Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszeeeeeeeee was o pomoc

nie wiem juz sama jak mam rozmawiac z kolezankami ktore maja dzieci

Polecane posty

Gość proszeeeeeeeee was o pomoc
ale co im odpowiadasz? no ta moja kolezanka czesto gesto mowi ze jest zarobiona, ze nie ma czasu dla siebie ale zaraz dorzuca " to dobrze, bo przynajmniej nie jestem sama i mam dla kogo zyc" i co tu odp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrum chrum777
autorko ja mieszkam w anglii i tutaj wcale nie ma takiej presji na dzieci, jest bardzo duzo kobiet kolo 40 ktore wcale nie maja dzieci i nikt im nie dogryza, w polsce caly czas zascianek, kazdy zaglada kazdemu pod koldre, twoje kolezanki pewnie ci dogryzaja bo sa zazdrosne ze nie jestes uwieziona przy pieluchach i masz swoj czas i mozesz robic co chesz, nastepnym razem jak ci beda dogryzac to im powiedz ze jestes bezplodna ...ciekawe jakie wtedy beda miec miny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten boooll
a jakie to sa blyskotliwe docinki?:P:O z checia wykorzystam tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pitagoras
malzenstwa i pary jak sa normalne to nie zadaja sie z samotnymi bo zawsze sie ich zwiazek spierdzieli i nie ma na to regoly niestety jestes za stara kazdy facet ci to powie chyba ze ma wyksztalcenie jakies zawodowe to poleci na dziure ale dlugo z toba nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeeeeeee was o pomoc
pitarogas powtarzasz sie:P ale dzieki za opinie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kuzynka mawiała: zrób sobie dzieci, co masz mieć lepiej ode mnie;) i miała rację jakie docinki? nie wiem - zazwyczaj przychodzą do głowy w zależności od sytuacji...ale to kwestia bardziej charakteru autorki, która jest spokojna, więc koleżanki sobie pozwalają... przecież żyjesz dla siebie? co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkakasiakasiula
hehehe pitagoras pomyliłeś chyba dzisiejszą Polskę ze średniowieczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkakasiakasiula
Autorko więcej asertywności. Ja w pokoju mam 3 panie, 2 w wieku 28-30lat oczywiście żonate i dzieciate i jadną, która ma 50lat- z nią dogaduje się świetnie z mamuśkami nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrum chrum777
pitagoras masz tak waskie myslenie, ze az szkoda slow na ciebie! bo obowiazkiem kazdej kobiety jest znalezc sobie troki u spodni i zostac krowa rozplodowa idealnie przed 25 rokiem zycia, typowe myslenie prostaka z zabitej dechami wsi! wyobraz sobie ze ludzie maja rozne pomysly na zycie a to ze kobieta jest sama w wieku 30 lat nie oznacza ze z nia cos jest nie tak, ja raczej bym rzekla ze to z facetami teraz jest cos nei tak, jak nie pijak, to brutal, ciamajda lub zapatrzony w siebie gogus! w obecnych czasach kobiety sa niezalezne, zarabiaja na siebie i nie sa juz zalezne od facetow jak wczesniej wiec nie pierdol juz glupot i lepiej idz zrob zonie kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość December 2011
Też znam takie "koleżanki" co mówią takie pierdoły. Większość jednak powstryzmuje sie z racji dobrego wychowania, znając też moją sytuację i moje zycie. Wkurza mnie jak czasem ktos powie: No, tak mozesz sobie kupic dwie pary butów w miesiacu po 500 zł kazda bo nie masz dzieci" Korzystaj poki mozesz bo pozniej to pieluchy i wakacji nie bedzie za granica. A co to kogo obchodzi ile butów kupie i gdzie jade? Czy ja im wypominam drogie wózki? nieporadność życiową bo podrzucają kiedy mogą dzieci do rodziców?buciki za 200 zł bo "to