mam 10 kilo nadwagi---jutro ostatni raz podejmuje diete 1000 kcal

jesli to nic nie da poddam sie na zawsze

jak się stosuje głupie diety to się ma głupie efekty. ale widze że kobiety wolą walić głową w mur zamiast przemyśleć strategię. 10kg to jest pryszcz, ale trzeba podchodzić do tego z głową

od roku tego pryszcza sie nie moge pozbyc:o dieta ta nie jest glupia

jak bicie wykończonego konia do biegu

jest głupia, już sama jej idea ją przekresla. kazdy jest inny, ma inny organizm i inne zapotrzebowanie kaloryczne. jeżeli ktoś z góry zaleca każdemu jedną konkretą ilość kalorii to jest kretynem lub szarlatanem który próbuje sprzedac ściemę. prawdziwa dieta to dieta krojona na miarę, indywidualnie