Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z dala od ...

wyjazd - tak czy nie?

Polecane posty

Gość z dala od ...

Jestem swiezo po rozstaniu, szkola skonczona, dobrej pracy nie mam, mam 25 lat i mysle zeby wyjechac na kilka miesiecy za granice do pracy. zastanawiam sie czy to pomoze mi zapomniec. jak rzuce sie w wir pracy itp. ale czy nie jest to strata czasu? jak myslicie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być różniee
albo zapomnisz albo dojdzie do tesknoty za byłym jeszcze tesknota za rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloo
jesli bardzo dobrze znasz jezyk to jedz jesli nie to sie zameczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
pomysl dobry.Nowe doswiadczenia, nowe wyzwania, nowy swiat-mozliwe ze zapomnisz , malo tego, moze kogos nowego poznasz. Ja bym pojechala , jak masz takie mysli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie chcesz jechać?
masz tam kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli on byl Twoim jedynym i bardo go kochalas, to chocbys wyjechala na koniec swiata, to i tak przed uczuciem nie uciekniesz, moze chwilowo zapomnisz, ale to co masz w sercu i tak bedzie z Toba wszedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Wyjadę za granicę do pracy, bo chcę się dorobić. Rozumiem takie uzasadnienie. Twoje jest dziwaczne. Przecież PRZED SOBĄ nie uciekniesz, nawet za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dala od ...
Przed soba...a czy ja napisalam ze chce uciec przed soba? czemu tak gornolotnie?:P Po prostu zastanawiam sie czy to dobry pomysl, cos zmienic, otoczenie itp. jechalabym ze znajomymi. nie sama. Czy byl moim jedynym? Ja juz chyba nie wierze w takie banialuki o tym jedynym.... jedno co wiem to ze on mnie nie chce a ja nie chce sie z tego zalu i tesknoty stoczyc i popasc w depresje. Pomyslalam ze moze taki wyjazd to bylaby fajna sporawa. Czy ktos ma takie doswiadczenia ze wyjechal na kilka miesiecy po rozstaniou i mu to na dobre wyszlo? ja wczesniej NIGDY nie wyjezdzalam - na studia do pracy itp., zawsze w tym samym miescie:P A znajomych tutaj tez juz co kot naplakal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doradzam Ci wyjazd - jako zdobycie nowego moze b.fajnego doswiadczenia w zyciu, jednak jestem przekonana, ze nie zapomnisz o tej osobie z ktorego powodu chcesz to zrobic ;) Powodzenia i trafnych zyciowych wyborow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dala od...
Dziewczyno ze wspomnien, zdaje sobie sprawe ze nie zapomne... zle sie wyrazilam na poczatku, ja nie chce zapomniec tej osoby i tego co nas laczylo, chce po prostu zaczac znowu zyc tak jak przed tym a tutaj mi wszystko przypomina i doluje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×