Wczoraj na rodzinnym obiadku - nieświadome wbicie szpili.

Chyba jestem przewrażliwiona. W tym roku skończę 30 lat, nigdy nikogo nie miałam, teraz też nie. Wczoraj, podczas spędu rodzinnego była mowa o pewnej znajomej kuzyna, która, jak powiedział z przekąsem "jest panienką, a ma już 37 lat". Nie patrzył na mnie, może wcale nie pomyślał, że może mi się przykro zrobić. W każdym razie od wczoraj myślę o tym, że moja rodzina uważa mnie za starą pannę, której nikt nie chciał i pewnie spisali mnie na straty. Taka nic nie znacząca dla nikogo wypowiedź wywołała u mnie nawrót czarnych myśli.

tak czy siak jesteś starą panną - czy ci to rodzina wypomni czy nie - co za różnica - na pewno tak myślą bo tak po prostu jest :)

bo pewnie jesteś bezrobotna ,mentalnie tkwisz w PRL i nie radzisz sobie w realiach wolnorynkowych

Przecież nie zaprzeczam, to fakt. Tylko jakoś mi się przykro zrobiło...:O

nie dziwi mnie to. jestem troszkę młodsza i też teraz niogo nie mam.

przeżywasz - rozmowę o INNEJ osobie - co jest dowodem tego że sama sobie zdajesz sprawę, że coś jest nie tak..... w końcu nikt Cię nie zaatakował - a jesdnak masz tu problem - hehe - nic nie poradzisz - tak to bywa

Ja mam 25 lat a jak sie rozstalam z narzeczonym to moj tata powiedzial "zastanow sie dobrze dziewczyno i pamietaj ze masz JUZ 25 lat" Mnie to rozsmieszylo.

ja mam 41 i jestem panna i tak juz bedzie:) mi to nie przeszkadza

oj tam, na innych obiadkach pewnie o tobie tak gadają, 30 lat i jeszcze panienka:D niektórzy po prostu muszą komentować życie innych, inaczej ich swędzi

a przecież jestem na TY z wieloma penisami , z którymi bruferszaft już piłam. doswiadczona jestem orgazmów mi nie brak

Niby mi nie przeszkadza, ale chciałabym kogoś mieć, zakochać się i być kochaną. Niestety mam pewne problemy z psychiką, które na pewno facetów by odstraszyły. Dzięki za pocieszenia

tu, na kafeterii, wiele kobiet by chcialo ale wiele ma tak samo jak ty

kafeteryjna edukatorka zdrowia - otóż to. Ale jakoś jest łatwiej żyć, kiedy wiem, że nie tylko ja mam taki problem.

Dajcie dziewczynie spokój! Stara panna? to chyba tak tylko na wsi myślą. ona jest singielką. Ja np świadomie nie chcę zakładać rodziny do 30stki. I co niby jestem stara panna (mam 26l), jestem singielką :)

Na pewno, wiele jest źle dobranych par, nieszczęśliwych małżeństw. Tylko myśl, że nikt nigdy mnie nie chciał, jest dobijająca:O

bardziej jednak doskwiera tu strach, sie chce ale sie boi

ludzie robią takie uwagi bo czują się lepsi przez fakt posiadania rodziny, nie przejmuj się, po mnie jeżdżą wprost z tego powodu a po tobie tylko tak "przypadkiem":P

Jak na razie przypadkiem, obawiam się, że niedługo może być gorzej. Ale ktoś tu napisał ciekawą rzecz - pewnie za moimi plecami nieźle mnie obgadują. To nie ejst tak, że ja strasznie się tymi przygadywaniami przejmuję. Bardziej martwi mnie sam fakt nieposiadania nikogo:O

przyznam Wam sie bo jestescie dobrzy ludzie , jestem mimo mojego wieku jeszcze dziewicą

a mnie właśnie wkurza najbardziej to przygadywanie ja nikomu nie mówię co ma robić a mi co chwila ktoś daje "złote rady" typu łap cokolwiek bo jesteś stara(oczywiście ładniejszymi słowami), natrętnie próbują mnie swatać z podstarzałymi alkoholikami itp:O no litości- gdybym chciała być z podstarzałym alkoholikiem to bym była, widocznie wolę być sama niż z nim-czego ludzie nijak nie mogą pojąć:P

od staropanieństwa odpierd...ala. zajmij się czymś pożytecznym, choćby zrób loda bezdomnemu, a nie pierdoły piszesz. Przeszkadza Ci, znajdź Jelenia i zaobrączkuj, nie... Skończ pindolić

może czasem lepiej być samemu chciałybyście mieć takiego męża?:p http://www.youtube.com/watch?v=DFLoY7y9GhA&list=PL311D69D565D923EA&index=24&feature=plpp_video

Tak dla pocieszenia napiszę że ja taka ,,perełkę,, usłyszałam od własnej matki, i była skierowana do mnie wprost z wyrzutem. Machnełabym na to ręką ale ona to powiedziała na jakieś imprezie gdzie byli jej znajomi że ( o mnie ),, ja w jej wieku byłam już mężatka i byłam w ciązy a ona sama,,(miałam wtedy 25 lat, przykre to było bardzo i do tej pory pamiętam te słowa a jak sobie je przypominam to wciąż jest mi przykro że akurat moja mama mi to powiedziała....

Akurat podszywie tu masz rację, jestem dziewicą. Mnie na szczęście z nikim nie swatają, tylko ojciec próbuje.

mnie swatają z takimi elementami że szok:D i jeszcze to oburzenie że nie chcę:D

ale tylko analną buhahaha

że jednak starą panną jesteś. Ja jednak bym sie tym nie przejmowała.

ambaras polega na tym, że każdy się jej podobał ale żaden jej nie chciał i uciekał na drzewo :)

Do mnie jeszcze mama się nie czepia, ale martwi się o mnie, sama będąc w moim wieku była już parę lat po ślubie. Że też zawsze rodzinne spotkania muszą mieć drugie dno :O

i fajnie jest gdy kobieta trochę kusi absztyfikanta a nie przypomina stracha na wróble podziobanego przez wrony :)