Amy czy Adele

A ja wolę Amy od Adele!

nie ma co porównywać, różna muzyka, tez wole Amy:)

jakoś nie potrafię zrozumieć tego zachwytu nad Adele. głos ma ciekawy,ale na żywo często fałszuje.

Selah Sue zartuje, uwielbiam Amy, Adele jest super. nie ma co się "kłócić" i targować kto lepszy.

Adele ma piękny głos, ale Amy była bardziej autentyczna, dramatyczna, po prostu prawdziwa artystka z tragicznym życiem

up: jakim tragicznym życiem? zacpała się i zachlała tak jak nasz rodzimy Rysiek który z przegrańca urósł do wielkieg bohatera. to były ich wybory i ponieśli ich konsekwencje. mam dość użalania się nad przegrańcami

obie są paskudne bure i oblesne jedna zapijaczona ćpunka druga nudziara z nadwagą :O

Dareios, co Ty wiesz o prawdziwych artystach...Za prawdziwy talent płaci się często najwyższą cenę, dziecinko.

Adele jest zajebista:) Świetny głos, fajne piosenki. Amy miała rewelacyjny głos, ale jej piosenki, to zupełnie nie moje klimaty. Lubię zaledwie kilka jej kawałków.

Ami to te zydowskie beztalencie?

Beznadziejny gust,ale takie chujowe pokolenie jarające się popem,rapem albo reggae.Cipki.

"Dareios, co Ty wiesz o prawdziwych artystach...Za prawdziwy talent płaci się często najwyższą cenę, dziecinko." chcesz mi powiedzieć że ich uzależnienia to była zapłata za talent? chyba nie do końca. talent to mieli od urodzenia, wykorzystali go aby się wybić i potem im odjebało z powodu popularności

TALENT prawdziwego artysty to swego rodzaju upośledzenie, to jest czynnik, który ogranicza (dosłownie) inne funkcje życiowe. Poczytajcie sobie trochę biografii najsłynniejszych twórców na przestrzeni wieków - muzyków, malarzy, pisarzy - ilu z nich popadło w obłęd, ilu popełniło samobójstwo? Mariaż talentu i szaleństwa to udowodniony fakt!

super, tylko że jest dużo dużo więcej utalentowanych ludzi którzy jednak nie skończyli jak ćpun pod mostem

Dareios to kolejny cwel na forume :o wypierdalaj stad w polprzysiadach

'jest dużo dużo więcej utalentowanych ludzi którzy jednak nie skończyli jak ćpun pod mostem' - to niekoniecznie utalentowani artyści tylko zdolni rzemieślnicy, a my mówimy o prawdziwych talentach, geniuszach.

widze że fajną definicję talentu przyjęłaś :D

Wydaje mi się,że masz beznadziejny gust,a Amy Winehouse stała się popularniejsza i bardziej ceniona po swojej śmierci.Poprzedniczka miała rację,posłuchaj czegoś ciekawszego,ambitniejszego.Ja przykładowo słucham jazzu,rocka i metalu.