test ciazowy

hej kobietki ;) podejrzewam u siebie ciąże albo chociaż ryzyko zapłodnienia wydaje mi się znikome ale to pomijam. Przypuśćmy że jednak moge być w tej ciąży bo mam objawy tzn z piersi po uciśnieciu wydostaje sie ok 1 kropli tak jakby wody tyle że głównie z prawej, z lewej mniej i to mnie tak naprowadziło na myśl że jednak coś tam sie może rozwijać.... do domniemanego zapłodnienia mogło dojść 18.12 bądz 11.12 ale bardziej obstawiam 18. jednak okres dostałam 29.12 ale wciąż mi nie dawał spokoju ten wyciek z piersi i wyszukałam że okres można mieć nawet do 3 miesiąca ciąży co wydaje mi sie niemożliwe, słyszałam że występuje plamienie z powodu zagnieżdzania zarodka ale ja miałam (tak mi się wydaje) normalne krwawienie które trwało 5 dni z tym że w 5 dniu bardziej wyglądało to na brudzenie. po tym osattnim dniu postanowiłam zrobić test ciążowy bobo-test (słyszałam ze jest dość skuteczny w wykryciu) tyle że nie wytrzymałam do rana ;/ wyczytaam na ulotce że można go wykonać już ok 10 dni po zapłodnieniu i przed terminem miesiączki wykonuje sie z porannego moczu a w dniu spodziewanej miesiączki z moczu z każdej pory dnia. a wiec wykonałam ten test po godz 20 3 stycznia, to był 16 dzień po ewentualnym zapłodnieniu... jeśli to ma znaczenie w dzien wykonywania testu oddałam mocz ok godz 15 a pozniej doopiero po 20 z którego wykonałam test i wyszedł negatywny.nie wiem co mam teraz myśleć, widze u siebie inne objawy ciąży tj temperatura 36,9-37, (chociaż ostatnio sie mogłam troche przeziebić), ból w dolnej części brzucha... dziewczyny jak wg was ten test moge uznać za wiarygodny?myślałam że za kilka dni zrobie ponownie tyle ze z rannego ale ja nie wytrzymam chyba, przez te nerwy w tydzien schudłam ponad 2 kg;/ i co myślicie o tym wycieku z piersi?