Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zatrzymaj czas do wszytskich

Sama nie wiem co teraz...

Polecane posty

Gość Zatrzymaj czas do wszytskich

Wczoraj po kilku lampkach wina w końcu powiedzialam mojemu męzowi, co leży mi na sercu, że denerwuje mnie, że dzien w dzien popija alkohol po pracy, że pali trawę. W każdym bądź razie nagadałam mu i to zdrowo, że w takim domu nigdy dziecko sie nie pojawi, skoro on ma takie podejście do życia itp. Dziś żałuje, bo chyba przesadziłam:(:(:(. On oczywiście jest na mnie pogniewany, a mnie jest głupio, na dodatek bardzo go kocham, dlatego strasznie przeszkadza mi jego taki styl życia. Zbliża się sylwester a atmosfera jest nieciekawa, dodatkowo mieliśmy spędzić go wspólnie u moich rodziców. Dziś powiedział, że mam tam jechać sama. Jestem załamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Pisze tu bo nawet nie mam się komu wyżalić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany_18
Hmmm wiesz ja rozumiem że go kochasz i wogole, ale alkoholu nie można tolerować!!! Musisz z nim o tym poważnie porozmawaiać, bo to nie jest fajne ;/ No najłatwiej się obrazić i udawać pokrzywdzonego, Matko jak ja to znam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Tylko już wiele razy mu o tym mówiłam, on tłumaczy tym, że ma stresującą prace. A zawsze jak mu coś o tym powiedziałam, to oczywiscie denerwował się, że sobie wymyślam, że przecież inni też piją i pala, dla niego to zupełnie normalne. Smutno mi, już nawet nie wiem, może ja jestem złą żoną, że sie tak go czepiam, że wkurzam się i potem mamy ciche dni w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany_18
a czy mogę zapytać jaka to praca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany_18
Nie wolno ci mówć że jesteś "złą żoną" !!!!!!!!!! Nie wono bo jesteś na pewno wspaniałą kobietą, tylko trochę nieszczęśliwą mam rację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Mąż ma odpowiedzialną prace, jest kierownikiem, Stres, nadmiar obowiązków, rozumiem ale na boga, dlaczego w taki sposób odreagowuje.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Mój tata jak byłam dzieckiem dużo pił i nie chciałabym żeby sie powtórzyło to co było u mnie w domu. Jestem szczęsliwa jak mój mąz jest trzeźwy, jak siedzi ze mną, ogląda telewizje, gotuje, rozmawia. Jak pije od razu się denerwuje. Bo ja rozumiem napić się jak jest jakas okazja, ale dzien w dzien to mnie przerasta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany_18
To bardzo ciężka sprawa :( wiem co czujesz po mimo mojego młodego wieku ;/ spokojnie musisz z nim porozmawaić BARDZO SPOKOJNIE nie można sprawy pod dywan kolokwialnie mówiąc zamiatać. Spokojnie, wszustko się poukłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Tylko, że teraz ja jestem ta najgorsza:( I to on mnie karze, nie chcąc jechać do moich rodziców. Eh szkoda słów, płakać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Czy ja wiem czy się poukłada, myślę, że do niego nie dociera, że robi źle, że mnie rani, że nie szanuje tego co mówie, tylko dalej robi to samo, bo przecież nie ma dla niego problemu. Dodatkowo sprawa się uspokoi, a póxniej znów wybuchne:( I takie zamknięte koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Nie wiem co mam teraz zrobic, czy po prostu dzis sie spakowac i jechac do rodziców a jego zostawic samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
Powiedziałaś co czujesz, co Ci przeszkadza w Waszym związku, dlaczego czujesz sie teraz winna? Dobrze zrobiłaś. Widać jest jakiś problem, którego małżonek nie widzi, bo mu tak wygodnie, a jak został uświadomiony, obraził sie jak dziecko. Pakowanie, uciekanie do rodziców sprawy nie rozwiąże, przeciez miałas rację!!! Może warto obstawac przy swoim, masz tylko jedno zycie i poświęcanie sie i oglądanie na czyjeś miny na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem, to Ty masz być szczęsliwa, a jesteś????????? Nie pytam o tą konkretną chwilę, ale o całokształt waszego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszytskich
Ogólnie jestem szczęśliwa, kocham męża, on mnie też, bardzo się stara żeby nam nie brakowało niczego, tym bardziej, że ja na ta chwilę nie pracuje. Jesteśmy młodym małżeństwem, a ja boję się co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę za późno na myślenie
dla mnie codzienne picie i palenie trawy skreśliłoby faceta jako potencjalnego chłopaka, a co dopiero męża. koledzy - ok, nie mam nic przeciwko, spotykamy się rzadko, niech robią co chcą, nic mi do tego. ale mój facet taki być nie może, koniec, kropka. mąż jest kierownikiem, Ty nie pracujesz, wniosek - poślubiłaś jego pensję, to teraz nie narzekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas dla wszystkich
Wcześniej pracowałam ale w związku ze ślubem musialam sie wynieśc z rodzinnego miasta i odejśc z pracy, teraz szukam nowej tu na miejscu. Ale nie w tym problem. problemem jest co innego, Prosze o jakieś rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lansik
Twoim problemem jest Twoja niedojrzałość , dziewczyny wychodzicie za mąż i już jesteście uszczęśliwione . Myślicie ze życie samo już się potoczy i ułoży po waszej myśli. A tak nie ma, teraz jak najszybciej znajdż pracę która zapewni Ci samodzielność bo w tej chwili jesteś ubezwłasnowolniona przez meża. On pracuje , zarabia i myśli że nic nie masz do gadania bo jesteś na jego wyzywieniu, a w to głupie jego tłumaczenie że musi wypić i marychę zazyc bo on ma ciężką i odpowiedzialną pracę to też uwierzyłaś. Mąż robi Ci pranie mózgu a to prowadzi na manowce. Dorośnij i ratuj to co jeszcze da sie uratowac, męża usprawiedliwienia będą takie całe zycie tylko że w tej sytuacji dla Ciebie życia przy nim nie będzie. Na Twoim miejscu pojechałabym sama do rodziców i porozmawiaj z nimi a mężowi zostawisz czas aby przemyślał jakiego życia chce dla Was. ty też zastanów się kogo kochasz i dlaczego nie zauważyłaś jego postępowania przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatrzymaj czas do wszystkich
Kocham mojego męża, bo jest dobrym człowiekiem, tylko te jego nałogi mnie przerastają. Ps. Nie jest tak, że od niego ciągne kase, mam zasiłek a pozatym pieniądze na swoim koncie, nie korzystam z konta męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×