CZy u faceta to normalne, jak myślicie??

że 22 letni facet mieszka z mamą, kupuje mamie prezenty za powiedzmy 1000 zł, chce kupować na pół samochód, różne sprzęty jak telewizor? przy czym daje na swoje utrzymanie oczywiście, faceci nie myślą teraz o swojej przyszłości, zakładaniu rodziny, tylko grzaniu miejsca przy matce?

a jak uważasz że jak mieszka z matką to ma nie dawać na życie? a ni by dla czego?

jak tak mu sie podoba to o co sie rozbiega????

nie, to, ze daje na życie to jak najbardziej normalne, tylko, ze zachowuje się tak jakby był dłużny mamcie , ze żyje, ja kocham swoja mame , ale bez przesady... ma dziewczyne, a plany na przyszłość snuje z mamą?

Pewnie za prezenty żąda od niej wyuzdanego und wulgarnego zeksu:-P

może po prostu jestem inaczej nauczona, bo moja mama zwsze pomagała swoim dzieciom, nigdy nie chciała nic w zamian... a u niego est odwrotnie

22 letnie dziewczyny tez mieszkaja z rodzicami i nikogo to nie dziwi! czy to, ze mieszka sie z mama to znaczy, ze nie mysli sie o przyszlosci?!? Niestety ksiezniczki zeruja na facetach i oczekuja, ze to oni beda miec mieszkanie i kase na utrzymanie. Bozia raczki dala, wiec dziewczyny tez moga zarabiac i kupowac sobie mieszkania, bo przeciez facetom tez kasa w ogrodku nie rosnie!

Z jego matką nie wygrasz

Eeerrr...- ale co chcesz powiedzieć, ja mam swoje pieniądze i nie żeruje na swoim facecie, po prostu mnie dziwi to, ze syn matce wszystko kupuje, a ona jeszcze mruczy, że taki prezent po co, że niedobry.

zgadzam się z Eeeerrr

moj zwiazek z facetem w tymsamym wieku rozpadł sie przez własnie tkie powody, ale to byl tylko powod bezposredni.

katt- moze opowiesz coś więcej:)

nieczaje o co kaman, zazdroscisz ze tobie nie daje czy o co tu chodzi?

chodzi mi o jak dla mnie dziwny układ

No to niech Cie to nie dziwi, bo ja tez kupuje rodzicom rozne rzeczy do domu i robie prezenty, bo mnie to cieszy. Mysle, ze bardziej martwi Cie to, ze facet nie odklada kasy na wasze mieszkanie i jego wyposazenie. Moze po prostu nie mysli jeszcze tak przyszlosciowo. W koncu ma dopiero 22 lata. Powinnas sie cieszyc, ze kasy nie rozwala albo nie przepija z kumplami. Ostatecznie to jego kasa, wiec moze wydawac na co chce...

Tak moze właśnie mi o to chodzi, ahhh za bardzo się angażuje w takim razie...

No to nie jest normalne. Jeszcze zalezy jak traktuje Ciebie ale w moim przypadku w pewnym momencie uzaleznienie od mamy zaczelo padac na to ze np on abyla zazdrosna ze nei spedzal z nia czasu.. a on nie chcac jej ranic np wystawiał mnie kompletnie do wiatru. To jest kwestia jak jest facet wychowany i już. Ja jak juz postawiłam sprawe jasno gościowi nagle przestało zalezec. To nie jest zdrowy stosunek do matki na pewno. Potem sa tylko problemy.

Ja jestem świadoma, że ze swoimi pieniędzmi robi co chce, ale jak mów, że chce to kupić z mama i to i to... dla mnie to jest dziwny układ, dodam jeszcze, że nia ma ojca i mieszka sam z mamą

jak będziesz miała dziecko to się wypowiadaj:( bo wam się wydaje że jak dorwą chłopaka to powinien od razu zapomnieć o domu i rodzinie i zupełnie poświęcić się dziewczynie a ona i tak go po jakimś czasie w dupe kopnie bo stwierdzi że za mało zarabia

i do tego przykro mi się samej zrobiło, jak kiedyś kupując jej kino domowe na prezent usłyszał, ze zamiast tego mógł jej kupić coś innego...

monika1974- czy związki powinny powstawać tylko na zasadzie wpadka=załozenie rodziny? i nie mówię, że ma odstawić rodzine, tylko takie sytuacje dla mnie nie są normalne, ale być moze dla innych tak

jasne ze to nie jest normalne, facet nie powinien sie wiazac z mamusia, wkladac cala kase na samochod na spolke z mama itd bo zostanie z niczym jak bedzie sie chcial usamodzielnic, choc pewnie nie bedzie chcial. ja bym sie sto razy zastanowila zanim bym sie z takim zwiazala. Wyglada na mamisynka bardzo przywiazanego do mamci, pewnie nigdy sie od niej nie wyprowadzi

Kobieto ja już jestem za poważna na pytanie typu wpadka. ale mam synów i jak sobie pomyślę że jakaś dziewczyna będzie chciała stawiać jakieś dziwne warunki mojemu synowi to mnie szlak trafia. co z was za pokolenie jest teraz?

monika1974- ale ja nie mam jeszcze dzieci, więc najpierw muszę je mieć, zebym mogła planować życie z mężczyzną którego kocham? nie stawiam nikomu warunków tylko chce zrozumieć na czym polega jego myślenie, maminsynkowatość nie jest zaletą

a jak jest u ciebie w rodzinie? nie jesteś dla swoich rodziców naj ważniejszą osobą? a ma to jakąś nazwę? np. tausiacórusia

U rodziców zawsze miałam wsparcie, ale pępowine mi szybko ucięli, sami kazali podejmować decyzje, mama zawsze mi mówi, ze jak się pościele tak się wyśpie

monika a co ci do tego na co on wydaje własne pieniądze ? i tak musiałby gdzieś mieszkac i jeść

a ja jestem matka kwoką:)pozdrawiam

polak potrafi; po zyjemy zobaczymy:) każdy jest mądry ale przed czasem:)

monika wez nie pierol glupot, jak chcesz to rob ze swoich synow mamimsynkow, toc widac ze z kolesiem jest cos nie halo, bedzie mieszka z mamusia do smierci, ja pozniej bedzie ruchal i ona mu dzieci urodzi? watpie. twoi synuskowie tez niech sie z toba ozenia bo jeszcze ich jakas dziołcha wykorzysta, hahaha, zamkinj ich w domu najlpiej, i nie oceniaj szmato bo ciebie tez ocenią! co ty pierdolisz, dziewczyna nie leci na kase, pokochala mamisynka i jej sie czerwona lampka w glowie zapalila, widac ze jestes z biedoty i innych oceniasz pod siebie, jestes zalosnac