INTUICJA - mówi prawdę czy kłamie?

Jak to jest z intuicją? Szósty zmysł podpowiada wam cokolwiek? A jeśli tak - czy należy mu wierzyć? Sprawdzacie to, co podpowiada wam intuicja, ślepo realizujecie czy odrzucacie z założenia?

wierzę w nią

mnie nie zawodzi choc nie zawsze jej slucham :O

bezkrytycznie? Zadnych wahań, działasz zawsze zgodnie z intuicją? Nigdy nie wpakowała cię na minę?

To jest taki wewnętrzny głos

niektórzy mówia nawet o głosie W GŁOWIE :D ale ja pytam o to, czy jesli intuicja mówi "to jest dla ciebie dobre" albo "to jest dal ciebie złe" to po czasie okazuje sie, że ten wewnetrzny głos miał rację czy nie?

nie, intuicja się nie myli. Ale nie zawsze można ją usłyszeć, żeby skorzystać z jej rady. Czasem znajdujesz się w takim stanie psychicznym że jest przebłysk i wtedy już wiesz. Dobrze jest słuchac intuicji, bo to pierwotny instynkt przetrwania. Czasem też po prostu ona jakoś tak niezauważalnie pracuje dla ciebie że sama nie wiesz dlaczego nie lubisz kogoś, a to jest znak że coś z tą osobą jest nie tak.

Niektórzy mówia nawet o głosie słyszanym W GŁOWIE... ale ja pytam, czy jesli ten wewnetrzny głos wam mówi "to jest ok" albo "to nie jest ok" to z perspektywy czasu okazuje się, że miał rację czy nie?

Ja mam silną intuicję i nigdy mnie nie zawiodła... Nie zawsze jej słucham, ale z doświadczenia wiem że zawsze ma rację!!

Czasem też po prostu ona jakoś tak niezauważalnie pracuje dla ciebie że sama nie wiesz dlaczego nie lubisz kogoś, a to jest znak że coś z tą osobą jest nie tak. Sprawdzałem to parę razy...wiem na co mam alergię. Jak kogos widzę pierwszy raz i mnie odrzuca bez powodu racjonalnego to na 90% dana osoba posiada konkretna cechę, której wprost nie znoszę.... Inna sprawa, że nie wszyscy nosiciele tej cechy powoduja alergie od tak zwanego pierwszego wejrzenia. Tak więc nie wiem, czy intuicja wtedy spi?

Po czasie się właśnie okazuje :)

roznie to bywa Po czasie się właśnie okazuje no jasne, tylko CO okazuje sie po czasie? Ze strach ma wielkie oczy czy ze jak ci intuicja mówi nie leż tą scieżką a ty pójdziesz to na pewno wdepniesz potem w psie odchody albo ktos po drodze zajebie ci torebkę?

lady love biedaczka nie ogarnia, że w aparacie jest funkcja samowyzwalacza i robi sobie żenujące zdjęcia w lustrze. porażka. ale co się dziwić, blondynka w końcu...

hhhhhhh rozumiem, że to twoje zdanie na temat intuicji? :P

To zależy czego dotyczy .Nieraz nas zwodzi a nieraz nas chroni .

moja nie mówi co jest dobre, co złe - mówi uważaj coś jest nie tak...wtedy bardziej się skupiam na obserwacji i jestem w stanie odkryć dlaczego tak i mówiła...niektórzy twierdzą, że jest to po prostu nieświadome doświadczenie zgromadzone w ciągu życia, które daje o sobie znać w pewnych sytuacjach czasem też intuicja przekształca się w upór i każe brnąć w coś bez sensu na pierwszy rzut oka, a potem się okazuje, że miała rację

natomiast w totolotku kompletnie się nie sprawdza;)

intuicja mi podpowiedziała, że ta lala nie jest zbyt mądra... :)

ex-D.Bill dokładnie tak jest jak piszesz... intuicja jako trójkat ostrzegawczy na drodze :D pytanie przed czym ostrzega? Osoba, zdarzeniem, zakrętem?

hhhhhhh - zadna lala nie ma obowiązku byc mądra :P ale to nie powód aby mi z topiku robic poletko walki z lady love

najczęściej się odzywa w kontaktach ludźmi; przed zdarzeniem raczej nie ostrzega, aczkolwiek raz się zdarzyło - ważny raz, który pamiętam, moze innych sytuacji nie pamiętam aaa pamiętam drugi raz też:)

obowiązku nie ma, ale głupota drażni. rozwalają mnie takie lale, które sobie robią zdjęcia w lustrze i mam prawo wyrazić swoje zdanie.

hhhhhhh to zrób mi dobrze i załóz swój topik do tego celu ;)

raczej w kontaktach z osobami, ja przed zdarzeniami to akurat mam nieuzasadniony lęk często i nie powinnam go mylić z intuicją. Dlatego nie sądzę że intuicja to jasnowidzenie, ale raczej jest to rzeczywiście całe doświadczenie naszego życia, spoczywające gdzieś głęboko w naszej podświadomości. Wtedy podciągamy zdarzenie pod schemat wypracowany w naszej podświadomości, to jest taka jakby subsumpcja tego konkretnego zdarzenia pod to czego się nauczyliśmy na błędach wcześniej.