ktoś też?

no to spacery albo znajdź sobie kogoś kto będzie ciebie motywował ;) ewentualnie nauka tańca uprawianie jakiegoś sportu

nie lubisz, ale schudnąć chcesz. wolisz się głodzić niż trochę poruszać. oto podejście wspólczesnej kobiety. ja o odchudzaniu mam pojęcie, jakbyś przemyslała sprawe to służę pomocą

ta dieta jest straszna :O wole 1000 kalorii. jem to na co mam ochote, ale w malych ilosciach. do tego duzo ruchu i cwiczen. chudne 4 kg. miesiecznie. polecam :)

Ja chcę przytyć :D

Ale chyba zapiszę się na siłownię, może chociaż w ten sposób przybiorę na masie

ćwiczenia to dobry pomysł na przybranie na masie ;]

"ćwiczenia to dobry pomysł na przybranie na masie ;]" hehe widze zapodawanie obiegowych mądrości ciąg dalszy. kto tak powiedział?

ja? ćwiczę trochę i tłuszczyku wyraźnie już spaliłem kawałek a waga ani drgnęła ;)

to wszystko jest kwestia diety i rodzaju treningu. trening sam w sobie zwiększa zapotrzebowanie kaloryczne organizmu, łatwiej jest więc zgubić wagę. natomiast jeżeli chodzi o zwiększanie masy to musi być nadwyżka kalorii i odpowiedni trening, tzn taki który będzie uszkadzał mięśnie

wiadomo. robiąc jedna serię dziesięciu pompek dziennie klaty nie wyrzeźbisz ;]