czy jeszcze mogę coś zmienić?

ja na pewno nie odrzuciłbym dziewczyny, gdyby była dziewicą. Jeszcze w dodatku jakby miała 18-20 lat.

Nie kiepski, po prostu w autorze coś się musi zmienić ale to musi wyjść od niego a nie z zewnątrz.

Natalia chce po prostu znac zdanie.... nie chwale sie, ale troche zale masz racje... to nie jest najwazniejsze w zwiazku... ale ktos tak jak ja jest wysmiewany to jakie ja moge miec zdanie ...

Mnie mój 2 partner NIGDY nie pytał o to czy spałam wczesniej z kiomś czy nie jaki sex uprawiałam, to się nazywa kultura...

młoda: przestań z tym wyśmiewaniem. Tu pisze parę osób i jakoś nikt Cię nie wyśmiewa...

27 lat, a co gdybys poznal dziewczyne ktora ma juz za soba to czy tamto... chcialbys taka?

No i masz racje facet z kultura zachowuje sie kulturalnie....

Wyśmiać to Cie może gimnazjalista, ale nie 23-30latek. Chyba że poznajesz przygłupów :)

Jestem młodą mężatką, która chętnie porozmawia z Paniami równie wyuzdanymi... mężatka od kilku mies. , w związku od 6 lat, od jakiegoś roku zrobiłam się nadwyraz temperamentna. Moj mąż niestey stoi w miejscu- klasyk. na początku jedynie fantazje dotyczące dojrzałych Panów...stanowczych, dominujących, znających swoją wartość,perwersyjnych mm.... myślałam,że mi przejdzie! niestety napięcie rośnie.. nie przepalam ciśnienia momentami. Już nie chodzi tu o dojrzalość wiekową, ale mentalną, emocjonalną. zdałam sobie sprawę,że nie odczuwam do męża respektu jakiego bym chciała. chcialabym by mnie zdominował, wykorzystywał, by uczynił ze mnie Su ale on nie pojmuje,wysmiewa a jeśli rozmawiamy juz poważnie mówi,że mam być jego żoną a nie dziw.. @@@!!!! on nie rozumie tych relacji. Ja uważam, że jeśli nie będziemy spełniali swoich oczekiwań w łóżku może to mieć okropne skutki. Troche mi wstyd,że jako kobieta pisze tak o tym otwarcie.chce zdradzić, coraz bardziej mam ochote na myślącego Samca... rozumiecie co mam na myśli Tutaj na zachęte moje foteczkii http://dl4.pl/spragniona

Młoda: też by mi to nie przeszkadzało. Chociaż wiedziałaby jak się za to zabrać.

Nie rozumiem jak można przedmiotowo kogoś traktować. Uprawiałaś/eś sex to nie, nie chce cie poszukam dziewicy/prawiczka.. To jest dziecinne i głupie.

Natalia wysmial mnie 25 latek... i 23 latek... , 27 lat.... wiesz ona by sie mogla czuc dziwnie uczac Ciebie... jak sie np kochac... tego sie nie uczy jak regulki,. to moim zdaniem wyjdzie spontanicznie , a calowam umie sie kazdy,,, jak jej dasz calusa w usta, czy w policzek to nie ucieknie...

Zgadzam się Natalka z Tobą, bardzo słuszne wnioski. Dlatego nie wiem czym tu się przejmować.

Natalia to jest bardzo glupie, ale popatrz co sie dzieje 15 latki zaczynaja uprawiac sex.... jak masz wiecej lat to inni maja poglad ze cos z Toba nie tak... robia wielke oczy i sa w szoku

ja bym nie miał nic przeciwko temu, żeby jakaś doświadczona 30-latka wprowadziła mnie w ten świat.

co jeszcze napisze, o moim przypadku, ktos zapytal odpowiedzialam ze jestem, jest szok, sa kolejne pytania jak to nie mialas okazji, nie korcilo Cie wiele stracilas. nie wiesz co dobre.... ;/

Mój pierwszy chłopak. Też był zdziwiony że byłam dziewicą, ale nic pozatym. Nie uciekł, i nie wyśmiewał. Jak sie kogos kocha to jest atut. I mysle że nawet gdybym poznała 30l prawiczka nie byłabym zszokowana. Każdy jest inny. Nie widze potrzeby wstydu, tylko dlatego że gdzies tam jakiaś 16l ma doświadczenie wieksze niż nie jedna 40l.

