Sylwester a koleżanka - czy słusznie mam żal?

Siedzę w domu,a ona jest u znajomej.Mówiła,że nie ma ochoty tam iść,ale za późno sie zgadałyśmy,że zostalyśmy razem zaproszone na imprezę.Mówiła też,że wolałaby nawet w domu spędzić ze mną sylwestra,ale mimo to nie zrezygnowała z tamtej imprezy.Mam do niej o to żal (ona o tym nie wie),bo zawsze imprezujemy razem,a teraz najważniejszą imprezę w roku spędzam sama.Teraz już nie mam ochoty z nią wyjść jak będzie chciała. Czy słusznie mam pretensje?