faceci wolą te łatwe i szybkie. taka prawda. tylko czemu??

przecież ludzie sie nie zmieniają...i tak predzej czy puzniej bedą zdradzani,

bo są dobre w łóżku

Łatwe i szybkie wolą faceci którym zależy tylko na jednym... ale są też tacy co lubią się "napocić" trochę np ja :D

bo są głupi

bo są łatwe i szybkie

"faceci wolą te łatwe i szybkie. taka prawda. tylko czemu??" Ponieważ dostają stosunek seksualny i nie muszą się użerać z kobietą w związku...Przecież gdyby nie seks to kobiety, wielu mężczyznom nie byłyby do niczego potrzebne.

nie masz powazniejszych problemów?

Inteligentny tępak "faceci wolą te łatwe i szybkie. taka prawda. tylko czemu??" Ponieważ dostają stosunek seksualny i nie muszą się użerać z kobietą w związku...Przecież gdyby nie seks to kobiety, wielu mężczyznom nie byłyby do niczego potrzebne. do niczego potrzebne? racja, taka prawda niestety kobiety sa wam "potrzebne" tylko do seksu, tylko cipa sie liczy

x.x.v.l Może nie tylko, są też kobiety które są "inne", ale to jest raczej rzadkość. Ja nawet nie szukam dziewczyny, bo nie wytrzymałbym psychicznie z dziewczyną w stałym związku. Po prostu kobiety za bardzo się różnią od mężczyzn mentalnością i ogólnie wszystkim... NIektórym mężczyznom kobiet są, jeszcze potrzebne do gotowania i sprzątania. A w skrajnych wypadkach to wyżywania się na niej.

Spotkałem kiedyś dziewczynę która różniła się od wszystkich ,była taka"spoko"...nie wiem, jak to określić. Ale no cóż za wysokie progi...chciała mnie tylko jako przyjaciela.

ja nie lubie facetow, w zwiazku nie zamierzam byc przez takie podejscie i traktowanie przedmiotowe kobiet

I słusznie, jak nie lubisz mężczyzn to po co się męczyć? A gdy masz ochotę na seks, to zostaje zawsze wibrator, albo przygodny seks.

Przecież kobiet też traktują przedmiotowo mężczyzn, w tym nie ma reguły...

dokladnie z zadnym smieciem nie bede sie uzerac w zwiazku

moja żona ma dwa obowiązki w domu- ładnie wygladac/pachnieć i robić mi dobrze. Resztą zajmuje się osobiście.

x.x.v.l Hehe i vice versa. Chociaż mogłabyś znaleść jakiegoś pantoflarza z niedoborem testosteronu. Ale w większości przypadków byliby to brzydale.

Chociaż większość kobiet akceptuje to że traktuje się je jak przedmiot.

vice versa? hahahaha no niestey mnie niektorzy chcieli i jeszcze sie tacy zdarzaja, bylo ich troche, podobno ladna jestem, wiec mysla chuujem, ale nie jestem zainteresowana, gardze facetami, to podgatunek marnego pokroju, smiecie chuuja warci. zwiazek to dla mnie meka, uzeranie sie z jakims fiuutasem i jego problemami niewyzycia seksualnego i jego wlasnym fiutkiem na miejscu pierwszym w tymze 'zwiazku". nie potrzebuje tego, faceci nie nadaja sie do zwiazkow, bo nie wiedza co to i na czym polega, wydaje im sie, ze to posiadanie na stale jednej cipy.

x.x.v.l Ty chyba nie wiesz co to znaczy wytrzymywać, z kimś kto ma PreMS -> MS -> PostMS

nie wiem

x.x.v.l A kobiet myślą , że mogą rządzić facetem i dysponować całym jego czasem, są zazdrosne i maja cały czas jakieś jazdy psychiczne które usprawiedliwiają hormonami. Kobiet wydają się takie niewinne, ale potrafią zniszczyć człowieka psychicznie, a potem zostawić go, ponieważ za mało "angażaował się w związek", albo "nie zadawalał jej seksualnie". OCZYWIŚCIE ZARÓWNO JA I TY GENERALIZUJEMY. I myśle że masz dobre podejście przynajmniej nie dajesz się pomiatać jakiemuś agresywnemu macho.

A już małżeństwo to w ogóle dla mnie głupota...potem tylko są problemy jak chcesz sie rozstać, jak jedne drugiego zdradzi.

taka prawda, patrzycie na kobiety jako cipe dla zaspokojenia swoich potrzeb, nie ma co sie spierac i wypierac bedac kobieta myslicie tylko o tym kiedy bedziecie sobie mogli wsadzic, chore to w zwiazku zadnym nigdy nie bylam i nie zamierzam byc, nie uznaje zwiazkow ani tym bardziej malzenstwa, a z samego seksu zawsze moge skorzystac

x.x.v.l Dokładnie widzę, że jesteś samodzielnie myślącą osobą i dochodzisz do logicznych wniosków, nie jesteś jak większość tych naiwnych głupiutkich kobiet, ale....może za 10, 20 lat zmienisz zdanie jak spotkasz tego "jedynego", który będzie idealnie pasował do ciebie charakterem.