Nigdy nie miałam orgazmu!! Czemu ?!

Tak jak w temacie. Nigdy przysięgam. Współżyje od 18go roku życia a mam 23 i w tym czasie ANI RAZU NIE MIAŁAM ORGAZMU!! Ostatnio tak gadałam z przyjaciółką i wyszło że ona dochodzi ale tylko poprzez dotykanie,całowanie itp jej łechtaczki. No boshe, a ja nawet tak nie umiem... Czuje się beznadziejnie, jakbym nie była stu procentową kobietą... Ostatniej nocy nawet płakałam bo niby czemu wszystkie laski w koło mnie przeżywają takie coś a ja nie?! Faceci to mają dobrze oni prawie zawsze się spuszczają. Czy któraś z was też ma podobny problem do mnie? Czy ktoś coś umie doradzić?

No boshe, co to bedzie :(

chodz zajme sie tobą

Ja poważnie się pytam

trza sie wyluzowac a nie myslecd czy zaplaci czy nie

ale czujesz że jesteś oziębła czy co? a nie jesteś na nic chora i nie bierzesz leków żadnych obniżających libido?

aha juz wiem dlaczemu? bo on mi nie wtą dziurkę wkładal. wreszcie bedę miała orgazmy , tata mi to uswiadomił

różowa pomarańcza - no ja jestem jak najbardziej hot a choruje jedynie na chorobę żołądka a ściślej mówiąc dwunastnicy i tylko na to tabletki żadnych innych nie

bo jestes złą kobietą i nie zasłużyłaś na przyjemności

masz faceta do kitu

no to przeczytaj sobie ulotke tego leku i zobacz czy powoduje obniżenie popędu u kobiet,możesz nawet nie wiedziec ale ponad połowa leków w polsce ma takie właściwości..nawet mój antydepresant

Nie jestem zła. Fajna ze mnie babka . A co do faceta. . . Miałam ich sporo i żaden z nich nie doprowadził mnie do orgazmu ?! Teraz kręce z kimś z kim chciałabym to zrobić a jeszcze nie robiłam bo zbyt mało go znam

a jeśli to nie to, to albo jak tu mówią masz hu,jowego faceta który nie potrafi cię pobudzić dość dobrze,albo możesz mieć inny problem zdrowotny i radze ci iść do seksuologa lub ginekologa

rozowa pomarancza ale ty mylisz troche pojecia. libido nie jest tym samym co umiejetnosc osiagania orgazmu.

może idż pod Sejm z transparentem:CHLEBA I ORGAZMU!

ale wy dziewczyne straszycie, ja pierdole... autorko nie sluchaj ich. owszem, to moze byc ozieblosc, to moze byc choroba czy leki, ale moze byc tez taka twoja "uroda" ze nie umiesz i juz. po prostu.

Różowa i co ? Też nie miewasz orgazmów ? No to raczej nie od moich leków bo ja je biorę jakoś od dwóch lat. . . Zresztą sto razy czytałam ulotke i żadna taka inf nie przykuła mojej uwagi. . .

nie myle pojęć bo mam taki sam problem,tylko że ja biore psychotropy i właśnie one mi blokują osiągnięcie orgazmu mimo tego że mój chłopak sie stara..wiem bo przeczytałam na ulotce leku

Dlaczemu, a możesz napisać jak reaguje na to Twoj partner?

Co masz na myśli mówiąc że to przez moją 'urodę' wytłumacz proszę bo nie czaje

rozowa wlasnie mylisz. wysokie libido nie znaczy automatycznie duzo orgazmow a niskie och brak. mozna miec bardzo niskie libido a orgazmy osiagac, to nie ma nic do rzeczy. inna kwestia ze leki moga zmniejszac ukrwienie narzadow plciowych, ale to jest zupelnie inna bajka, bo po lekach moze tak byc. i mniejsze libido. to sa dwie jakby powiazane, ale rozne rzeczy.

catalina90 obecnie nie mam stałego partera , kręce z kims z kim być może będę chciała to zrobić. A wcześniej żaden z chłopaków z którymi się kochałam nie zauważył faktu iż nie dochodzę. Już nie wiem co ze mną nie tak. . .

jejku, dlaczemu, dlaczemu nie rozumiesz? :O sa kobiety, ktore niemalze po jednym pchnieciu maja wielokrotne orgazmy, sa takie ktore moga byc pilowane i dobe i ledwo przyjemnosc odczuja ale nie orgazm. tak jest. tak samo jak to ze jedni sa zmarzluchami a innym ciagle goraco. no taka uroda czlowieka i juz. z tym, ze osiagania orgazmu mozna sie nauczyc. trzeba troche cwiczyc, rozne techniki.

miewam orgazmy tylko wtedy gdy nie wezme tego leku w ten dzień gdy sie kocham;) ale zazwyczaj musze brac go codziennie:O

a moze sama sie nie angazujesz zbytnio w trakcie stosunku?? Ok sama nie mialam nigdy orgazmu pochwowego ale lechtaczkowy mam za kazdym razem z tym ze troszke mojej pracy musze tez w to wlozyc ;) nie ma nic ot tak :)

czyli widocznie lek zmniejsza ukrwienie narzodow plciowych. moze tez zmniejszac libido, ale to jest po prostu skutek uboczny leku, a nie samego faktu ze zmniejsza libido. to naprawde nie ma wiele do rzeczy jedno do drugiego

narzodow hahaha sorry za byka narzadow oczywiscie :P

No już rozumiem. . . A można to jakoś leczyć ? A jeśli chodzi o mój angaż w seks to zawsze daje z siebie 110 % . Mam z tego przyjemność i to wielką ale nigdy orgazm

a czy mozna leczyc ciemne wlosy i zielone oczy? :O nie, ale mozna nad tym pracowac, mozesz probowac rozne techniki seksu, rozne pozycje seksualne. polecam sztuke kochania wislockiej albo seks partnerski starowicza. to stare ksiazki, ale maja duzo cennej wiedzy z dziedziny seksuologii, napisanej dla zwylych szarakow a nie dla seksuologow.

zacznijmy od tego ze niskie libido nie jest choroba. tak samo nieumiejetnosc osiagania orgazmu tez nie jest choroba.