Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olgggggggka

Jestem wrakiem człowieka

Polecane posty

Gość Olgggggggka

Nie daję już rady. Najpierw mnie klasa w gimnazjum znienawidziła, potem cała szkoła, sąsiedzi,cała moja miejscowość, mimo,że mnie nie wszyscy znali.. Dlaczego nie lubią? Bo jestem brzydka i nudna "tapeciara". Jak nie dam pudru, to pryszczata, a jak dam to tapeciara, choć nie kładę tony pudru na siebie. Jak idę gdzieś z kimś, to mówią np. cześć Magda (do koleżanki), żeby czasem sobie nie pomyślała,że do mnie mówią. Sąsiedzi w sumie też mnie nie znają, z jednym miałam bardzo dobry kontakt,lubiał mnie, innych mało znałam, skończyło się tak, że wszyscy mnie nienawidzą i mówią,że jestem dziwna. Teraz, w szkole średniej, poszłam do miejscowości obok, więc 'złe wieści' się rozchodzą i już mnie gnoją. Nie chce mi się żyć, takie życie nie ma sensu, jestem odpadkiem, wrakiem człowieka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak cię traktują? musi być jakiś powód. Może coś zrobiłaś złego. Z powodu podkładu na twarzy nikt by jadem nie pluł w twoim kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Ma ktoś podobną sytuację? Każdy mój dzień to koszmar, horror.. Nawet wstydzą się mnie mieć w znajomych na fejsbuku,co chwilę mi znajomych ubywa... Uważają mnie za jakąś trendowatą, to strasznie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
NIC, naprawdę nic im nie zrobiłam. Normalnie się zachowuję, a to, że jestem, jaka jestem, to już nic na to nie poradzę. Ciągle mnie wyzywają od pryszczatej, głupiej, nudnej, że mam beznadziejną figurę,że oni nie akceptują brzydkich i nudnych. Codziennie w nocy płaczę, wstydzę się wyjść z domu, najchętniej zamkłabym się w klatce, żeby już nikt mnie nie oglądał i nie obmawiał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to popracuj nad wyglądem, popracuj nad sylwetką, zrób delikatniejszy makijaż. Będziesz się lepiej czuła z samą sobą. Jestem fryzjerem-stylistą więc jak będziesz miała pytanie a propos włosów to też mogę doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie z tym zgadzacie?
jak sie wstydzisz wychodzic to nie wychodz. idz do psychologa, potem do psychiatry, a potem oskarz kazdego o znecanie sie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Staram się , naprawdę.. Nie walę na siebie tomy pudru, maluję oczy tylko tuszem, ew czasem dam kredkę, włosy mam zawsze umyte, wyprostowane, bo mam straszny push up bez prostowania. Sylwetki nie zmienię, taka już jestem, ewentualnie mogę trochę schudnąć, ale gruba nie jestem. Staram się być lepszym człowiekiem, ale oni i tak tylko wady widzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Wczuj się w moją sytuację,a nie posądzaj.. naprawdę mi jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Napisałam też, że jestem nudną osobą, z dużym trądzikiem, co ich wszystkich odraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Leczę, ale oprócz tego nie mogę jeść czekolady i ostrego ,a po calymstresie z dnia potrafię zjeść 2 czekolady naraz + kebaba. Wiem,że to może brzmi żałośnie, ale już się poddaję, nikt mnie nie lubi, nikt mi miłego słowa nie powie, nikt się nie uśmiechnie.. Tylko oszczerstwa padają w moją stronę.. Mam hobby, potrafię sobie znaleźć zajęcie, ale i tak kończy się, że gdy gdzieś wyjdę, wracam do domu z płaczem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Wiem, muszę się za siebie wziąść. Chociaż osobiście nie uważam się za jakiegoś brzydala, mam pryszcze,ale czasami ich w ogóle nie widać i ładnie wyglądam, ale oni wiedzą swoje, już mnie osądzili.. Jeśli mogę spytać, w jakich okolicach mieszkasz/pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhetijohiowtm
olggggggka a ile masz lat? w jak dużym mieście mieszkasz? masz kogoś bliskiego? siostre czy mame której możesz się zwierzyć? wiem ze ludzie potrafią zgnoić... współczuję Ci bardzo. Ja już się uodporniłam bo też jestem slaba, ludzie to wyczuwają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Mam 17 lat, mieszkam w małym miasteczku. Cieszę się, że jest osoba, która mnie rozumie.. Dziękuję. Tobie też żyć nie dają? Dajesz z siebie wszystko, a oni w Tobie widzą śmiecia, to jest okropne... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
