Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość simian raticus

Inteligentne kobiety nie emigrują za pracą...

Polecane posty

Gość simian raticus

Są tak zdolne, że poradzą sobie w ojczyźnie biednej i dobrobyt im nie jest potrzebny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus
Moja teza ma jednak kilka słabych punktów. Punkt pierwszy to odpowiedź na pytanie co gdy pracy nie ma? Oczywiście nie znam odpowiedzi na to pytanie. Albo inaczej.Znam ale wstydzę się o tym napisać.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inteligentne kobiety zawsze sobie poradzą! Emigrują, ale nei za pracą, bo taką znajda wszędzie, ale za nowymi doświadczeniami, kolejnymi wyzwaniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cs__psx
Pozwolę sobie na pewną uwagę. Otóż wybór wyjazdu za pracą jest właśnie przejawem inteligencji w odróżnieniu od siedzenia na miejscu i klepania biedy. Ale może o tym po prostu nie pomysłałeś. Bo jesteś zbyt mało inteligentny.Wyjazd to też przejaw zdolności radzenia sobie w odpowiednich warunkach jeśli są trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus
Inteligentna kobieta zarabia albo ma bogatego męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immunocescens
fiku mikuuu Jeśli nie "emigrują"za pracą a w innych celach-choćby wskazanych przez Ciebie to nie jest to emigracja tylko jak "zwykły wyjazd" idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loffcheck
11:24 [zgłoś do usunięcia] simian raticus Trzeba było tak od razu jełopie.A nie silisz się na jakieś racjonalizacje. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
immunocescens --> wyjeżdżają na stałe, ale nie dla kasy, czy pracy jako takiej, tylko dla tej konkretnej satysfakcjonującej pracy, która jest ich pasją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immunocens
fiku mikuuu tira rira-jakby miały "satysfakcjonującą"pracę na miejscu to by za nią nie wyjeżdżałyI tu się kółko zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wyjeżdżać
jak tu zarabiam około 8000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykład: Poznałam dziewczynę, która robi doktorat w Finlandii, wyjechała, bo tam ma mozliwośc prowadzenia badań (lepiej wyposażone laboratorium), dobra płaca a przy tym przygoda, jest zachwycona krajem. Mogłaby zostać w Polsce dostała by pracę na uczelni, ale tu chodzi nie o pracę tylko mozliwośc rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A po to, że
Za tę sama pracę która tu wykonujesz na zachodzie ze znajomością języka dostałbyś trzy razy tyle.Po to. A jak Ci wystarczy tyle to się ciesz i czuj się spełniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie za wczesnie
ja wyemigrowalam i smiesza mnie te wszechotaczajace glosy, ze np. wyjezdzaja tylko pozbawieni korzeni materialisci albo przegrani ludzie , ktorzy nie umieja poradzic sobie w Polsce. Ja wyjechalam, bo od zawsze kochalam podrozowac, kochalam to co nowe, ciekawily mnie inne kultury. Mam duze zdolnosci adaptacyjne i bardzo dobrze znam jezyk. Prawda jest taka, ze nie wszyscy maja odpowiednia osobowosc by wyemigrowac. Slyszaam o ludziach, ktorzy sie zalamywali, nie umieli sie znalezc w nowym otaczajacym srodowisku, tesknili za tym co 'stare'. Nie kazdy ma tez jaja i odwage by to zrobic. Wyjechalam i mam zamiar zostac, bo mam wiecej mozliwosci, jestem w kraju ktorych dzieki temu ze jest bogatszy jest w stanie wiecej zaoferowac, wiele rzeczy jest na wyzszym poziomie, moge czerprac z nowej kultury,nauczys sie innego spojrzenia na swiat, nowych rozwiazan, wzbogacila sie moja osobowosc. Czerpie z nowego, nie zatracjajac jednoczesnie swoich nalecialosci kulturowych. a wy ciagle o tych pieniadzach...zrozumcie, ze sa tez inne czynniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immucezcens
fiku mikuuu Podajac ten przykład zaprzeczasz sobie samej:D Osoba o której piszesz poszła ta droga z powodu konkretnych spraw jak sama napisałaś.Choćby z uwagi na lepiej wyposażone laboratorium.Napewno dużo większe zasilenie w postaci stypendium.Ja mam też znajomego jaki specjalizuje sie po swoich studiach w architekturze i planowaniu oświetlenie i w Finlandii zarabia pięć razy tyle co tu za projekty:D Bo tam jest zapotrzebowanie i nie traktuje się ludzi w stosunkach umownych lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie za wczesnie
'tira rira-jakby miały "satysfakcjonującą"pracę na miejscu to by za nią nie wyjeżdżały I tu się kółko zamyka.' no i wlasnie o tym mowie, ludzie z taka opinia maja zawezone horyzonty :D emigracja to nie tylko pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immunocenzes
dla mnie za wczesnie Zawężone horyzonty nie wyłączają zdolności logicznego myślenia.Emigracja to nie podróże. By przetrwać całe życie w podróży trzeba mieć albo mnóstwo pieniędzy,być podróżnikiem[ten jednak zawsze wraca na swe miejsce nawet pod bardzo długiej podróży]ale mieć specyficzna pracę związana z przemieszczaniem się a motywacja ekonomiczna stanowi najczęstszą z możliwych.Istnieje pewien promil emigrantów zmotywowanych psycho-społecznie ale to nie jest wielka liczba.Nie oszukujmy sie.Takich osób jakie mogą rozwijać pewne pasje czy podejmować pracę tylko z uwagi na miejsce albowiem zarabiać będą wszędzie tyle samo to nie ma zbyt dużo. Ja na przykład uważam, że pogląd o wyjeżdżaniu zagranicę do pracy jako przejawie "pazerności czy materializmu"jest po prostu wynikiem głupoty tego kto go wymyślił i tych jacy go propagują.Prawda jest taka,że system gospodarczy w naszym kraju jest niezrównoważony zwłaszcza w kategoriach takich jak relacja zarobków do kosztów życia i potrzeb i ten brak zrównoważenia odbija sie na znacznie większej liczbie ludzi nad tę jaka to odczuwa na zachodzie. Trzeba więc być skończonym idiotą i durniem by oskarżać ludzi wyjeżdżających na zachód do pracy o brak ambicji lub pazerność.Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×