Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a mialo byc tak fajnie

Wychodze za maz i przez to chyba strace wielu znajomych...

Polecane posty

Gość a mialo byc tak fajnie

Mam 3 bardzo dobre przyjaciolki i kilka fajnych kolezanek, 2 z moich przyjaciolek sa juz po slubie, jedna bierze w tym roku. Podobnie kolezanki, polowa juz po, a reszta w zwiazkach badz planuja. Na wiekszosci tych slubow i wesel bylam, a juz na pewno u przyjaciolek, do tej trzeciej tez wiem, ze bede miala zaproszenie. I teraz jest pewien problem. Sama planuje wziac slub w czerwcu z tym, ze bez wesela. Chce tylko swiadkow i to wszystko. Zadnych obiadow w restauracji, wesela itd. Dziewczyny powoli wypytuja o slub, ja odpowiadam zgodnie z prawda jak chce by bylo, ale one chyba uwazaja (kazda z osobna), ze beda na pewno zaproszone:O To nie tak, ze ich nie chce, po prostu jak zaprosze jedna z mezem to musze i druga, trzecia itd. I tak oto uzbiera sie ladna liczba osob i juz cos trzeba orgaznizowac. One kompletnie nie rozumieja, ze nie chce wesela, ze nie zapraszam wielu gosci, bo przeciez nas stac. Owszem stac, ale ja nie lubie tego typu imprez. Nie chce absolutnie tez zadnych obiadkow w restauracji, wznoszenia toastow itd. Myslalam, ze jako przyjaciolki mnie zrozumieja, ale chyba sie przeliczylam:( I nie wiem teraz jak wyprowadzic je z bledu, ze niestety, ale zaproszone nie beda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz ze Cie nie stac na
wesele i tyle...jezeli tego nie rozumieja to sa glupie i tyle...co to za rpzyjacioki? lepiej ich nie miec niz miec takie ktore sie obrazaja ze nie robisz wesela i nie rozumieja ze nie masz na to kasy. Nie kazdemu rodzice sponsoruja impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak fajnie
moje przyjaciolki wiedza, ze stac nas na wesele. I one sie dziwia po prostu, ze ja wesela nie chce, ale nie krytykuja tego. Mysla, ze slub bedzie skromny i ze kazda bedzie zaproszona. To nie tak, ze ja powiedzialam nie robie wesela, a one sie poobrazaly:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza
urządź specjalnie dla nich "babskie" spotkanie, np. dzień po ślubie (o ile nie wyjeżdżacie od razu w podróż poślubną;) dla kobiet niezwykle ważny jest ślub przyjaciółki, nic dziwnego, że może być im przykro w takiej sytuacji - ale jak się spotkacie, zeby choćby przy piwie to uczcić to powinno załagodzić sytuację;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób jakąś mega imprezę dla znajomych tydzień po ślubie albo tydzień przed - powiedz że to na uczczenie twojego ślubu a wesela nie robicie i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak fajnie
myslalam wlasnie o czyms w stylu wieczoru panienskiego tydzien przed, z tym, ze ja bym sie organizacja zajela. Po slubie to niemozliwe, bo wyjezdzamy na drugi dzien na 3 tygodnie. Ale ja mysle, ze one i tak moga nie zrozumiec, bo skoro one zapraszaly, ja bylam to dlaczego ich ma nie byc. Mysle, ze wlasnie z takiego zalozenia wychodza dlatego sa pewne, ze beda na tym slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma..... ..
czym ty sie dziewcyzno przejmujesz? Jejku jak ja widze jakie ludzie maja problemy...Twoja sprawa czy robisz jakies wesele, rpzyjecie czy nie....no kurcze dziewcyzno nie przesadzaj....sama sobie problemy stwarzasz...kolezanki nie musza rozumiec Twojej decyzji, kazdy robi jak chce ale powinny ja uszanowac, a Ty problemow szukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza
ale w sumie na ślub chyba mogą przyjść - w sensie na sam moment składania przysięgi?:) a potem, skoro nie ma żadnej imprezy, każdy rozejdzie się do siebie, znajoma tak robiła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz zaprosić przyjaciółek na ślub bez wesela? Chodzi mi o zaproszenie ich na samą ceremonie w kościele czy urzędzie. A potem życzenia i do domu. I uwzględnić to na zaproszeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak fajnie
tylko, ze ja nie biore koscielnego, a cywilny tylko. Ojej no mam teraz taki problem, przeszkadza ci to? Kazdy ma swoje wieksze lub mniejsze problemy- uszanuj to:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak fajnie
tylko, ze to sie uzbiera wtedy niezla liczba osob, bo jak zaprosze te 3 to reszta tez bedzie chciala i sie poobraza, a jak przyjda ode mnie to wiadomo, ze i od narzeczonego strony beda chcieli. I tak oto uzbieraloby sie z jakies 40 osob. Jak nie wiecej. No i z pewnoscia oczekiwaliby potem jakiegos poczestunku, a ja wlasnie chce uniknac tego skladania zyczen, kwiatkow itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to im wytłumacz, że nie chodzi o to, że ich nie zapraszasz tylko po prostu nie robisz wesela. na sam ślub chyba możesz je zaprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza
u mojej siostry na ślubie (cywilnym!) też było z 50 osób i tez później nie organizowała wesela. życie nie jest idealne - czasami trzeba zacisnąć zęby i przyjąć życzenia i kwiatki;) nie możesz w życiu robić wszystkiego, żeby Tobie było wygodnie. Powiedz jasno, że zapraszasz tylko na ślub, a potem podziękuj wszystkim za przybycie i powiedz, że musicie się zawijać w podróż poślubną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialo byc tak fajnie
no tak tylko na pewno wtedy sie wiekszosc obrazi, ze jak to mamy kase oni przyszli, kwiatki kupili (pewnie rodzina bo i ja trzeba bedzie w takim wypadku zaprosic poprzynosi prezenty) a tu nawet poczestunku nie ma:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza
jak nie zaprosisz w ogóle będzie pewnie gorzej... zaproś tylko najbliższych, będą wiedzieli jak wygląda sytuacja.. a jak ktoś będzie miał z tym problem to już bedzie... jego problem:) naprawdę masę ludzi tak robi. lepiej tak, niż nie zaprosić nikogo, wtedy na pewno wyjdzie dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esrfdqwrfqwfqf
o boze, ja nie widze w tym zadnego problemu tak nawiaem mowiac - do osoby gdzies wyzej, ktora napisala ze nie zawsze mozemy robic to, co chcemy - otoz w tym przypadku ona i jej maz maja robic to co chca:D:D:D:D normalnie usiadz z przyjaciolkami i powiedz najzwyczajniej w swiecie ze nie robisz wqesela ani nic, bo skoro sa przyjaciolkami to wiedza,ze nie lubisz takich imprez i ze chcesz zeby to bylo intymne przezycie twoje i twojkego meza. i tyle. ja tu nie widze absolutnie zadnego problemu,a jelsiby ktos sie "obrazil" - to ja w takim momencie urywam kontakty z taka osoba, bo najwidoczniej ona mnie nie szanuje, wiec pozbywam sie od razu takich ludzi z mojego otoczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×