W prawdzie to nie mam nikogo takiego, mama się mną nie interesuje zbytnio, a jak coś jej powiem, to potem rozgaduje wszystkim, nie żeby mnie jeszcze bardziej upokorzyć,czy coś, ale kończy się tak,że ja jeszcze bardziej obrywam.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhetijohiowtm
przerabiałam ten problem... mój ojciec bardzo nadwyrężyl moją pewność siebie, wręcz mnie zaniżył i ludzie to wyczuwali. Było ciężko. Teraz ludzie też wyczuwaja ale ja już sobie nie pozwalam. Moze troche tez unikam ludzi. Podchodze na pewno z dużą rezerwą. Musisz być silna, najlepiej jakbyś zamiast wygląduzmieniła się od środka, powinnaś iść do ppsychologa który skutecznie pozwoli Ci uwierzyć w siebie. Jebać tych ludzi co teraz cie gnębią. Na studia mozesz jechac do innego miasta, tam ludzie cie nie znają. A mogą poznać nową ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Już czuję się lepiej, dziękuję Ci strasznie. Bardzo motywujące jest to, wybiorę się chyba do psychologa. Jedyna osoba, która dobrze rozumie mój problem, dziękuję,że napisałaś, dodałaś mi otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhetijohiowtm
Pamiętaj, musisz być silna wewnątrz i wyrwać się jak najszybciej mozesz z tego miasteczka bo ci ludzie i tak cie nie polubią a nawet jesli to ty im nie zapomnisz. Ale zanim się wyrwiej zmień siebie. a tak od siebie to mogę polecić Ci książkę POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI, JOSEPH MURPHY. Wierz mi że wielu ludziom życie albo uratowała albo omieniła. 3mam kciuki za Ciebie. Na pewno sobie poradzisz:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhetijohiowtm
Bardzo się cieszę że mogłam Ci pomóc choć troszkę, musisz pamiętać że największą pomoc możesz sprawić sama sobie. A psycholog to najlepsza rzecz od jakiej możesz zacząć, bo takie sytuacje pozostają w umysle i samemu cięzko się uporać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Naprawdę, dużo pomogłaś. Stałam w kropce, teraz mam cel, mogę się jeszcze zmienić, celem jest psycholog. Puki co nie ma opcji,żeby się wyprowadzić, może za kilka lat. Książkę też chętnie przeczytam, naprawdę, bardzo,baardzo Ci dziękuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgergqegre
niewazne czy ludzie cie znaja czy nie. wazne, ze TY siebie znasz. nie buduj poczucia wlasnej wartosci na opiniach innych, bron boze! buduj je wedle wlasnych przekonan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgergqegre
i powiem ci tak. usmiechaj sie :) nie boj sie ludzi :) niewazne co mowia. wazne co TY O SOBIE MYSLISZ. badz wazna dla siebie samej, kochaj siebie, wierz w siebie, dbaj o siebie tak, jak ty uwazasz za sluszne! a na tradzik izotek odradzam, to ostatecznosc. nie wiem co probowalas, ale sprobuj moze stosowac punktowo olejek z drzewka herbacianego albo olejek lawendowy (o ile nie masz naczynek to mozna lawende), rob sobie maseczki z aspiryny, jesli skora ci sie przesusza to mozesz olejkiem z wiesiolka ja czasem na noc natluscic. to sa sposoby tanie a u wielu osob bardzo skuteczne. i nie opychaj sie czekolada - wlasnie dla sibie, dla ZDROWIA i urody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhetijohiowtm
daj mi swoje gg może.. Napisze do Ciebie i w razie czego moge dodać Ci otuchy jak będziesz miała załamke, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggggggka
Gdy jest się słabym człowiekiem, twierdzi się to, co inni o Tobie mówią. Nie ma się własnego zdania. Dlatego psycholog obowiązkowo musi być, nie potrafię żyć normalnie, może na chwilę jest dobrze, a potem znów koszmar wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgergqegre
nie wolno ci myslec o sobie ze jestes slaba! jaki slaby czlowiek by byl w stanie znosic takie traktowanie i normalnie funkcjonowac? ty potrafisz, wiec nie mozesz byc slaba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhetijohiowtm
szczerze mówiąc ja też nie moge się doczekać aż będę mogla pójść do psychologa... niby funkcjonuję ale nie jestem do konca soba... czuję się słaba a chciałabym to zmienić. Autorko walcz o siebie:) A trądzik to nic.. ludzie wierz mi borykają się z gorszymi wadami i mają przyjaciół i są lubieni, więc to nie w tym tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×