mała nóżka i musi miec wygodne butki" Najlepsza była u mnie w pracy taka co przyszla na zastepstwo i drugiego dnia pytala sie kazdej czy ma dzieci i ile ma lat? Jak laski mowily ze maja 30 lat i nie maja dzieci to mowila: TO chyba czas najwyzszy! " Uwazam to za bezczelnosc bo gdyby trafila ze swoim pytaniem na kogos kto nie moze miec dzieci albo bardzo sie o nie stara to by dostala ode mnie w pysk. Ja jej odpaliłam, ze nie mam bo mam za duzo swiata do zobaczenia a poza tym po co mi te problemy z facetem jakie ma ona? odrazu sie zamknela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaa
ja mam meza i dziecko mam 32 lata ok, uwazam ze w tych czasach 30 lat to ok, jeszcze nie tak strasznie co do takich spraw ale jesli myslec perspektywicznie to gorna granica w tych sprawach dla mnie to max 35 potem z taka baba juz jest cos nie tak znam takie osoby i uwazam ze im pozniej tym gorzej, przewaznie zostaja same lub w jakichs popapranych powierzchownych relacjach z innymi, przede wszystkim z facetami, jest im coraz ciezej jak sie jest mlodszym ma sie bardziej otwarta glowe, wiecej energii zyciowej, wiecej pozytywnego myslenia a takie stare panny - pozal sie boze - to jakas udreka albo zgorzkniala albo mega puszczalskie wiem ze ciezko znalezc kogos dobrego dla nas, ale szkoda mi takich co maja 30-35 lat a maja sprawy i problemy jak 20 latki, czyli spotka sie ze mna czy nie? ciekawe czy dzis zadzwoni czy nie? takie dziecinne.... a jezeli nie wiecie to wychowujac dziecko trzeba byc po czesci dzieckiem, nie infantylizowac na maxa, ale trzeba odnalezc w sobie dziecko a nie byc mega matrona ja uwazam ze na wszystko jest w zyciu jakis odpowiedni czas i uwazam ze na narodzenie dziecka kobieta ma czas max do 35, w meega skrajnych przypadkach do 40, potem to glupota, desperacja, i nieswiadomosc znam takie co sie nie wiaza bo twierdza ze sa lepsze od innych i nikt im nie dorowna, jeju jak mi ich zal... pusty smiech koniec wywodow, i tak nikt pewnie tego nie czyta pozdrawiam dzietne i niedzietne, mezate i niemezate oby tylko normalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale co im odpowiadasz? no ta moja kolezanka czesto gesto mowi ze jest zarobiona, ze nie ma czasu dla siebie ale zaraz dorzuca " to dobrze, bo przynajmniej nie jestem sama i mam dla kogo zyc" i co tu odp?" Jak to co, ze to smutne nie umie żyć też dla siebie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość December 2011
Poza tym faktycznie stwierdzam, ze matkom po urodzeniu dziecka odbija kompletna szajba i nie znaja zadnych innych tematow oprocz kupek, zupek i dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeeeeeee was o pomoc
ale ja nie wiem co odpowiedziec doradzcie cos teksty typu " to nie twoja sprawa"nie dzialaja, wrecz skutek jest odwrotny a z grubej rury nie umiem,to nie w moim stylu i chyba macie racje ze one to wiedza i dlatego sobie pozwalaja na ocene mojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkakasiakasiula
Jak mi jedna z drugą zaczynają nawijać o tym co powinnam a czego nie ucinam je krótko -jesteś w pracy powinnaś pracować a nie zajmować się analizą psychologiczną mojego życia.:) Jak jestem bardzo wkurzona jadą po nich ostro- ale zawsze adekwatnie do ich zaczepek. Przykład; przedświąteczna gorączka, mamuśki cała zabsorbowane, co jadana upiecze, jaką sałatkę druga zrobi, kiedy umyć okna, że mąż pomagać nie chce, że synek ciągle płacze bo nie ma już swego łóżeczka, a ona z tym całym majdanem musi zdążyć bo przecież teściowa przyjdzie i znowu obgada przed rodziną jaka