Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do bywalcow kafe 24/7....

Czym sie kierowaliscie wybierajac chrzestnych dla dziecka?

Polecane posty

Gość do bywalcow kafe 24/7....

tym,zeby byly wiezi rodzinne? tym,zeby to byla wasza najblizsza psiapsiola? czy sytuacja materialna chrzestnego? ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimbla 22
Ja jeszcze nie mam dzieci, ale wiem, kto będzie matką chrzestną, a właściwie ,,matkami chrzestnymi". Siostry z rodziny narzeczonego. Po pierwsze, bo to rodzina, a przyjaźń zawsze się może rozlecieć, status - kończą studia, jedna antropologię z romanistyką, druga medycynę i są odpowiedzialne i zaradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufhgd
Ja bede miec pierwsze dziecko i latwa decyzje co do chrzestnych. Moj brat i siostra meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka2234
Nie zgodzę się z poprzednikiem, są tacy, co są właśnie bogaci i dają bardzo niewiele. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to są chrześni
Przede wszystkim to muszę wiedzieć, że osoby z których chciałabym wybrać rodziców chrzestnych faktycznie będą chcieli niby być. A potem wybrałabym takich, którzy będą się dzieckiem chociaż trochę interesować. Sama mam kiepskich chrzestnych, więc dla swoich dzieci chciałbym takich, którzy nie będą mieli problemu ze złożeniem życzeń urodzinowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdcd
jak mozna wybierac chrzestnych wg statusu materialnego>chrzestny to chrzestny a nie sponsor.Rodzice sami powinni kupowac swojemu dziecku wszystkie potrzebne rzeczy a nie czekac az chrzestni na prezet kupia bo co to kur ma nicby byc.Sama jestem chrzestna i wlasnie teraz wiem ze wybrano mnie nie ze wzgledu na to ze sie przyjaznilysmy tylko dlatego ze mam kase.Dalam prezet na chrzciny a pozniej tylko swieta albo cos mamusia dziecka do mnie dzwonila i mowila" swieta ida,co kupisz...,no wiesz przydalo by sie je ....".Mialam kupic i to cos superowego ale tymi slowami mamusia przekreslila wszystko.Pozniej bylo podobnie pare razy a ja nic nie daje bo jak mysleli ze sobie znajda glupiego sponsora to zle trafili.Niech sama sobie kupuje dziecku co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdcd
a poza tym chrzestni to katolicki zwyczaj i ich obowiazkiem jest sie modlic za dziecko a nie walic kasa i prezetami bo rodzice tak sobie zycza.Ja nie mam dzieci ale napewno dostana zakaz dawania drogich prezetow,tylko cos symbolicznie co zostanie na pamiatke dziekcu jak dorosnie.Dodam jeszcze ze mam chrzestnego ktory nigdy mi nic nie dawal a lubie go najbardziej z calej rodziny za to jakim jest czlowiekiem .Wezcie sie rodzice opamietajcie,to samo dotyczy prezetow komunijnych bo to co sie teraz wyprawia to jakas paranoja.Komunia z komunia nie ma juz nic wspolnego,wlasnie dzieki szanownymk rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to są chrześni
Racja, status materialny nie powinien być najważniejszy. Ale uważam, że jednak chrzestny powinien coś kupić, szczególnie jeśli jeszcze ma do czynienia z dzieckiem. Chociaż musi to być pomysł, inicjatywa chrzestnego, a nie telefony od rodziców i instruowanie co dziecko powinno dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdcd
dokladnie.Ja myslalam ze zostalam chrzestna z innych powodow.Naprawde sie cieszylam,kolegowalysmy sie.Pozniej tak z trzy razy w roku dawalam prezety,za kazdym razem jak jechalam w odwiedziny cos zabieralam.Wyjechalam na chwile za granice i stamtad wyslalam dwie paczki z samymi ciuchami i zabawkami.Wydalam na to niezla kase ale cieszylam sie ze mala bedzie miec takie rzeczy.Niestetny nie otrzymalam nawet slowa dziekuje,nic,kompletnie nic.Za to zaczely sie telefony i mowienie co mam kupic,i to przy kmalej zeby slyszala.Wkurzylam sie totalnie i teraz nie daje nic i uwazam ze to chore co rodzice teraz robia.Ze wybieraja chrzestnych wg statusu materialnego liczac na drogie prezety.Ja osobiscie wstydzilabym sie gdyby chrzestny mojego dziecka przynosil jakies drogie porezety i naperwno zwrocilabym uwage zeby np zamiast dawac zabral dziecko na lody,spacer,do kina.Ja wlasnie takich wybiore chrzestnych a nie sponsorow bo bedac matka sama bede potrafila zapewnic mojemu dzieku wszystko co potrzebne,czy komputer czy rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw chciałam zeby chrzesnym był mój brat a chrzesna zona brata męża. Mój brat odmówił, wieć pomyslalam ze chrzesnym bedzie brat męża a chrzesna moja kuzynka z Niemiec. Kuzynka z Niemiec odmówiła - więc juz chcrzesnego nie zmienilismy, ale poszukałam dalej w mojej rodzinie - i porosiłam dalszą kuzynke - młodszą o 2 lata ode mnie, bo stwierdziłam, ze Ona i jej Mąż sa fajnymi ludzmi i rpzynajmniej bedzie okazja dwa razy do roku sie z nimi zobaczyc - Ona juz nie odmówiła :) Sprawy materialne w ogole mnie nie interesowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bywalcow kafe 24/7....
a czemu brat odmowil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybierałam najbardziej wierzących, znaczy się takich co uczęszczają do kościoła, znają to co znać mają itp Więzy rodzinne nie mają dla mnie w tej kwestii zbytnio znaczenia, najlepsza psiapsióła też niespecjalnie, aczkolwiek byle kogo z kim nie mam kontaktu też bym nie brała, sytuacja materialna wogóle mnie nie interesuje, nie oczekuje żadnych prezentów dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×