Zaprosić czy nie?

Witam wszystkie forumowiczki. Mam wielki dylemat, nie wiem co zrobić, więc mam nadzieję, że mi pomożecie :) Otóż za miesiąc będę obchodziła moje urodziny i chciałam zaprosić kilkoro znajomych oraz chłopaka, który mi się podoba. I tu jest problem- on jest sportowcem (ma też brata sportowca), widzieliśmy się może 3 razy, ale nie rozmawialiśmy. Czy wypada mi zaprosić JEGO i jego brata (żeby nie czuł się nieswojo) na urodziny? W końcu raz się żyje... proszę pomóżcie. Powiedzcie swoje za i przeciw.

Tzn znasz go tylko z widzenia?

absolutnie nie. wyjdziesz na tania latwa a co gorsza napalona lafirynde

Tak, tylko z widzenia...

A jakie to ma znaczenie, ze on jest sportowcem?

Chodziło mi o to, że jest dosyć znany :)

@miejscowy blokers- dlaczego wyjdę na łatwą? Bo pierwsza wyjdę z inicjatywą?

Jesli znasz go tylko z widzenia to raczej wyda sie dziwne jesli go zaprosisz, no i istnieje mała szansa na to ze przyjmie zaproszenie. Co więcej tak naprawde nie wiesz jaki on jest, a moze to gnojek i bedzie razem z kumplami nasmiewal sie z tego zaproszenia. Ja bym nie zapraszała obcej osoby- jak to sobie wyobrażasz? Podejdziesz i powiesz nie znamy sie ale zapraszam ciebie i twojego brata na imprezę? Dziwne

Psss raz się żyje ;) po cow życiu wiecznie martwic sie o to czy cos wypada czy nie, najwyżej później przez miesiąc będziesz cula sie jak idiotka ;) tylko tyle ryzykujesz...