ZAMIENIŁABYM SIĘ CHETNIE Z WAMI .. BARDZO CHĘTNIE

mieszkam z rodzicami jeszcze (20lat)- mysle o wyprowadzce, ale gdyby ten dom był mój- nowy, wybudowany 5 lat temu, 180 m, z ogródkiem, wszystkie meble nowe.. 3 pokoje, 2 łazienki, salon, spora kuchnia, piwnica- kotłownia, strych ... gdyby to wszystko było moje to zamieniłabym sie za mieszkanie w bloku, ja pragne do miasta, nie na wies. mam nazieje, ze w koncu sie wyprowadze.. nie rozumiem ludzi, którzy chcieliby miec dom jednorodzinny na wsi

Cześć kotku

??:O nie cierpie tego domu, wsi, ja tak zazdroszcze ludziom z blokowisk, mam tam pełno znajomych, zawsze mozna wyjsc na osiedkle, boisko, nie trzeba wracac z imprezy o 22 ost busem tylko jest sie na miejscu, w miejscu ..

up up ;)

ja rwałam z miasta na peryferie z uczuciem, jakby mi ktoś skrzydła przyprawił, dopiero teraz odżyłam, a twoje argumenty sa szczeniackie.

widziałam offermo :D nie jestem nowa :D widziałam tez przystrojonego :D w bombki :P

szczeniackie?? moze ja wole hałas, zycie w miescie, ruch, jak cos sie dzieje, wszedzie blisko a nie wies 20 km od miasta, słaba komunikacja, nigdzie nie mozna dluzej zostac bo trzeba wrócic busem ostatanim to samo z praca na 2 zmiane nie ma jak, bo ogranicza czas a na wsi co mozna robic. . wyjsc z psem i przed dom :D cala atrakcja

Rozumiem Cię... Mam kolegów na wsi i wiem jak to ciężko... Problem, żeby być na imprezie, zmuła, każdy wszystko wie. Współczuję. Ale powiem Ci że np u mnie też nie jest tak kolorowo. Mieszkam z rodzicami na 40 metrach, ruszyć się nie można :O:O:O

to se zrób prawo jazdy i kup auto, ale pewnie powiesz, że pić na imprezach nie będziesz mogła :P

ja będę miała dom 1km do miast i w życiu bym się nie zamieniła na mieszkanie w bloku .Chwała ci panie że jeszcze tylko 6 miesięcy