Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolaolaolala

były związek chłopaka, jak sobie z nim poradzić? :(

Polecane posty

Gość karolaolaolala

jest to mój pierwszy poważny związek i kocham mojego chłopaka, ale za nic nie mogę sobie poradzić z tym że on przez 3 lata miał inną dziewczynę.. nie znam jej ale widziałam na zdjęciu i wiem że jest dużo brzydsza ode mnie, jednak to mnie niewiele pociesza. wiem że on mnie kocha a jej już dawno nie, ale każda rzecz jaką on mówi że robił kojarzy mi się z nią. nie mogę przestać myśleć o tym że jakiejś innej mówił "kocham" albo że uprawiał z nią seks i jej pożądał. i ciągle mu robię wyrzuty na ten temat. nie wiem co mam zrobić żeby wreszcie przestać myśleć na ten temat. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a upnę, sobie co mi tam
zawiąż sobie na łechtaczce cegłę i dyndaj nią. Może poczujesz ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
21 :] dzięki za budujące komentarze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivvvvv
jakie pytanie, taki kometarz. Robisz wyrzuty facetowi, ze PRZED toba miał kogoś - baaaaardzo madre, naprawdę. rzuć go i znajdź prawiczka, poczujesz się lepiej. Innej opcji nie ma, skoro masz obsesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
może nie tyle co wyrzuty, ale bardzo często mu wspominam o jego byłej, ech. nie wiem już jak to wyjaśnić, wiem że to chore ale nie mogę przestać myśleć o tym, że uprawiał seks z inną :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, jakie to trudne, sama się z tym borykam. U mnie to jest o wiele bardziej jeszcze dziwaczne, bo zanim poznałam mojego obecnego chłopaka, sama byłam w związku z innym 3 lata, zaręczeni... mówiłam mu, że go kocham... szczyt hipokryzji. A jestem zazdrosna o przeszłość mojego partnera. Ale wiem, że tak nie można. Nie robię mu żadnych wyrzutów. Jak sam coś opowiada o byłych, to słucham spokojnie. Cieszę się nawet, że mi mówi sam, że jest ze mną szczery. Że nie ma między nami tabu. Nie rób mu wyrzutów, bo zniszczysz związek. W końcu będzie miał tego dość. Ja swoją zazdrość o jego eks trzymam dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty przed nim nie spotykałaś się z nikim zupełnie...? Piszesz, że to pierwszy poważny związek - ok - ale może był ktoś wcześniej...? Bo tak na zdrowy rozum, to każdy ma prawo do swojej przeszłości. Przecież wtedy nie był z Tobą... może nawet nie wiedział o Twoim istnieniu. Jak więc wymagać od niego celibatu...? Sama sobie tak tłumaczę. Bo wiem, że tak trzeba. Ja mimo że miałam wcześniej chłopaków, to dziewictwo straciłam dopiero z obecnym On wcześniej miał już 3 kobiety. Też mi to nie na rękę. Ale trudno. Ważne, że teraz jest ze mną. Kocha mnie a ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
też się boję, że zniszczę nasz związek, a tego za żadne skarby nie chcę. wiem że teraz tylko ja się liczę ale jednak jakiś niesmak czasami mam jak sobie pomyślę albo zacznę wyobrażać co on tam z nią robił.. naprawdę próbuję się kontrolować ale to jest silniejsze ode mnie, przykro mi że przez tyle czasu on był związany uczuciowo i fizycznie z jakąś inną kobietą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
przedtem ja nie byłam z nikim, ale fakt, byłam w kimś zakochana. i czasami właśnie myślę, że może gdybym nie była dziewicą i miała większe doświadczenie ze związkami to bym teraz taka zazdrosna nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sobie czasem wyobrażam jak on to robił z innymi... chociaż nie powinnam. Ale zaraz się sprowadzam do pionu. Mówi mi, że nikogo wcześniej nie kochał tak jak mnie, że zawsze marzył o tym, żeby kochać kogoś tak po prostu... jesteśmy razem już trochę i jest nam bardzo dobrze. Moje wyrzuty mogłyby to wszystko tylko popsuć, dlatego nad sobą panuję. Czasem powiem coś kąśliwego o jakiejś jego byłej, ale cóz... każdy jest tylko człowiekiem :P Na ogół nad sobą panuję i Tobie też to polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż ma słabe nasienie
