Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcąca jeść dobrze:):):):)

Kto piecze domowe chleby,bułki,rogaliki itp?

Polecane posty

Gość chcąca jeść dobrze:):):):)

Dziewczyny pieczecie samodzielnie,taki wspaniały domowy chleb,bułki,rogaliki itp cudeńka???????Mam dość tego co serwują sklepy - pieczywo pieczywopodobne:p Podzielmy się przepisami,sposobami wykonania itp mądrościami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekłam raz chleb wyszedł b. dobry ale to za dlugo trwa, nei mam czasu na takie zabawy razem z dwukrotnym wyrabianiem i dwukrotnym wyrastaniem plus samo pieczenie to sa jakies 3 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pieklam.. najpierw robilam wlasny zakwas.. a potem ciasto tak jak pisala przedmowczyni kilka razy musi wyrosnac.. Chlebek byl dobry..ale mnie draznila za duza spodnia skorka :) co prawda kupilam i maszyne do pieczenia chleba tez w tym okresie ale jakos jeszcze nic mi nie upikla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz przepis... 1. "faza wieczorna" - trzeba zrobić zaczyn z tego przepisu: Składniki zaczynu 270g: * 30g zakwasu * 140g maki pszennej * 10g mąki żytniej * 90g wody Potem rano do gotowego zaczynu daje się mąkę i wodę, dokładne proporcje podaję: Ciasto chlebowe 1700g: * zaczyn przygotowany wcześniej * 800g mąki pszennej * 50g mąki żytniej * 450g wody * 1 łyżka soli Jeśli ciasto za rzadkie dodać mąki, jeśli zbyt twarde dać wody, musi być dość zwarte, bo piecze się bez foremki. robienie zakwasu jest proste, tylko potrzeba cierpliwości. Potrzebna jest mąka żytnia (ja użyłam żurkowej bo chlebowej nie znalazłam w sklepach), woda i powietrze. Trzeba zaplanować to tak, żeby przez 5 dni o tej samej porze karmić zakwas, więc jak wygodniej, albo się nastawia rano, albo wieczorem, byle o nim nie zapomnieć. Wygląda to tak: 100g mąki żytniej i 100g letniej wody dokładnie wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce (25-30stopni) (ja przykryłam ściereczką żeby mógł oddychać i nie zabrudził się). Teraz ta masa łapie z powietrza dzikie drożdże. Po ok 12 godzinach pomieszać, a po kolejnych 12 nakarmić 50g mąki żytniej i 50g wody. Następnego dnia o tej samej porze pomieszać a potem nakarmić. I tak 5 dni. Gotowe. U mnie wyglądało to tak: nastawić wieczorem, pomieszać rano, nakarmić wieczorem, pomieszać rano itd. Jak tylko minie 5 dni karmienia, zakwas nadaje się do zrobienia zaczynu, a ten po 12godzinach umożliwia zrobienie takiego jak na zdjęciach chleba :D Ponieważ zawsze zostawia się część zakwasu (najlepiej przechowuje się w lodówce), to na każdy następny wypiek zakwas czeka już gotowy (ale karmić go też trzeba co pewien czas). I cała prace zaczynamy wykonywać wieczorem.. :) Wieczorem: Z zakwasu biorę sute 3-4 łyżki (na 1 chleb) i robię zaczyn, mieszając je z mąką pszenną, razową i wodą (wszystko odmierzone z proporcji z przepisu). Zaczyn rośnie przez noc (minimum 12 godzin!) Następnego dnia rano, odmierzoną mąkę pszenną i razową mieszam z wodą, odstawiam na godzinę, potem dodaję sól i zaczyn (i garść otrąb pszennych - tak dla urozmaicenia), wyrabiam. Otrzymuję ciasto jednolite, które musi rosnąć 2,5 godziny. W trakcie wyrastania co godzinę zaglądam do niego i odgazowuję: Teraz hop do koszyczka i ciasto rośnie jeszcze minimum 2 godziny.(pisze Ci do koszyczka bo w koszyczku jak sobie poleży nabiera struktury koszyczka, zaraz poszukam zdjecia to ci pokaze ale taki chlebek ciety..z posypką) Wyrośnięte ciasto wykładam, nacinam, glazuruję mlekiem, sypię mak, czarnuszkę albo słonecznik. Piekarnik rozgrzany, ok 45 minut i gotowe A tu moj chlebek.. z posypką makową :D http://images41.fotosik.pl/550/b086af890f3a3692med.jpg http://images46.fotosik.pl/537/fffe8f8ecfafb5d5med.jpg http://images46.fotosik.pl/537/2a27de2c84d8a089med.jpg a tu słonecznik i mak przy czym środek jest z ziarnami słonecznika.. http://images49.fotosik.pl/568/211d1b4bd5739de8med.jpg http://images38.fotosik.pl/561/24d5772f7b4e4422med.