Ciąża, a studia dzienne! POMOCY!

Witam. Mam wielki problem odnośnie studiów. W październiku rozpoczęłam 1 rok dziennych na kierunku Turystyka i Rekreacja. Jestem w 12tc i przez wcześniejsze złe samopoczucie opuściłam po 4 godziny dwóch ćwiczeń. Boję się reakcji profesorów i usunięcia mnie z listy studentów. Wiem, że poranne nudności to żadne wytłumaczenie, ale przez nie nie byłam w stanie ruszyć się z mieszkania. Jutro czeka mnie rozmowa z opiekunem grupy, ponieważ zauważył moje nieobecności. Czy byłyście w podobnej sytuacji? Czy jesteście w stanie doradzić mi jak można przejść przez studia będąc w ciąży? Proszę o pomoc. PS: komentarze typu: 'mogłaś myśleć głową, a nie d**ą' mnie nie interesują. Liczę na jakiekolwiek rady z Waszej strony.

Czy jesteście w stanie doradzić mi jak można przejść przez studia będąc w ciąży? normalnie jak:O

normalnie a jak:o

Pytasz poważnie czy też masz jakiś problem odnośnie mojego tematu? Odczuwam ironię z Twojej strony. ;/

tak samo jak i studia bez ciąży. jeśli masz problem z obecnością na zajęciach to tak samo jak w przypadku chodzenia do pracy trzeba mieć zwolnienie lekarskie aby tą nieobecność usprawiedliwić. Czemu nie szłaś do lekarza??

Oczywiście, że byłam u lekarza i to niejednokrotnie. On jednak nie wystawił mi żadnego zwolnienia choć mówiłam mu jaką mam sytuację.

ciaza to nie choroba a nie pracujesz ciezko zeby dostawac zwolnienia nie przesadzaj w czym my mamy ci pomóc??:O tak jak ktos napisal tak samo jak i studia bez ciąży.

no niestety ale musisz się teraz liczyć z konsekwencjami. Ciąża jest a tobie łatwiej nei będzie, więc jesli nie dajesz rady to moze powinnaś przerwać studia?

Wiem co czujesz bo ja przez mdłości przez kilka tygodni nie wstawałam z łóżka a teksty, że ciąża to nie choroba mnie dobijają. Tym bardziej przy zajęciach fizycznych na takim kierunku. Niestety jednak musisz mieć zwolnienie jeśli nie chcesz chodzić na zajęcia więc może zmień lekarza. I nie rezygnuj ze studiów. Moja mama była w takiej samej sytuacji jak Ty, nawet studia te same tylko kierunek inny :-) i dała radę więc i Ty dasz, a mam nadzieję, że Twój opiekun będzie wyrozumiały. Pamiętaj o zwolnieniu. Nie wiem co myślą osoby dając takie porady w stylu poddaj się bo nic lepszego już cie nie czeka. Trzymaj sie ciepło

Kropelka ale to nie problem w nas tylko w autorce. jesli nie wie co ma zrobić teraz to jak sobie da rade później. W ciązy im dalej tym nie raz ciężej. I jeśli nie potrafi sobie załatwić L4 to jak sobie poradzi z innymi sprawami jak np. badania które trzeba robic np. z samego rana bo wówczas lab. jest czynne albo z innymi ciązowymi urokami. Albo sie zmobilizuje albo niech sobie da spokój.

Kropelka03 Dziękuję za ten komentarz. Krytyczny pogląd na moją osobę, zwłaszcza jeśli się mnie w ogóle nie zna w niczym nie pomaga. Wiem, że sobie poradzę, ponieważ nie jestem nastolatką mającą pstro w głowie. Jeszcze raz dziękuję za Twoją wyrozumiałość i brak oceny mej osoby z góry. Autorka chciała porozmawiać na ten temat z kimś kto ma jakiekolwiek pojęcie o tej sytuacji. Chciałam przeczytać posty od osób, które również przechodzą lub przeszły przez studia będąc w ciąży.

każda ciąza jest inna, może faktycznie autorka bardzo źle ją znosi. Z mojej strony powinnaś zmienić lekarza który da Ci zwolnienie, a z opiekunem grupy porozmawiać jaka jest Twoja sytuacja, nic innego w tym wypadku nie wymyślisz

u mnie na roku 2 dziewczyny już urodziły. jeżeli myślisz, że dostaniesz jakąś taryfę ulgową to się grubo mylisz. tzn zależy od prowadzącego ćwiczenia, bo są służbiści których nie interesuje powód nieobecności, po drugiej skreślają z listy a są i tacy którzy respektują zwolnienia (oczywiście nie można przeginać).