Weselny ślub

Witam, Biorę za kilka miesięcy ślub. Zastanawiam się z narzeczoną gdzie posadzić moich i jej rodziców na weselu ??? Cz rodziców sadza się obok pary młodej na weselu???

1. albo obok młodych siedzą rodzice 2. albo obok młodych siedzą świadkowie i pozostałe młode osoby żeby PM dobrze się bawili My osobiście wybieramy tą drugą wersje, chcemy siedzieć ze świadkami i znajomymi bo będzie wesoło :) Rodziców sadzamy przy jakimś jednym z okrągłych stolików a z kim będą siedzieć to już sobie rodzice wybiorą. Aha i nie sadzamy przy jednym stoliku rodziców i teściów. Moi rodzice będą siedzieć przy jednym stoliku a gdzieś przy innym rodzice narzeczonego. Nie chcemy mieszać naszych rodzin. Goście z mojej strony nie będą mieszać się z gośćmi ze strony przyszłego męża.

Prosze jeszcze inne osoby o opinie czy lepiej rodziców posadzić przy Młodej Parze czy gdzieś na boku.

lepiej na boku,na weselu mojej siostry siedzieli przy młodych i to nie było dobre gdyż rodzice wiecznie gdzieś latali,coś doglądali albo gadali z ciotkami w innym miejscu,a głupio wygląda jak przy młodych stoją puste krzesła,na moim weselu rodzice siedzieli osobno ,każede przy swoich siostrach i było super a przy nas sziedziały same młode osoby i my też bawiliśmy się znakomicie

ktoś jeszcze ?

ja też jestem za opcją siedzenia ze świadkami. Będziecie się swobodniej czuli w towarzystwie młodych, a rodzice będą mogli spokojnie porozmawiać z wszystkimi ciotkami.

u nas w sali stołu są ustawione w litere U i po jednej stronie sali jest długi stół z rodziną moją i tak rodzice i ciotki po drugiej str rodzina narzeczonego a po środku my "jesteśmy łączniekiem " i przy naszym stole na środku my i po każdego stronie jego świadek z osobą tow. dalej rodzeństwo znajomi kuzynki. My mamy 3 długie łączone stoły gdzie każdy mieści ok 40-50 osób w zależności od wesela. Nie wiem czy zrozumiale to napisałam ale jak coś to pytajcie:)

up

U mnie będzie tylko 30 osób (łącznie z nami) i tak się złożyło, że od każdej ze stron będzie po równo gości. Będziemy mieć prostokątny stół i my będziemy siedzieć po środku dłuższego boku, obok nas nasi świadkowie, potem z mojej strony druga przyjaciółka (tak chcemy ją posadzić bo zna się ze świadkową a reszta rodziny jest dla nich obca to sobie w razie co pogadają), dalej mój brat z os. tow., kuzynka z mężem, chrzestni itp, ze strony narzeczonego będzie szło podobnie i obie rodziny będą łączyć nasze mamy siedzące na przeciw nas czyli i wilk syty i owca cała, bo wszystkich młodych mamy koło siebie a mamuśki będą się cieszyć, że nas widzą.