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od roku piekę chleb na zakwasie. nie zgodzę się z tym, że jest z nim dużo roboty, najwięcej czasu schodzi mi na warzeniu i przesiewaniu mąki :P pierwszy chleb jaki zaczęłam piec, to ten http://alicja.przepisy.net/chleb-na-zakwasie/ jest przepyszny! ostatnio zaczęłam piec z tego tematu, 4 wpis http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5045151 co do samego wyrabiania ciasta, ja nigdy nie wyrabiam, najpierw porządnie mieszam ze sobą wszystkie suche składniki, a potem dolewa zakwas i wodę, ciasto cały czas mieszam łyżką drewnianą. zawsze daję tyle wody żeby było takie luźne ciasto, po wyrośnięciu, przekładam również łyżką drewnianą do przygotowanych foremek i znowu sobie ciasto rośnie. potem do pieca i gotowe. roboty z chlebem to jakieś pół godziny, reszta to czas oczekiwaniu, czyli możemy robić cokolwiek. drożdżówki, rogaliki, bułki i bułeczki ten sama piekę. przynajmniej wiem co jem, no i ważne taki chleb własny zjesz 2 kromeczki i masz dość, a kupny? jak jestem u kogoś to najeść się nie mogę tym chlebem, bo to nie jest chleb, to nawet koło chleba nie leżało. polecam się przemóc i piec samemu pieczywo. najgorsze są początki, wiadomo, każdy nabiera wprawy z czasem, ja tez nie od razu wiedziałam, że z luźnego ciasta wychodzi lepszy i delikatniejszy chleb niż z takiego co to się na stolnicy wyrabia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mari11ka
Ja niestety nie pieczę chleba, chciałabym, ale 1. przeraża mnie to, jaka to czasochłonna czynność; 2. mam do pieczenia dwie lewe ręce... Zadowalam się piekarnią, ale nie narzekam, bo bo po długich poszukiwaniach udało mi się odkryć piekarnię Limaro, gdzie chleb smakuje jak domowej roboty :) Może dlatego, że jest bez żadnych "ulepszaczy". Szkoda, że nie ma jej wszędzie... Ale widzę, że teraz samodzielne pieczenie chleba jest coraz bardziej popularne. Ciekawi mnie, dziewczyny, jakie były Wasze początki? Czy jest nadzieja dla takiego kulinarnego beztalencia tak jak ja? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piekę
Tylko,ze jak ktos pieze chlep z tych mieszanek ze sklepu,to po prtostu je chęmię,mimo,że upieczoną w domu. ja tam w pieczenie chleba sie nie bawię,szkoda kasy i czasu na takie bzdury. Kupuję chleb bez polepszaczy.Smaczny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@mari11ka - piszesz, że przeraża Cię to, jak dużo czasu pochłania pieczenie chleba. Wcale tak być nie musi. Coraz popularniejsze stają się wypiekacze do chleba, jak ten od Gorenje: http://www.gorenje.pl/sprzet-drobny/wypiekacz-do-chleba?c=284333. Z nimi wyrabianie ciasta, pieczenie, a także robienie wielu innych rzeczy, jak choćby dżemów wcale nie jest tak czasochłonne jak mogłoby się wydawać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie....32
Ja od przynajmniej 2 lat piekę sama pieczywo różnej maści i nie mam ochoty wracać do kupnego. Nie jest to takie pracochłonne jak się wydaje. Jak nabierze się wprawy, to wszystko zajmuje kilka minut+pieczenie. Wiemy co jemy a smaku nie da się porównać z kupnym pieczywem. Nie wiem jak Wy, ale ja miałam wrażenie, że to kupne pieczywo jest coraz gorsze.... W dzieciństwie zajadałam się chlebkiem ze sklepu, a teraz ten chlebek już nie taki.... Polecam swoje wypróbowane przepisy: bez zakwasu: http://homesweethome.blox.pl/2012/03/Chleb-z-garnka.html i bułeczki http://homesweethome.blox.pl/2012/01/Buleczki-maslane.html http://homesweethome.blox.pl/2012/04/Buleczki-z-cebulka-1.html chlebek bananowy, który uzależnia ;) http://homesweethome.blox.pl/2011/12/Chlebek-bananowy-z-orzechami.html i rogaliki, które zawsze wychodzą http://homesweethome.blox.pl/2011/12/Rogaliki.html Udanych wypieków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie....32
Ja piekę od 2 lat i nie mam ochoty na zmianę. Nie zajmuje to aż tak dużo czasu. Czasu wymaga jedynie wyrastanie ciasta, ale nie musimy przecież stać i patrzeć jak rośnie ;) Teraz robię już wszystko z pamięci, jak automat i zajmuje mi to kilka minut :) Polecam wszystkim. Moje ulubione przepisy to: chlebek bez zakwasu http://homesweethome.blox.pl/2012/03/Chleb-z-garnka.html bułeczki http://homesweethome.blox.pl/2012/01/Buleczki-maslane.html http://homesweethome.blox.pl/2012/04/Buleczki-z-cebulka-1.html chlebek bananowy, który uzależnia ;) http://homesweethome.blox.pl/2011/12/Chlebek-bananowy-z-orzechami.html i rogaliki, które zawsze wychodzą http://homesweethome.blox.pl/2011/12/Rogaliki.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×