Jak odzyskać byłego?

Parę tyg. temu zostawił mnie chłopak. Byliśmy ze sobą dość krótko, ponad rok ale czuję, że naprawdę go kocham ;( Zostawił mnie dla rówieśniczki, tylko dlatego, że mieszka bliżej niego niż ja! ;( Rozmawiamy dużo ze sobą, ponieważ wie, że sobie bez niego nie poradzę.. Mówi mi, że się o mnie martwi.. Przyznaje, że potrzebuje mnie, tak samo jak ja jego.. Nie jestem pewna, czy mówi prawdę :( Chciałabym żeby do mnie wrócił ;( ale ze względu na to, iż daleko od siebie mieszkamy nie możemy ze sobą być. Ostatnio mnie zapytał 'jak to sobie wyobrażam? że będziemy się widzieć co pół roku?' Kocham go i na nikim mi nie zależało, jak na nim ;( Znajomi mi mówią żebym go zostawiła w spokoju, zapomniała ale ja nie mogę ;( On twierdzi, że zasługuje na kogoś lepszego.. że on nie jest mnie wart ale ja nie chce nikogo innego ;( Co mam zrobić żeby znów z nim być? ;(

przeprowadzić się lub niech on się przeniesie.

nie mogę, bo jestem niepełnoletnia.. ;/ i zapewne moi rodzice byliby temu przeciwni ;( on mógłby ale jak na razie jest z nią.. ;( i wiem, że tego nie zrobi.

:-0

?

to ile ty i on macie lat? oO

ja 17, on 21.. :(

dziwne jest też to że tak szybko sobie nową znalazł.

jeszcze od nadmiaru miłosci w zyciu zachce Ci się zwracać. pogadamy jak będziesz miała 35 i męża i dzieci na karku

Najpierw mówił, że to psychopatka, że ma chłopaka.. ;/ Ja jej nawet nie znam, ale dobra.. Nie wiem czemu woli ją ode mnie.. ;( Wiem, że kiedyś mi przejdzie, w końcu nie jest jedynym facetem na świecie.. :(

a jak naprawde daleko od siebie mieszkacie ? ile to km, lub ile jedziecie do siebie ?

wiesz co. wydaje mi się że on nie myśli tym co trzeba.

najpierw autobusem 30 km do centrum, potem do niego 350 km.. ;

też mi się tak wydaje.. ale jeśli chodzi o jego przyjaciela, to mówił, że ona mu nie da ;]

no to jesli to nie podszyw, to na prawde duzo..

gdyby chciał to byśmy się spotykali, a nie.. :(