Ehh , szykuję mi się weselicho mojego wujka.. a ja nie mam z kim isc:(

masakra, czeka mnie MEGA NUDA I WSTYD juz mnie skręca jak o tym mysle moj wujek chrzestny- a więc nie wypada, nie isc.. bedzie się hajtał , beda SAME PARY i ja jako jedyna CIOTA I LESZCZ KTORA NIGDY NIKOGO NIE MIALA to bedzie tragedia :/ ps. nie niemam zadnej kolezanki ktora bym mogl zabrac...

jo fca iśc, pódem i sie zabawiem stobom

ja mogę z tobą iś:) pytaj koleżanki, kolegó, kolezanki kolegów itd. bedzie dobrze

jolajolja.. a jestes atrakcyjna? jesli tak to nie ma sprawy, mozesz isc ze mna :) sory ale nigdy rodzina nie widziala mnie z kobietą (bo nigdy takiej nie mialem) więc jeśli juz miałbym się z jakas pokazac to musi byc przynajmniej ładna :P

up:D

nic na siłę :) jak masz bliskeigo kolegę to weź a jak nie to trudno, nie potańczysz za dużo, ale pogadasz, pojesz, popijesz :)

z kolegą na wesele? ty chyba jesteś nienormalna.. chcesz aby rodzina miała mnie za pedała :O

napisałes nigdy nikogo nei miała i stwierdizlam żeś kobieta :D przepraszam najmocnije :)

ee.. może byś zaczeła czytac tematy do konca? wyraźnie napisałem w "ps." że nie mam jakiej koleżanki zabrać, to chyba logiczne ze jestem facetem

ja nie wiem z kim pojde na studniowke za 3 tygodnie i co ... tzn mam z kikm isc ..ale marzy mi sie inny ;)

nie masz z kim iść czy nie masz "z kim być" na weselu? za 2 stówki znajdziesz laskę, co z tobą pójdzie na wesele... ja byłem sam na weselu siostry i tez było fajnie, ale tam był alkohol :D

Ja też zawsze mam ten "dylemat". Dlatego na samą myśl o kolejnym weselu w rodzinie aż mnie skręca. Idź sam, upij się do nieprzytomności albo idź na długi spacer w trakcie uroczystości. Wracaj tylko na jakis toast czy coś. Ja tak zawsze robiłam jeżeli już musiałam iść na wesele.

szczerze , jak chcesz isc z kims na siłe zeby sie pokazac to bez sensu.. tylko meczarniaa.. sama tak byłam na siłe zkolega i zenada..

i liczysz na to ze jakas atrakcyjna wezmie glaba - po stylu pisania widze zes niedorobiony i glupi

Borissova- mam tak samooo , identycznie ;) czytałam twoj wątek o tej niesprawiedliwosci na forum i jestesmy podobne w swoich pogladach heh . ;dd

ile razy mom pisac że moga iśc, na dodatek żem jest fajno i inteligentno :)

chce iść z jakąś kobietą na wesele z dwóch powodów a w sumie to z trzech: 1) aby się nie nudzić 2) aby nie mieć doła, że wokół same pary a ja sam jak leszcz 3) zeby nie wyjsc na totalnego frajera... wszędzie każdy kogos ma, a ja sam.. to świadczy jasno o facecie, że jest LESZCZEM!

zeby nie wyjsc na totalnego frajera... przecież nim jesteś. Po co chcesz udawać? żeby zrobić z siebie pośmiewisko?

aburabi trzeba było mówić poszłabym z tobą :D

ja Ci nic nie zarzucam.. i rozumiem.. nawet nie wiesz jakie kobiety maja kompleksy ;/ jesli byłabym z twoich okolic ( A pewnie nie jestem) poszłabym ;D jestem altruistka i lubie pomagac ludzia, nawet jesli okazałbys sie byc w nie moim typie ;P

jesteś może z okolic łodzi ? ;]

idonknow miło mi:) Nie załamuj się chlopie i nie daj sobie wmówić, żeś frajer, bo nie masz stałej partnerki. Zrób jak uważasz. To sobie masz zrobić dobrze, a nie nam.

a ty sie nei przejmuj, faceci będą pić to znajdziesz towarzystwo na weselu :)

ja się bede czuł jak frajer, jeśli będe jedyną osobą na weselu, która jest sama... do tego nie oszukujmy się, facet który nie ma kogo zabrać (nawet koleżanki) na wesele to zwyczajna ciapa... w oczach innych taki ktoś to ciota , ja osobiście też bym uznał taką osobe za leszcza, jakbym miał partnerkę

ja okolice poznania tzn jakies 100 km od Poznania :) wiec nie pasuje .. a jakies kolezanki ze szkoły. Jesli juz Ci tak zalezy , to nie licza sie tak relacje, bo sympati szybko nie znajdziesz..

nie mam żadnych fajnych WOLNYCH koleżanek, które by ze mną poszły..

fiku, jak moja siostra miała wesele Ty pewnie kończyłaś gimnazjum, dziwnie bym wyglądał, ale brat cioteczny właśnie planuje weselicho, dam Ci znać

życzę ci żebyś znalazł połówkę ale jakby co to możesz na mnie liczyć :D

fiku, będę pamiętał, moge na Ciebie liczyć, liczy się ;)

;D