Jak zachęcić kogoś do spotkania się?

Jakim fajnym argumentem przekonać, namówić do spotkania się koleżankę?

Myślisz, że nie będzie się chciała spotkać bez "fajnego argumentu"? :)

jak ty argumentami chcesz tłumaczyć lasce żeby się z tobą spotkała to lepiej o tym zapomnij. nie wytłumaczysz lasce żeby się spotkała, bo to nie fizyka. albo ma ochote albo nie. od argumentów to nie zależy

Kobieta musi czuć się jak KOBIETA,jak księżniczka, nie jak kumpela czy koleżanka. Wiec zrób jak mój ex. Był alkoholikiem wiec musieliśmy się rozstać. Linku do NK nie podam;) ale chleje dalej, żyje. Usiądź na masce (przedniej) auta z małym bukiecikiem w ręku. Uśmiechaj się do niej jak wyjdzie z domu/zagrody (ja wychodziłam z frontowych drzwi akademika, tam był zaraz parking więc vis a vis) Jak będzie blisko tak na 60-70 długości twojego penisa to powiedz cześć czekałem na ciebie. I wyciągnij bukiecik. Efekt murowany. Tylko nie mozesz chlac..bo żadna nawet na masce merca czy z bukietem za 5 tys ciebie nie zechce. Jak mądra. Bo jak głupia to wiesz..byle co i byle jakiego wezmie. Ps czemu faceci tak kreatywni w pracy - muzycy, aktorzy są tak bez polotu w zyciu codziennym? Nie mam konta na gronie, bo bym pojechała. Zreszta nie mam czasu..

taa, jak księzniczka. tak naprawdę to nie działa. to tylko ją spłoszy.

Kobieta musi czuć się jak KOBIETA,jak księżniczka, nie jak kumpela czy koleżanka. Czego dobitnym wyrazem są tematy na kafeterii "byłam pijana przespałam się z chłopakiem koleżanki" oraz " wylądowaliśmy w łóżku nie wiem jak to się stało..."

"Księżniczka" :O Nie ma nic gorszego od infantylnej starej baby :P

Kwiatów nie przynoś, nie koniecznie zapraszaj za pierwszym razem dziewuchę na chlańsko :D

zaproś laskę na drinka lub kawe, jak odmówi to nie zaczynaj drązyć tematu pytaniami dlaczego, bo to bardzo żałosne

a co ty fajny masz za klopot? mowisz po prostu: umow sie ze mna i kwita.