tego nie zmienisz więc musisz się z tym pogodzić, sama piszesz, że wiesz, że cię kocha, że tamtą ma dawno gdzieś więc sama widzisz, że twoje myślenie o niej nie ma sensu, jak długo jesteście razem? może to wynika z tego, że to twój pierwszy poważny związek, nie ma chyba na to skutecznej rady, jeśli jesteście krótko ze sobą to może ci przejdie za niedługo, życzę ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
dzięki za wsparcie.. chciałabym tak jak Ty móc to zdusić w sobie, muszę się postarać bo czuję że to może doprowadzić do czegoś niedobrego. jest nam razem cudownie, a każdą kłótnię zaczynam ja i to bardzo często właśnie na temat jego ex. muszę trochę zmądrzeć chyba... wcześniej się nawet nie znaliśmy i mój chłopak mówi, że gdyby wiedział że gdzieś tam jestem ja, to że by poczekał na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
niecały rok jesteśmy razem i jego była nie przeszkadzała mi, dopóki nie zobaczyłam jej zdjęć w necie. od tego czasu zaczęłam sobie wyobrażać co oni tam robili ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem na pewno przejdzie... Im dłużej jest z Tobą, tym bardziej jest Twój... a z czasem przeszłość zaciera się coraz bardziej. Ja jakoś sobie radze, bo widzę, że przeszłość nie jest aż taka znów istotna. Ja o moim eks narzeczonym myślę czasem... kiedyś go (jakoś tam) kochałam - więc to normalne, że czasem coś wspominam. Ale mój chłopak jest dla mnie najważniejszy, nawet mi nie w głowie zdradzanie go. Tamte wspomnienia są coraz bledsze, jest ich coraz mniej. Chyba taka kolej rzeczy. Związek też trwał 3 lata. Założę się, że Twój chlopak też ma tak jak ja. liczysz się pewnie tylko Ty. A tamta już jest przeszłością - coraz bardziej rozmytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
i właśnie też mi przykro z tego powodu, że z nią był tak długo a ze mną jak narazie dosyć krótko i wmawiam sobie że ją bardziej kochał skoro tak długo z nią był. jestety jestem nieśmiała i mam niską samoocenę i wmawiam sobie też, że jestem we wszystkim gorsza i że ze mną on tyle lat nie będzie chciał być. a on jest kochany i mi mówi że jestem najlepsza, cudowna. ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy w niemal identycznej sytuacji, dlatego Cię świetnie rozumiem. Też jestem z nim niecały rok (myślę jednak, że to całkiem sporo, z każdym kolejnym miesiącem czuję się w tym związku coraz pewniej i lepiej;) ), byłam dziewicą, no i mam problem z jego wybujałą przeszłością. Mam o tyle łatwiej, że sama też mam za sobą poważny związek. Ja chyba nawet wiem jak wyglądają te wasze kłótnie. Pewnie chodzisz sfrustrowana cały dzień, może dwa a potem wybuchasz, kiedy on 10 raz pyta o co chodzi. To jest bardzo złe. Teraz on to jeszcze wytrzymuje, ale z czasem będzie Cię kojarzył z taką wiecznie niezadowoloną zołą, która robi mu bezpodstawne wyrzuty. A takich kobiet nikt nie chce (dla mnie samej jest to przestrogą :P). I wiesz jak taki mężczyzna może to odbierać? Myśli, że masz kompleksy, że czujesz się gorsza od tamtej, że was porównujesz. Mężczyźni nie lubią takich słabych kobiet. Myślę, że czase warto poudawać silniejszą niż się nią jest w rzeczywistości. Więcej można w ten sposób ugrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kredkaaaaaa