to z niej marna żona i pani domu. No ile można tego słuchać? Na pytanie jak ja spędzę święta czy posprzątałam co ugotuję itp usłyszawszy odpowiedz, że nic nie robię bo lecę z koleżankami na Ibizę zareagowały świętym oburzeniem. I jeszcze jedno zdanie, które utkwiło mi w pamięci "jakie Ty masz puste życie" może i mam ale za to jakie cudowne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aparatka - jednak z koleżankami się tymi poglądami nie dziel, bo pomyślą, żeś stara i nadal głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość December 2011
aparatka a nie uwazasz ze takiego typu komentarze i opinie powinnas zachowac dla siebie a nie mowic swojej "kolezance" "przyjaciółce"? ze to niegrzeczne mowic takie rzeczy? Dla mnie to nietakt. Tym bardziej jesli mowimy to o srodowisku w pracy gdzie nie wszyscy są otwarci i chca mowic o sobie. Tak jak pisalam nie znasz kogos to sie nie wtracaj. Swiat nie kreci sie wokol dzieci i malzenstwa jest wiecej tematow do rozmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 30 lattttttt
na taki tekst można z prawdziwym współczuciem powiedziec "Zawsze mi żal ludzi, którzy sa tak nudni i bezwartościowi, ze musza narodzić sobie dzieci aby czuć jakąkolwiek wartośc siebie samego" :-O bo to naprawdę jest żenujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkakasiakasiula
Najbezpieczniej jest powiedzieć, nie mam teraz czasu, jestem w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgetryty
ja mam 34 i tez nie mam dziecka. a wszytskie kolezanki maja. i mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrum chrum777
aparatka to kolejna sfrustrowana mamuska ktora bedzie probowala wciskac co komu i dlaczego, wyobraz sobie kobieto ze sa nieraz osoby w wieku 35 lat same bo im zwiazek nie wyszedl, albo sa chore i nie moga latwo znalezc partnera a ty juz wszytskich wrzucasz do wora jako zgryzliwe stare panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakier do wlosowww
ludzie, kobiety nie uszczęśliwiajcie innych na siłę co dla jednych jest szczęsciem dla innych być nim nie musi kazdy ma inne piorytety w zyciu i trzeba to uszanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - dopóki będziesz grzeczna to zawsze bedzie problem, ewentualnie do znudzenia możesz odwracać ich tematy na mniej przyziemne, ale nie sądzę, żeby na to poszły... albo kiedys wdaj się w konfrontację, walnij pięscia w stól, czy zrób coś co je zaskoczy (krzyknij np.)- moze się odczepią - w każdym razie pod żadnym pozorem nie pokazuj, że Cię to dręczy niestety jak się odstaje od normy - jaka by ona nie była trzeba mieć twarde dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt bananowo ogorkowy
jak ci beda gledzily o zabkujacych dzieciach, kupach i nieprzespanych noacach to ty im powiedz jaki mialas wspanialy dzien w spa, relaksujacy masaz, potem film i butelka dobrego wina w towarzystwie romantycznego faceta... prawda jest neistety taka ze te baby i tak beda gadac ci non stop swoje pierdoly, tak juz niestety jest, one czuja sie silne w grupie a ty jestes jedna i dla nich inna czyli dziwna, moze sa inne bezdzietne kobity w twoim towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannana
