Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saint-gobain

Moje dziecko histeryzuje - co robię źle?

Polecane posty

Gość Mama 3 łatki
Moja Córeczka była bardzo grzeczna do 3 urodzin a później mały diabeł i tak od stycznia już też brakuje mi sił ignorowanie nie pomaga a jak krzyknę to mówi że nie wolno na taką śliczną dziewczynkę krzyczeć ( tatuś nauczył) totalna masakra może i mi podpowiecie proszę Mała Też jest ciągle ze mną bo on więcej pracuje jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez dziecko musi sie nauczyc, ze w zyciu wszystkiego sie nie dostaje, czego sie chce... kiedy chcecie je tego nauczyc, jak bedzie miec 18? Ignor I marsz do drugiego pokoju I poskutkuje... A jak nie bedziecie dzialac, to zrobicie z dzieciaka malego terroryste, ktory pozniej bedzie wielkim terrorysta, zdziwionym, ze zycie mu nie daje czego on chce I bedzie ciagle wrzeszczal I byl agresywny wobec innych osob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-nie zostawia się niemowlaka,który płacze ,bo mu źle,niczego nie próbuje osiągnąć swoim płaczem,bo jest za mały.Zostawienie takiego malucha,żeby płakał,aż się zmęczy, może skutkować poczuciem bezsilności i opuszczenia i wpisac w podświadomość postawę"nie ma sensu nic robić,wysilać się,bo to i tak nic nie da".Takie dziecko będzie bierne w życiu,nic nie osiągnie,bo nie będzie wierzyło,że potrafi coś zmienić. Natomiast konsekwentne,spokojne ignorowanie małego manipulanta i histeryka jest JEDYNĄ skuteczną metodą.Dziecko cię sprawdza.Najlepszą metodą jest zostawić je w kojcu bez zabawek i WYJŚĆ.Nie zaglądać co chwilę,chyba ,że przestanie wyć.Za żadne skarby świata nie pokazuj jak bardzo doprowadza cię jego wycie do rozpaczy albo wściekłości...Chyba potrafisz odróżnić płacz dziecka ,któremu dzieje się krzywda od histerii,dzięki której dziecko chce coś wymusić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola002
Dziecko chce od nas otrzymać jasną informację, sprawdza granice jakie mu wyznaczylismy i właśnie robi to swoim zachowaniem. Dlatego nie próbujmy je na siłę uspokajać lub zmuszać np. do pójścia z nami, zostawmy je krzyczące a my idziemy dalej informując dziecko, że jesli chce krzyczeć i nie chce iść dalej to moze tu zostać a my musimy iśc dalej, potem po niego wrócimy, i rzeczywiście odchodzimy dziecko na pewno po chwili do nas przyjdzie. Oczywiście to boli, że trzeba tak postapić z własnym dzieckiem, ale innego sposobu nie ma. Jesli dziecko okaze sie mniej uległe możemy je po prostu podnieść i przytrzymac i np. wyjść ze sklepu, i dopiero potem z nim rozmawiać. Jesli jednak dziecko wogóle nie przyjmuje do wiadomości co do niego mówimy nalezy postarac sie stworzyc mu mozliwosc do wyszalenia się i dopiero gdy sie uspokoi omówić z nim całe zdarzenie. Trzeba jasno i stanowczo mówić dziecku "nie", "nie wolno ci tego zrobić, bo to cie zaboli". Ważne jest nasze opanowanie, konsekwencja, spokój, stanowczośc, brak agresji w działaniu, ponieważ pobudzone dziecko nie jest zdolne do działania. Jeśli stosujemy kary to należy pamiętać o konsekwencji, aby stosować je zaraz po danym zdarzeniu, nie wdawac sie z dzieckiem w dyskusje, nie tłumaczyć nadmiernie, bo to wcale nie pomaga w sytuacjach emocjonalnych. Dziecko musi otrzymac jasny, krótki komunikat ze ma kare i za co, nawet jesli ucieka np. z danego miejsca ,w którym miało stać czy siedziec, trzeba cały