"nie mogę przestać myśleć o tym że jakiejś innej mówił "kocham" albo że uprawiał z nią seks i jej pożądał. i ciągle mu robię wyrzuty na ten temat." robienie wyrzutow facetowi to najlepsza droga do...rozstania sie!!! Moj facet przede mna tez mial taka jedna,ktora bardzo kochal ale mnie teraz kocha i ja Jego,poza tym ja tez kogos innego kochalam ale BYLO MINELO:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kredkaaaaaa
Oooooo i padlo dobre pytanie...ile masz lat?ile ma lat Twoj facet??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
21 jak już pisałam. no ja doskonale wiem że nie powinnam a jednak to jest silniejsze ode mnie ;/ chyba po prostu będę robić tak, że jak on powie coś co mi wspomni o byłej to po prostu zmienię temat. a ja zawsze drążę. muszę być silniejsza i mądrzejsza, bo będzie źle ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
mój facet ma 29. więc siłą rzeczy to normalne że z kimśtam był.... hehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredka ma rację. Zero wyrzutów i więcej wiary w siebie;) Nie opowiadaj swojemu facetowi o kompleksach. Pogadaj sobie o tym z przyjaciółką. Ale nie z partnerem. On ma widzieć w Tobie kobietę, ma Cię pożądać. Słuchanie o Twoim cellulicie, łamiących się paznokciach, nosie nie takim jak trzeba czy problemach z cerą nie zrobi z Ciebie w jego oczach bogini;) Mężczyźni zresztą mimo że wzrokowcy to jednak mają jedną dużą zaletę - nie widzą niedoskonałości dopóki się im o nich nie powie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kredkaaaaaa
Taaak i badz madrzejsza i silniejsza i AMEN:D P[rzyznam Ci sie,ze jak moj facet wspominal o swojej ex milosci to cala chodzilam w srodku.....dodam,ze to trwalo ale juz jest OK:D Nie wspomina o niej...nawet podarlam jej zdjecie przy Nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie marudź więc... :P Ty masz 21, on 29 U mnie oboje mamy 22 lata. I wówczas, kiedy ja byłam jeszcze niewinnym dziewczątkiem on już miał spory bagaż doświadczeń seksualnych. I co? I nic. Żyję i nie marudzę. A przynajmniej się staram :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kredkaaaaaa
Pisezsz.,ze On ma 29 lat i jet norma,.ze kogos mial...Ty masz 21 i nie mialas nikogo?Nie chodzi mi o seks...Sluchaj a raczej czytaj.....On troche pogada o swojej eks i tyle...zobaczysz,jesli jestescie stworzenie dla siebie to wszystkprzetrwacie i nie rob mu wyrzutow bo to moze zle sie dla Was skonczyc! Jak On bedzie mowil o swojej eks to olewaj ten temat :D PS.Moze cos czasami wspomnisz o jakims koledze ze szkoley,pracy?Niech facet wie,ze mozesz miec adoratorow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
to nie jest tak że ja mu mówię że to i tak jest nie takie we mnie, najwyżej parę razy mu powiedziałam że za gruba jestem. ale on ogólnie wie że mam niską samoocenę :( poza tym twierdzi że jestem śliczna i że go pociągam itp i że jego była była dużo gorsza ode mnie. no wszystko mi mówi żebym się lepiej poczuła i raczej mówi prawdę, a ja się cały czas wściekam. ogólnie on mówi, że jakoś specjalnie jej nie kochał, a po prostu nie chciał być sam a ona się w nim zakochała no i tak jakoś wyszło że byli razem, a że ze mną to jest nieporównywalne, że bardzo mnie kocha i że nigdy mu tak dobrze w związku nie było. jędzą jestem że mu ciągle wypominam i humor psuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaolaolala
właśnie w tym rzecz, że on o niej nie wspomina. on w ogóle nie chce o tym rozmawiać, to ja ciągle zaczynam. i też staram się wzbudzać w nim trochę zazdrości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×