chrum chrum 777 - racja! Masz 100% racji- i co do syt. kobiet w UK- tak- to nie jest polski kurwidołek zaścianek, gdzie ludziska najlepiej wąchaliby sobie tyłki- jak psy aby sprawdzić co sąsiad jadł na kolację. proszeeeeeee- na zagadnienia dot dzieci mów- "świetnie, że dzieciątko się rozwija blabla.. ale czy w twoim związku wszystko w porządku? Kiedyś często mówiłaś o mężu ostatnio cisza.. Mam nadzieję, że się wam układa...?" Albo lituj się nad nimi czasem- "czy ty nie jeteś przemęczona? kiedyś wyglądąłaś lepiej? nie masz za dużo obowiązków"? odwróć uwagę i tyle. Odnośnie faceta - to możesz powiedzieć, że owszem spotkałaś- ale takiego żonatego- który chciał ci wciskac kit, ze jest wolny- bo go stara nudziła i na dzieci już patrzeć nie mógł. Ewentualnie możesz powiedzieć, ze owszem facet jak facet- ale chce mieć z Tobą 6 dzieci i nie ma mowy, żeby mniej... Która by chciała dziecioroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaa
do chrum chrum jaka niby mamuśka? hahah nie zartuj sobie dziewczyno, chcialabys byc tak nieszczesliwa jak ja:) a TY z jakich? z tych zgorzknialych starych panien czy z tych puszczalskich? pisalam iz rozumiem ze nie tak latwo jest znalezc kogos dobrego dla nas i mu zaufac a to ze twierdze iz w zyciu jest okreslony czas na urodzenie dziecka to tylko potwierdzaja odpowiednie dziedziny nauk dziecka nie urodzisz majac 55 lat, no chyba ze jestes z tych o ktorych pisalam wyzej, na wakacje do Chin mozesz jechac nawet jak masz 70 to ze ktos nie moze miec dziecka to inna bajka, o tym sie nie dyskutuje, przynajmniej tutaj a jak ktos nie ma bo nie ma i nie widzi w tym probblemu to nie zaklada tematow na forum o tej tresci,zyje dalej spokojnie robiac sobie co chce kazdy ma prawo sie wypowiedziec, w tym miejscu, wiec jakies tam analizy pt jak kogos nie znasz to sie nie wypowiadaj sa nie na miejscu, nie wypowiadam sie o osobie tylko o istocie tematu z moich ust nigdy ktos w moim otoczeniu, kto nie ma meza i dzieci nie uslyszy nic co mogloby je dotknac, mam na tyle taktu i grzecznosci, co nie zmienia faktu ze mysle jak napisalam wyzej, 3 lata temu jak jeszcze nie mialam dziecka a bardzo walczylam i chcialam, marzylam i wierzylam ze kiedys los bedzie dla mnie laskawy, (a meza mam 9 lat) czulam sie taka cofnieta w rozwoju wlasnie - ktos napisal tak o matkach a to calkowicie nietrafione porownanie, nie na miejscu, i gdy urodzilam uslyszalam od najlepszej kolezanki ze nie mowila mi tego ale uwaza ze kobieta ktora nie urodzi dziecka nie jest w pelni kobieta, jak byscie zareagowaly, co? madralinskie od siedmiu bolesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannana
nie posraj się czasami trollico nad swoimi wypocinami. Moja ciotka się tak srała i obie dziewczynki straciła w wypadku samochodowym.. Życie bywa perfidne i czasami dzieiaty tez może zostać bez dzieci. Poza tym chwalisz się tym, że jesteś raczej z tych słabo płodnych? Może to twoje dziecko wybrakowane jakieś? "starałaś się" .. no proszę.. a moja siostra jest lepsza niż ty bo zaszła od razu- jak tylko podjęła decyzję o chęci posiadania dziecka. .. Nie jest taka nienormalna jak ty, żeby rodzić niedonoska.. Uważaj bo kij ma dwa końce- ty uważasz inne kobiety za wybrakowane - ja uważam, że ty jesteś jakaś upośledzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannana
6 lat i dzieciaka nie umie zrobić- phhiiiii a może mężuś trochę "nie teges"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaa
glupia cipo taka tepa jestesa? mam porzadne studia, i dobra prace, zwiedzilam pol swiata tepaku to robilam przez te lata idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaa
jednak to prawda zgorzkniale albo puszczalskie widac tutaj jak najbardziej, zyjcie sobie dalej w swoim marnym swiecie, zegnam , widac ze infantylizm nie dotyka tych co maja dzieci, tylko wrecz odwrotnie zegnam dziwadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×