czas je odprowadzac w to miejsce az do skutku. Bardzo wazne jest również nagradzanie zachowań właściwych, pozytywnych. A największą nagrodą dla dzieci jest nasza uwaga i pochwała. Polecam równiez ciekawą książkę, która dotyczy tego tematu: "Krzyczeć, bic, niszczyć. Agresja u dzieci w wieku do 13 lat" Joachim Rumpf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko chce od nas otrzymać jasną informację, sprawdza granice jakie mu wyznaczylismy i właśnie robi to swoim zachowaniem. Dlatego nie próbujmy je na siłę uspokajać lub zmuszać np. do pójścia z nami, zostawmy je krzyczące a my idziemy dalej informując dziecko, że jesli chce krzyczeć i nie chce iść dalej to moze tu zostać a my musimy iśc dalej, potem po niego wrócimy, i rzeczywiście odchodzimy dziecko na pewno po chwili do nas przyjdzie. Oczywiście to boli, że trzeba tak postapić z własnym dzieckiem, ale innego sposobu nie ma. Jesli dziecko okaze sie mniej uległe możemy je po prostu podnieść i przytrzymac i np. wyjść ze sklepu, i dopiero potem z nim rozmawiać. Jesli jednak dziecko wogóle nie przyjmuje do wiadomości co do niego mówimy nalezy postarac sie stworzyc mu mozliwosc do wyszalenia się i dopiero gdy sie uspokoi omówić z nim całe zdarzenie. Trzeba jasno i stanowczo mówić dziecku "nie", "nie wolno ci tego zrobić, bo to cie zaboli". Ważne jest nasze opanowanie, konsekwencja, spokój, stanowczośc, brak agresji w działaniu, ponieważ pobudzone dziecko nie jest zdolne do działania. Jeśli stosujemy kary to należy pamiętać o konsekwencji, aby stosować je zaraz po danym zdarzeniu, nie wdawac sie z dzieckiem w dyskusje, nie tłumaczyć nadmiernie, bo to wcale nie pomaga w sytuacjach emocjonalnych. Dziecko musi otrzymac jasny, krótki komunikat ze ma kare i za co, nawet jesli ucieka np. z danego miejsca ,w którym miało stać czy siedziec, trzeba cały czas je odprowadzac w to miejsce az do skutku. Bardzo wazne jest również nagradzanie zachowań właściwych, pozytywnych. A największą nagrodą dla dzieci jest nasza uwaga i pochwała. Polecam równiez ciekawą książkę, która dotyczy tego tematu: "Krzyczeć, bic, niszczyć. Agresja u dzieci w wieku do 13 lat" Joachim Rumpf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Histeryczny płacz dzieci często jest wynikiem braku konsekwencji rodziców. Pani syn już zauważył i nauczył się, że jeśli zacznie płakać lub krzyczeć mama natychmiast spełni jego oczekiwania. Jeśli dziecko płacze bez wyraźnego powodu a rodzic je w tym momencie przytula to tylko utrwala złe zachowania, nagradza dziecko za nie. Dlatego ważna jest konsekwencja, jeżeli rodzice będą wytrwali w swoich postanowieniach i będą się trzymali zasad z czasem liczba złych zachowań się zmniejszy a z czasem w ogóle zniknie. Od najmłodszych lat dziecko powinno mieć stawiane granice. Tych granic musi pilnować Pani, mąż oraz babcia. Trzeba mówić dziecku, co jest dozwolone a co nie. Kolejną kwestią jest też to jak dziecko wychowuje babcia. Oczywiście dziecko jest u niej grzeczne, ponieważ kiedy jest pod jej opieką i tylko zacznie płakać od razu brane jest na ręce czy jest przytulane. Trzeba ustalić zasady nie tylko dla dziecka, ale również i dla babci. Polecam książkę „Wychowanie bez porażek" Gordon Thomas oraz rozdział "Dziadkowie i wnuki" z ksiąski "O co pytają dzieci? O miłości i wychowaniu" Wojciech Eichelberger

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×