dlaczego mimo mmlodego wieku, wciaz mam panike w glowie, z enie zdaze

mam 23 lata i boje sie, ze nie zdaze z planami. chyba zyje, zapewne blednym, przeswiadczeniu, ze zycie sie toczy do 30,a pozniej to juz starosc, chociaz rozum wie, ze to nieprawda, ale do rzeczy, nie mam faceta, nie mam dzieci, koncze studia i chcialabym pozwiedzac swiat, moze nawet pozyc troche za granica, jednoczensie wiem, ze przeciez po studiach trzeba isc do pracy, zarabiac i zaczac zyc za swoje, moze dorabiac sie mieszkania, wiec wtedy wydatki zwiazane z podrozami odpada, to raz. dwa, chcialabym miec dzieci, ajednoczensie wiem, z egdy sie juz na nie zdecyduje jestem totalne usidlona, to dwa. a trzy, to boje sie tez, z e ztymi dziecmi sie nie wyrobie w czasie, ze zaraz dojade do 30, jeszcze troche i bedzie za pozno i takie tam. :D:O

za 4 mc skoncze 23 lata i mam identycznie jak ty.. :/ przeraza mnie, nie mam nic, faceta, dzieci, koncze studia, mam milion pomyslow ale nic jeszcze nie zrealizowalam i przekonanie ze zostalo mi tylko pare lat ciekawego zycia, a potem? za duzo czasu zmarnowalam juz na opierdalanie sie, szkoda :/ teraz nie zdarze wszystkiego zrealizowac co bym chciala

ja mam 26 i nie mam dzieci, mam męża ale jestem trochę znudzona życiem tylko praca dom praca dom, nie tak sobie wyobrażałam swoje życie :(

hej, a jakie masz plany? w sumie nie mozna powiedziec, ze zmarnowalysy czas, no przeciez uczylysmy sie, ja wtym czaise w wakacje praktycznie zawsze gdzies wyjezdzalam, ale chcialabym czesciej, ale boje sie wlasnie, ze za malo czasu mi zostalo:O nie wiem skad to sie wzielo.

a ja czuję że dopiero teraz życie przede mną :)

zielonazaba, a co chcialabys zmienic?

fiku,tez tak czulam i nadal czuje, ale jak czekam z utesknieniem az skoncze studia i pojde do roboty(dla ciekawskich w czasie studiow dorabialam, a od 2 lat ciagne 2 kierunki, wiec nie mam kiedy) i bede miala wlasna kase i bede robic co bede chciala, ale teraz zrozumialam, ze zacznie sie dorosle zycie i na mieszkanie chcialabym odlozyc i moze wlasnie teraz bede musiala zacisnac pasa? atak liczylam na wolnosc:D

co ja tu robię --> mam podobnie, jak w koncu skończe studia to chyba trochę mi ulży, ale z drugiej strony wtedy poszukam pracy na pełen etat :D

jakbym czytała o sobie!!!!!!!! mam 24 i wydaje mi sie że nic w życiu nie osiągnęłam i nie osiągnę:///

mialam dosłownie identyczne wahania gdy byłam w twoim wieku. Czas weryfikuje wszystko. Poglądy zmienią Ci się jeszcze 50 razy. Np. po ciągłej zmianie zdania czy chcę mieć, dzieci, doszlam do wniosku że jednak nie. Mam 32 lata i męża, którego spotkałam mając 28 lat.

ale ja wiem, ze osiagne w zyciu cos, tylko boje sie, ze nie wyrobie sie ze wszystkimi planami, marzeniami, moze jestem troche taka idealistyka:) chyba trzeba przestac myslec o przyszlosci, tylko skupic sie na terazniejszosci i tyle.

a mnie przeraża to ze zegar biologiczny tyka,mówi się że powinno mieć się dzieci przed 30stką a ja majac 24 nie jestem na to w ogole gotowa.....i w ogóle mam chyba tokofobię, przeraża mnie to, panicznie się boję ciąży, porodu i tak było odkąd pamiętam, dla mnie to największy koszmar - jak pająki dla tych co mają arachnofobię:///

no ja tez troche mam tak, ze z jednej str chcialabym zieci wczensiej, okolo 26, 27 roku zycia, a zdrugiej chce jeszcze tyle rzeczy zrobic, noi nie mam faceta, wiec ta kwestia odpada. nie wiem po co ja prowadze wogole takie wewnetrzne dysputy ze soba, jakbym miala partnera i sie zastanawiali, czy chcey dzieci, czy nie:d porazka:D ja tez boje sie porodu, ale nie ma co sie na tym tak skupiac, to jest nieodlaczna czesc ciazy i trzeba to przeyz ci tyle. tez kiedys opadalam w takie paranoje, gdy sie na tym skupialam, wyluzuj sie.

co ja robie tu- chyba wszystko naraz :) kupić swój dom i nie mieszkac z teściową, zmienić prace a pracuje za granicą , ale co tam

nie moge się wylozowac wlasnie w tym temacie i powiedziec sobie ze to normalne,nieodłączna część ciąży itd-to sie nazywa wlasnie tokofobia. moja mama miala mlodo dzieci,w wieku 18 i 20 lat juz dwojeczke pozniej trzecie-moj najmlodszy brat i sie zawsze cieszylam ze mam taką mlodą mame,mamy ze sobą super kontakt a ja juz nie bede taka mlodą mama,bede miala dzieci 10 lat pozniej niz ona na bank ale co zrobic,takie czasy......przejmuje sie tym ze nie mam wlasnego samochodu,nie mam jeszcze skonczonych studiow przez dziekande, ba-nawet prawka nie mam bo w dniu egzaminu mi dziadek zmarl i pozniej to zaniechałam, teraz koncze prawko kiedy jest najwiekszy szał bo wszyscy sie boja nowych testow:/// mam 24 a czuje sie czasem jakbym miala 50lat i życie jakby mi uciekalo przez palce :/ moja mama mowila mi ze wiekszy kryzys miala konczac 30 lat niz 40! (do 50tki jej jeszcze troche zostalo:))

zawsze mozesz wykupic sobie cesarke?:) a co do wieku, to pomysl sobie, ze moja mama urodzila mnie, jako ostatnia, w wieku 28 lat i tez mam swietny kontakt. tu takiej roznicy nie ma. gorzej, gdybys rodzila okolo 35 r.z. oby sie wszytsko ulozylo:) czasami tez sobie mysle, z emoze za wiele sie oczekuje? moi rodzice nigdy nie byli zagranica, ba mama w gorach, a pare lat temu pierwszy raz nad morzem, ja jezdze w kazde wakacje gdzies i ciagle mi czegos brak. moze to kwestia jakiegos zlego wyobrazenia o zyciu?

wszystko przez tych bogatych s.k.u.r.wysynów których pokazują na MTV ;DDD

ha, racja! moze dlatego przestalam ogladam MTV jaki czas temu, po prostu moja podswiadomosc, z etak bedzie dla mnie lepiej, czy co?:P

ja mam 29 i dopiero niedawno zaszłam w ciążę, za tydzień wychodzę za mąż, w tamtym roku kupiłam mieszkanie...macie czas, nie ma co panikować!jak miałam 24lata beztrosko bawiłam się na studiach;)

chdhhd - TO CHCIAŁAM PRZECZYTAĆ :D DZIĘKI!!!

nie ma za co:)))))

ja rowniez dziekuje z aten post;) ale powiedz mi jak wygadalo Twoje zycie miedzy 24 a 29 rokiem zycia? czy charowalas ostro na mieszkanie? mialas czas i kase na podroze(jelsi oczywiscie je lubisz) itp itd;)