@27 Zamiast użalać się nad sobą zrób coś w tym kierunku. Mało to kobiet na świecie? No chyba, że masz jakieś wygórowane wymagania...jednak czasem niestety trzeba opuścić poprzeczkę ;) Jeśli jesteś nieśmiały nie rzucaj się od razu na głęboką wodę i nie startuj do super laski która cię onieśmiela, zagadaj do szarej myszki :)

szczerze to pozazdroscic, :) jak wspomnialas wyzej jak pewnie przyciagam samych przyglupow....

Ale ciapciaty jest autor wątku. Żal. Nie całował się nawet.... Znaczy, że jakiś szkaradny chyba.... albo prowo

perfumowana: nie żadne prowo. Takich osób jak ja jest wbrew pozorom wiele, tylko przecież nie chwalą się tym w realu. Z wyglądu jestem przeciętny.

Ja tez poznaje czasem przygłupów. Jkiś czas temu facet którego znałam 3tyg, (nie wiązałam z nim zadnych planów :P ) jadac autobusem zpytał:uprawiałaś sex w plenerze. Było mi wstyd, bo byli znajomi ludzie i wogóle takie pytanie. Odp"nie" a ten wydarł sie na cały autobus_"dobrze bo by ci dupka zmarzła" :o więc chyba kazdy czasem poznaje głupków.

Takich osób jest wiele..... no nie sądzę.... Chyba, że broniłeś swojej cnoty, bo wychowałeś się w wierze chrześcijańskiej :D Mam 2 takich znajomych.... trzymali cnotę czekając na żonę.... aż im sperma uszami się wylewała, bo i rączka jest niedopuszczalna.... i szukali tej żony.... Jeden znalazł w wieku 32 lat :) śmiech na sali... i spłodził 3 dzieciaki - jeden po drugim. A drugi... chyba nie doczekał się żony i jakoś z inną się rozdziewiczył...

nie, ja jestem niewierzący. Ale mam szacunek dla osób wierzących i odmiennych koncepcji życia. Nie wiem co jest takiego śmiesznego czy żałosnego u tamtych osób.

perfumowana: co ty na to?

Ja nigdy nie byłam z prawiczkiem. Ale przecież to nie ma znaczenia. Wolałabym prawiczka, niż faceta który idzie do klubu by pobzykać małolaty..

Natalia co za facet.... straszny cham... moglas powiedziec zeby mu w piety poszlo... jeszcze przy ludziach? :(

ja nie wiem czy bylam czy nie bylam, nie pytalam faceta czy ma to za soba, jeden z ktorym pisalam sam sie przyznal tylko ze on to uwazal za atut i sie chwalil.... nie bylo milo czytac takie rzeczy....

On myślał że to zabawne.

Co jest śmieszne czy żałosne w tamtych osobach? Już CI odpowiadam. Byli tak spragnieni seksu, tak napaleni, tak naładowani seksualnie, że to było widać z daleka.Szukali dziewicy - taaaaa... w dzisiejszych czasach 30-letnia dziewica.... no ale jednemu się poszczęściło i zaczął zapychać dziurkę. Do tego z czasem pojawiły się u nich jakieś dziwne tiki nerwowe , szukali kontaktu z koleżankami z kościoła - np. a to przed podduszenie dla jaj, dla śmiechu, a to otarcie się, żeby powąchać włosy czy perfumy którejś z nich, rozbiegane spojrzenie .... no po prostu bycie prawiczkiem i do tego unikanie onanizmu - bo to grzech!!! :) to mega nienaturalne i chłopaki nie radzili sobie. Nie byli pewni siebie. Byli takimi umiłowanymi w Bogu ofiarami losu, ofiarami własnej uwięzionej seksualności i pociągu fizycznego. Tak to wyglądało. Byli po prostu śmieszni i zachowywali się chwilami żenująco.