pytanie do dziewczyn

chciałbylscie spedzic sylwka we dwoje ze swoim partnerem?

tak właśnie spędzamy. tylko we dwoje :)

tak

nie. we dwoje to my sobie mozemy wieczory neidzielne spedzac ale nie sylwka. powinna byc impreza i duzo ludzi. neisttey w tym roku moj facet musi wystepowac (ma zespol rokowy) wiec jade z nimi. nudno bedzie ale coz

Ja tak niestety spędzam i szczerze wolalabym juz spędzać go sama. Bo czym taki sylwek różni sie od innych dni kiedy sie spotykamy? Niczym. Pewnie sie o to pokłócimy. Wlasnie w takiej zajebistej atmosferze wkrocze w nowy rok:(

kobiety to szmaty jednak.. kazdy facet marzy o spedzeniu takiego wieczoru jak sylwester wraz z ukochaną kobieta, natomaist kobiety absolutnie nie.. one kurwa wola isc sie pobawic, poflirtowac z innymi itp.. szmaty jebane

:D serio?? mezczyzni marza o takim sylwku we dwoje????

tak wiele bym dal aby kobieta ktora obecnie kocham zaproponowala mi cos takiego ale oczywiscie ona ma wyjebane na takie cos i bawi sie w najlepsze z innymi cwelami...

ja dwa razy bylam na sylwestra tylko z moim chlopakiem i bylo super

sam jestes pojebana szmata! Wcale sie nie dziwie ze zadna nie chce spedzac sylwka z takim pomylencem. Idz sie zabij. Jednego gowna mniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jak to bawi sie z innymi? a ty? nie pomyslala o tobie?

zebyyyyyyyys to do ciebie cwelu

Ale gdybys od 4 lat spotykał sie 3- 4 razy w tygodniu z dziewczyna w domu to moze w sylwestra chcial bys zrobic z nia cos innego? Bo czym taki sylwester niby bedzie sie różnił od tych pozostałych dni w roku? Niczym.

E nie wszyscy chca spedzac sylwka we dwoje w domu. I w zaden sposob nie odzwierciedla to temperatury uczuc w zwiazku. No.. rozumiem jesli para jest swieza... Ale para ze stazem? Okres inkubacji ma za soba ;)

Jasne ze tak...:)

kurka wodna po prostu ma na mnie wyjebane, mnie to boli no ale nie bede z tego powodu kurwa płakal jak ciota, pijac samemu w domu ide na domówkę do kolezanki i jak trafi się okazja to cos porucham dzis

trele morele30 cwela poszukaj w majtkach , pizdo glupio

We dwoje to spędzamy wieczory w tygodniu. Sylwester jak i jeden dziń w tygodniu oczywiscie ze znajomymi. W Sylwestra trzeba się bawić, ja bym nie chciała aby ten wieczór/noc wyglądał tak jak zwykły wieczór..

co innego jesli mieszkamy z tą osoba i mamy ją co wieczór, wtedy faktycznie lepiej gdzies wyjsc sie pobawic ale jesli wspolne noce nie są zbyt czeste to uwazam taki sylwek za zajebisty

ruchał bym całą noc

Ja nie mieszkam z moim facete, ale spędzam z nim codziennie kilka h, zazwyczaj są to wieczory, czasmai noce. Według mnie pary , które siedzą w domu nie mają innej opcji, albo widzą się bardzo bardzo rzadko i jest to jedyna noc np. w miesiącu, która mogą spedzić razem..

zebyyyyyyyys : Ten kto jest mocny w gębie zazwyczaj słaby w gaciach.. wiec podejrzewam , że godzina i byś odpadł;p

Myśmy pierwszego sylwka spędzali w domu. A potem już różnie- wyjazd w góry, więc w sumie też razem, ale poza domem. Albo wyjazd na jakiegoś sylwka w plenerze, np . do Wrocławia... no ale też razem... Albo u znajomych na domówkach... dziś też idziemy, ale dopiero na 19/20godz.

Jasne, to świetny Sylwester, z ukochaną osobą

maanam słoneczko.. ja nie pisze tego bez podstawnie mialem w zyciu pare kobiet i wiem na co mnie stac potrafie zajechać kazdą.. nie przytrafilo mi sie jeszcze abym to ja wymiekl a kobieta chciala wiecej

ale niektóre kobiety są dziwne :O:O mają faceta i narzekają że idą na zabawe z nim....wiele bym dała żeby móc sylwestra spędzić z ukochanym :(:( Tyle że ja nawet nie mam ukochanego...jakbyście nikogo nie miały to więcej byście doceniały Mi pozostał sylwester na kafeterii. Przegrałam życie :(

"Ale gdybys od 4 lat spotykał sie 3- 4 razy w tygodniu z dziewczyna w domu to moze w sylwestra chcial bys zrobic z nia cos innego? Bo czym taki sylwester niby bedzie sie różnił od tych pozostałych dni w roku? Niczym.' ja spedzam sylwestra jak zawsze - z rodzicami.To ja mogłabym powiedzieć że ten dzień nie będzie sie niczym różnił..a jednak zawsze tą róznice czułam. W takim razie dziwną jesteście parą...

Bo moze z rodzicami zachowujecie sie inaczej niz codzień. Chyba ze co wieczór tak z rodzicami siedzisz. Jaką roznice mam czuć? Ze za oknem bede słyszeć fajerwerki?