Czy chciałybyście mieć faceta który ma objawy...

autyzmu. Jest bardzo zamknięty w sobie, ale ma specyficzną cechę, mógłby wpatrywać się cały dzień w notowania giełdowe i dobrze mu to wychodzi:) potrafi sporo zarobić w ciągu jednego dnia, ale po pierwsze wydaje się czasem nie mieć całkiem emocji a po drugie przecież kiedyś karta może się odwrócić i może zacząć tracić na rynkach finansowych! co myślicie, warto zacząc się spotykaćc z takim facetem?