Co byś powiedział gdybyś wrócił do domu a Twoja kobieta...

czekałaby tam na Ciebie z romantyczną kolacją przy świecach, winem, wykąpana i gotowa.....? Ale zanim zaczniesz konsumować musiałbyś jej odpowiedzieć na pytanie czy oświadczyny, które były 2 tygodnie temu są nadal aktualne mimo, że Twoja matka i najlepszy przyjaciel jak sie o tym dowiedzieli to wpadli w furię, twierdząc, że ona cie nie kocha, to partia nie dla Ciebie i musisz ją zostawić mimo, że już 3 lata jesteście razem, wspólnie mieszkacie... Ty nie jesteś szczęsliwy ale sam nie wiesz czemu...

powiedzialbym mojej matce zeby sie odpieprzyla od moich relacji damsko meskich a przyjecielowi ze cieszye sie ze akceptuje moj zwiazek

ja bym szybko się zaczął zastanawiać kto mi dowalił LSD do herbaty bo inaczej nie mógłbym wytłumaczyć faktu że się oświadczyłem

a nie zaczłąłbyś ich słuchać jeśli codziennie by Ci o tym mówili? W końcu biorą skądś swoje racje, a Ty przecież nie czujesz się szczęsliwy...

szantaz. Jak byly oswiadczyny tp byly. Ale jesli jest jakis szantaz, kuszenie sexem i zmuszanie do odpowiedzi, to ja sie moze faktycznie zastanowie, bo chyba zla decyzje podjalem :(

No ale jeśli ona nie czułaby się pewnie to nie miałaby prawa żądać odpowiedzi? Ty miałbyś w sumie tylko dwie opcje: Tak lub Nie.

Taką kobiete należy natychmiast odsunąć od siebie. Skoro wiele osób z Twojego otoczenia mówi Ci, że to zły wybór słuchaj ich bo Ty masz klapki na oczach i żyjesz złudzeniami. No chyba, że chcesz być nieszczęśliwy do końca swoich dni.

załóżmy że nie jestem sobą i faktycznie chciałbym się zaręczyć. to najpierw raczej bym się skonsultował z bliskimi a dopiero potem podejmował kroki a co do całej sytuacji to jest tak jak napisał ktoś wyżej - to takie tanie kuszenie "potwierdź że chcesz się ze mną ożenić to zjesz kolację"

bez sensu troche to ci piszesz autorko. skoro kobieta 3 lata dawala dupska bez slubu to co dla faceta za atrakcja isc z nia po raz tysieczny do lozka?i czym tu kusic niby? skoro juz ja przeruchal tysiace razy... wszsytko co mialas najpepsze juz mu dalas a teraz sie baiwsz w jakies kapiele, smieszne troche

A jesli byłbyś jednakiem i miał tylko matkę, która bardzo bałaby się twojego "oddalenia się i założenia rodziny z kimś innym", a przyjaciel w sumie nie akceptował by żadnej partnerki kumpli z Waszej paczki, nawet ze swoją miałby problem?

bez sensu troche to ci piszesz autorko. skoro kobieta 3 lata dawala dupska bez slubu to co dla faceta za atrakcja isc z nia po raz tysieczny do lozka? i czym tu kusic niby? skoro juz ja przeruchal tysiace razy... wszystko co mialas najlepsze juz mu dalas a teraz sie bawisz w jakies kapiele i durne pytania tak czy nie, smieszne troche

Ktoś kto jest pewny swojego wyboru i chce naprawdę załozyć rodzine [ ożenić się] nie pyta przypadkowych osób na kafe o trafność swojej decyzji. Skoro są wątpliwości, z czegoś one wynikają. Weź się zastanów czego naprawdę chcesz.

ze jestes mamisynek i tyle w temacie

Taka kolacja dla faceta nie jest miła? Ja mysle ze to pytanie bedzie zadane w trakcie lub po a nie na poczatku jako bilet do jedzenia:)

A po orgaźmie kac na koniec...

jak dla mnie to kompletny kretynizm... 3 lata dawalas mu dvpy bez problemu a teraz mu nie dasz i go szantazujesz slubem... troche za pozno , moglas wczesniej myslec glowa a nie ...