Ośmieszyłam się na sylwestrze :(

- byłam na sylwestrze gdzie na 20 osób znałam 2 - z resztą się nie dogadałam... - jako jedyna (na 12 dziewczyn) założyłam sukienkę z mega dekoltem a owy dekolt jakoś mi opadł... przez co siedziałam przy stole pół godziny z widocznym stanikiem(!) co wzbudziło tylko niechęć do mnie owych dziewczyn a i chłopaków jakoś nie zachwyciło to... - i zdaje się, że z bab właśnie wypiłam najwięcej (jako jedyna piłam z facetami, podczas gdy dziewczyny poszły się przypudrować i na papierosy), a potem tańczyłam coś a la makarena i kaczuchy, 4 laski były ze swoimi chłopakami i obraziły się na nich i na mnie za to, że się wygłupiamy. To był najgorszy sylwester, zawsze się kompromituję.

e tam! ja na tym twoim sylwku nie bylam ale z tego co napisalas juz cie lubie:)

A ja się nawaliłam przed 22.00 i poszłam narąbana spać. Facet się na mnie obraził, bo byliśmy tylko we dwoje - on chciał się bawić, a ja chrapałam najebana. I kto miał gorzej:)

Dzięki :) Niestety mam tendencję do przesadzania z alko, po 1 kieliszku wydaje mi się że jestem Panią Świata i czarodziejskie "ze mną się nie napijesz?!" zawsze mnie przekonuje :P Poza tym lubię się wygłupiać, ale reszta dziewczyn okazała się eleganckimi matronami, które są by ładnie wygladać...

nie ty jedna, ja tanczylam jakis dziwny hawajski taniec hahahahahaaaaa generalnie makabra a wychlalam najwiecej z calej ekipy, szampana mieszalam w szklance z woda i heja :D

I bardzo dobrze, że powkurzałaś sztywniary :) Mam tylko nadzieję, że ładny stanik miałaś :)

Taak, w fioletowe cekiny :P Mam całkiem duże piersi, a to był w dodatku push up... Aż mi głupio, że świeciłam tymi cyckami...

ahhah, ja za to zademonstrowałam shuffling :D :D :D chociaż nie potrafię i wcale nie czuję się ośmieszona :O

weź się noxelia z nią nie porównuj, bo to cy zrobiłaś to prawdziwa trzoda !

a nie te napuszone idiotki i to one sie skompromitowaly nie potrafioac sie bawic a nie ty

skoro takie zachowanie to dla Ciebie ośmieszenie? :p

W sumie też tak uważam, no bo jak impreza to impreza :) Tylko że z takim nastawieniem była polowa facetów i ja jako jedyna z dziewczyn. I to mnie drażni.

Najwazniejsze, że dobrze się bawiłas. ja z naszego towarzystwa byłam najstarsza, sukienke mialam bez ramiączek i jakoś mężowie tych młodych dam chętniej bawili się ze mną niż ze swoimi matronami. nawet mój mąż stwierdził, ze wyglądalam lepiej niz dużo młodsze dziewczyny. Ja sie bawiłam świetnie , a Ty się nie przejmuj. Masz co pokazac to pokazujesz, a one jak mają guziki zamiast piersi to niech golfy zakładają.

jak matron nie było i po sprawie !

To że miała dekolt to nie znaczy że chętna do robienia lodzików, ludzie!

Na GŁUPIE wpisy GIMNAZJALISTÓW nie odpowiadam :P Trochę mnie pocieszyliście :) Za rok poszukam sobie lepszego towarzystwa... Wczoraj miałam kaca i byłam zła na jedną z tych pindzi, która swojego faceta chciała... wyrzucić na dwór, bo się głośno smiał, zamiast jeść jej bigos o_O

ja wypilam 3 szmpany i pol butelki dzinu wiekszosc pila jeszcze wiecej ale na szczescie durne tance wykonoywali wszyscy wiec wstydu nie było:d

Ja też się ośmieszyłam na sylwestrze :O Koleżanka mnie zabrała na sylwka do znajomych do domku w górach, nikogo tam nie znałam. Najebałam się straszliwie i poszłam spać ok. 22 :O Nie wytrzymałam nawet do północy :O Mało tego, budziłam się co chwilę i rzygałam do miski, którą ktoś mi podstawił :O

Oj tam, nie przejmuj się dziewczyno, dobrze, że miałaś stanik:D:D

^ osmieszylas jedynie swoja kolezanke bo zabrala na impreze do swoich znajomych prostaczke ktora nie potrafi sie zachowac miedzy ludzmi

to było do tej spoko moko, nie do autorki:)

Akurat nie byłam sama najebana na tym sylwestrze, nie tylko ja nie dotrwałam do północy i jakoś nikt się tym nie przejął :D Jest mi tylko wstyd przed samą sobą :O

Posłuchaj tego to Ci kompleks przejdzie. Prawdziwa historia. Na jednej z miechowskich dyskotek jedna dziewucha tak się schlała że ńic nie pamiętała, chłopaki przerzucili jej goła du.pę przez niski płot i kto chciał to sobie dymał. I tak przez kilka godzin, do rana z wywalonym sadłem wisiała, a tłumy nieziemskie korzystały... Nazajutrz laska sobie idzie sobie przez Miechów jakby ńigdy nic,a wszyscy jej znajomi jeszcze wczoraj widzieli jej gołe pośladki przerzucone przez płot, wydymana na 4 wiatry. To jest wstyd!

Marilenka to chyba jakiś horror... :o

Niestety to prawda.

Madzielkaa nie osmieszyłas sie tylko baby sa wredne zrobia wszytsko aby nowa dziewczyna w towarzystwie nie czuła sie dobrze:-P Ja tez jestem po takim sylwestrze z wielkimi paniusiami którym wyjatkowo nie chciało sie rozmawiac z innymi nowymi kobietami a ochoczo rozmawiały z facetami:-D fałszywe toto strasznie i zawistne

Marilenka to, to na policję należałoby zgłosić. Masakra.

marilenka- no bez jaj... To prawie jak gwalt. I ta dziewczyna sie pozniej o tym dowiedziała??

Ale z drugiej strony to ta przewieszona przez płot mogła nie chlać jak świnia. To jest też jej wina, mogła nie chlać! To tak jak ktoś po pijaku zprowokuje wypadek i zabije kilka osób. Może ktoś się nad nim lituje bo po pijaku zabił? Spytajmy rodzin zabitych. Nie ważne że pompijaku, to morderca, bo mógł nie pić, a panna mogła nie pić. Przestroga dla kobiet.

Nie ośmieszyłaś się... towarzystwo było sztywne;)