ale w życiu się z nią nie spotkałam.

Znowu to sfrustrowane pudło sie odzywa "ja pierdacze" i jak zwykle nic nie ma do powiedzenia na temat.I jak zwykle daje dowód jaka nogą jest w kuchni.Nauczyła sie od kogos jednego tektu i tak go tłucze.Zgadzam sie jeszcze żadnego przepisu nie podała. A wiec moja sałatka nie za bardzo mi smakuje a mojej bratowej jest pyszna a niby tak samo robimy.

:D ej, co sie tak zloscisz? przeczytaj jeszcze raz moje 2 ostatnie wpisy, bo poki co sie myslisz ;) myslisz, ze pisze tu tylko pod jednym nickiem? jak juz wspomnialam, gdybym nie umiala gotowac, to bym gotowala sztuczne smiecie i parowki, jak te, co tu krytykuje. a krytykowac bede, bo po co jesc plastiki. tak jak i ty wiele rzeczy krytykujesz. i jeszcze przy tym jest sie z czego posmiac. nie dopatruj sie wiec sfrustrowanych pudel, bo sama sie w nie zamienisz ;) ps. jakas wielce rozgniewana osoba zaczernila nik "ja pierdacze" ho ho, gratuluje sprytu. takze oryginalnego "ja pierdacze" juz tu, kuwaszej wielkiej radosci, nie zobaczycie ;)

a z czego się składa ta sałatka??

z gówna kretynko :D

Gyros potrawa kuchni greckiej. Mięso opiekane na wielkim rożnie, z promiennikami elektrycznymi lub gazowymi, obracanym, zwykle elektrycznie, wokół pionowej osi. Po osiągnięciu gotowości konsumpcyjnej, stopniowo odcinane jest długim nożem lub specjalnym nożem elektrycznym, jako kilkucentymetrowej długości "wiórki" . A nie kurde wymieszane mięso z kapustą pekinska i majonezem!

no tak, ale tlumacz tym cymbalom :P

czy to prawda,ze prawdziwy gyros jest robiony z miesa zmielonego na paste,tym sie oblepia rozno i potem piecze pionowo i skrawa?