somebody_that_you_cant_know 0 Napisano Styczeń 4, 2012 Witajcie. Ciezko jest mi opisac cala sytuacje, bo sama sie pogubilam kiedy i dlaczego to sie zaczelo. Jestem z chlopakiem 5,5 roku. Kochamy sie i to wiem na pewno. Roznie bywalo, jak to w zwiazkach. Jednak zawsze laczylo nas tak niesamowicie silne uczucie, wiez, przywiazanie, ze po chwilach zwatpienia, oboje ze lzami w oczach rzucalismy sie sobie w ramiona, wyjadnialismy co kto zrovil zle, czego oczekujemy, przepraszalismy. Uwazam, ze to, ze nigdy nie bylo sielanki, sorawilo, ze jestesmy bardzo mocni. W kazdych problemach bylism razem. Zdarzaly sie sytuacje, gdy my dwoje bylismy sami przeciwko wielu osobom. Czesto na naszej drodze zdarzali sie ludzie chcacy nam zaszjodzic. Ale od dluzszego czasu dojrzewamy. Rozumiemy coraz wiecej, kochamy coraz mocniej, budujemy i naprawde sie staramy. Niestety moi rodzice zawsze tak sie o mnie martwia, ze gdy tylko cos jest nie tak miedzy mna a chlopakiem, nawet nie z jego winy to slucham jak to jestem uzalezniona, ze za nim latam, ze nie jestem soba, ze jestem pod jego wplywem, ze jestem slepa. Jakos to znosze, bo powtarza sie to co jakis czas, gdy rodzice wyczuja, ze jestem smutna. Musza wyczuc, ja nie powiem slowa i nie spytan o rade, gdyz boje sie znow bolesnej i niesprawiedliwej krytyki. Ostatnio stalo sie jeszcze gorzej. Bylismy na imprezie sylwestrowej do 8 rano. I zostalam na noc u chlopaka wbrew woli rodzicow. Zawsze moglam, czasami spalam u niego i nie bylo problemow, jego rodzice bardzo mnie lubia... Ja tez nie mialam raczej oporow moralnych bo jestem z nim dlugo. Nastepnego dnia uslyszalan od ojca ze jestem puszczalska i ze mam zmienic nazwisko, wynosic sie z domu, ze na kazde zawolanie chlopaka lece i laduje u niego w lozku, ze mysle dupa, nie glowa, ze beda na miescie wytykac mnie palcami ze zaliczam cudze lozka... To bylo tak bolesne, ze czuje sie jak zbity pies. Mama mbie nie obronila. Z chlopakiem nawet sie nie kochalam wtedy po prostu cieszac sie swoja obecnoscia wtuleni spalismy... Jak mam zyc pamietajac te slowa, ze jestem puszczalska, kiedy moj chlopak to najblizsza mi osoba, wspierajaca i dajaca sile w mojej chyba juz depresji. Czy musze wybierac miedzy rodzicami a nim? Nie potrafie. Jak znalezc do siebie szacunek po takich slowach? Co robic? :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ida_kwietniowa Napisano Styczeń 4, 2012 starajcie się jak najdłużej ukrywać wasz związek...przed rodziną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.kafeteria.pl/niepodszyw 0 Napisano Styczeń 4, 2012 a ile macie lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
markimark 0 Napisano Styczeń 4, 2012 Z waszych problemów - o ile się pojawiają jakiekolwiek - starajcie się rodzicom nie mówić o żadnych! To rada starszego kolegi. Reszta jest bardziej złożona. Na tę porę dnia nie chce mi się myśleć - zmęczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
somebody_that_you_cant_know 0 Napisano Styczeń 4, 2012 22 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.kafeteria.pl/niepodszyw 0 Napisano Styczeń 4, 2012 Nie obraź się, ale Twoi rodzice są zaścianowi chyba, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Oni27 Napisano Styczeń 5, 2012 Hey ;( Wczoraj przeżyłem najgorszy dzień mojego życia przyłapałem moją żonkę na pieprzeniu się z naszym sąsiadem.O dziwne jest to ,że mnie to bardzo podnieciło i nagrałem ich całą zabawę. Walę sobie teraz i oglądam jak on ją pieprzy. Macie i powiedzcie czy chcielibyście ją zerznąć. Odpisujcie tutaj w temacie. Czy to normalne ,że mnie to podnieca? http://dl4.pl/31122011sylwester Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Oni27 Napisano Styczeń 5, 2012 Hey ;( Wczoraj przeżyłem najgorszy dzień mojego życia przyłapałem moją żonkę na pieprzeniu się z naszym sąsiadem.O dziwne jest to ,że mnie to bardzo podnieciło i nagrałem ich całą zabawę. Walę sobie teraz i oglądam jak on ją pieprzy. Macie i powiedzcie czy chcielibyście ją zerznąć. Odpisujcie tutaj w temacie. Czy to normalne ,że mnie to podnieca? http://dl4.pl/31122011sylwester Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Oni27 Napisano Styczeń 5, 2012 Hey ;( Wczoraj przeżyłem najgorszy dzień mojego życia przyłapałem moją żonkę na pieprzeniu się z naszym sąsiadem.O dziwne jest to ,że mnie to bardzo podnieciło i nagrałem ich całą zabawę. Walę sobie teraz i oglądam jak on ją pieprzy. Macie i powiedzcie czy chcielibyście ją zerznąć. Odpisujcie tutaj w temacie. Czy to normalne ,że mnie to podnieca? http://dl4.pl/31122011sylwester Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy rodzice tak maja.... Napisano Styczeń 5, 2012 To zadne pocieszenie, ale musisz pamietac, ze nie jestes jedyna osoba borykajaca sie z takim problemem. Jasne, ze do pelni szczescia kazdy z nas potrzebuje harmonii. Chcemy zyc w spokoju a nie mozemy sie w pelni cieszyc zyciem, jesli ktos nam proboje stanac na drodze. Jezeli sa to rodzice, to sytuacja jest tym bardziej trudna, bo z jednej strony bardzo ich kochamy, i chcemy zyc w zgodzie z nimi, a z drugiej, kochamy naszego partnera, i sila rzeczy, musimy opwoedziec sie po czyjes stronie. to jest bardzo trudne. Ale, musisz postarac sie zrozumiec, ze twoi rodzice, pomimo tego, ze sa twoimi rodzicami, i oczekiwalabys od nich, ze beda cie dopingowac jesli ci sie uklada w zyciu osobistym, sa tylko ludzmi, i jak kazdy inny czlowiek moga miec swoje odpaly. Ty jednak, nie musisz tego brac do siebie. Nie jestes z nimi "zszyta" i jesli oni stawiaja przeszkody, to owszem, jest to malo przyjemne, ale ty nadal zyjesz swoim zyciem, i w takich sytuacjach, powinnas traktowac to tak samo, jakby to jakiemukolwiek innemu czlowiekowi, np twojej kolezance nie podobal sie twoj zwiazek. rodzicow mozesz kochac, szanowac i utrzymywac z nimi dobre relacje, ale nie usisz jednoczesnie godzic sie na ich ingerencje w twoje zycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach