zrobilam niepotrzebnie awanturę?

Drażni mnie to,że mój facet ogląda się za każdą napotkaną laską,najbardziej boli to,że robi to przy mnie.Jest mi autentycznie przykro,mówiłam mu o tym setki razy,on tego w ogóle nie kontroluje;/Byliśmy na sylwetrze,powiedziałam mu,że go kocham ale on nawet nie usłyszał bo w tym momencie przechodziła jakaś blondynka,za którą musiał się obejrzeć rzecz jasna;)Wczoraj już nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanturę,dosyć sporą.Powiedziałam,że ma sobie poszuakć takiej lakski,która mu się podoba,bo jego zachowanie jest w stosunku do mojej osoby upokarzające.Nie odzywam się do niego,sądzicie,że jednak pprzesadzam?

to dlatego bo Ciebie zawsze glowa boli zamiast seksu

yhym,ta jasne;)

Nie. Bo dobrze zrobiłas. Mój facet się nie ogląda za innymi. Może i się ogląda ale nie przy mnie więc niemam co się narzucać ale wiele razy prowadziłam dyskusję czy jakaś mu się podoba. A ten twój to zwykły dupek !

ja bym mu jeszcze w morde strzelila a Ty pytasz czy nie przesadzsz bo mu zwrocilas uwage i zrobilo ci sie przykro?

Ja rozumiem, że mężczyźni widzą ładne kobiety i one zwracają ich uwagę, ale nie chciałabym, żeby mój facet przy mnie łypał, a co dopiero się oglądał. Z tym, że ja nerwusem jestem i po prostu pokazałam mu, że mnie to strasznie denerwuje (bo na początku związku potrafił się gapić;) ).

zacznij robic to samo ogladaj sie na innych facetow jak ogladacie TV to poweidz wow ale boski zoabczysz jak mu mina zblednie

Ja tam się nie oglądam no chyba że coś śmiesznego zobaczę typu lampucere to skomentuje i idę dalej.

Ty zrobiłaś mu awanturę, ja zrobiłabym mu piekło ;)

wkurza mnie to niemożliwie,on się dziwi,że nie chcę się spotykać,..po co jak on mnie tym każdorazowo krzywdzi:( tłumaczył sie tym,że chce we mnie wzbudzic zazdrosc itd...jasssne.Ja już nie jestem zazdrosna a obojętna,jak sobie będzie zył sam ze sobą tol niech oglada za kim chce...

chce wzbudzic w Tobie zazdrosc? to tylko wymowka zeby moc sie dalej ogladac! frajer jest psem na baby, uwazaj na niego

U mnie było tak, że ja zaczęłam się oglądać za facetami, więc on mi na złość rozglądał się za laskami bardziej ostentacyjnie. Facet po trzydziestce - no dziecinada. :D Pewnego razu staliśmy na czerwonym świetle i on już namierzył dziewczę w mini :) Ja nie wkurzyłam się - ze stoickim spokojem odpięłam pasy, powiedziałam mu, że robię jej miejsce, niech gdzieś ją zaprosi, skoro jest taka fascynująca i wysiadłam. :) Od tej pory nauczył się, że tak się nie robi - co najśmieszniejsze, twierdził, że to ja pierwsza zaczęłam rozglądać się za facetami, więc on zaczął za babkami, żeby mi pokazać "jak to jest" :D

ja nie chce się ogladac za facetami bo mnie to krępuje.Pytalam go czemu ze mna jest,dla picu? Bo skoro wiecznie oglada sie za świeżym miesem to ja mu chyba nie odpowiadam.On się z tego śmieje,sadzi,że nie pozwalam mu patrzeć na ludzi;D;D biedaczysko.Kiedyś powiedział mi nawet,że go tym OGRANICZAM...

podbudowałyście mnie dziewczyny! Wiem teraz,że mam rację;) Dziękuję Wam za odzew ;*

"sadzi,że nie pozwalam mu patrzeć na ludzi" mój mowi dokladnie to samo, ze po prostu spojrzal w tamtym kierunku bo ktos szedl i on nawet wtedy nie zarejestrowal czy to ktos ladny czy brzydki:) szczyt osiagnal w podrozy poslubnej jak myslal ze nie widze ze sie oglada za laska na plazy a ja widzialam, natknal sie nastepnie na moj wzrok. Zapytalam "co masz mi do powiedzenia" a on speszony odparl tylko "nic":)

No to nieźle,ja to chyba w ogólne za mąż wychodzić nie bede...:D Najgorsze jest to,że oni nie widzą w tym nic złego,a nas to boli:( przynjamniej mnie..bardzo.Nie wiem jak z tym walczyć,na początek mega foch,zachowanie nastolatki wiem ale innego pomysłu to ja już nie mam...bo rozmowa nie pomaga

moja mama jak zaczela sie spotykac z moim ojcem jakies 30 lat temu to on sie obejrzal za kobitką na ulicy i mama powiedziala "to na studniowke pojdziesz z Panią ok?" odwrocila sie na piecie i zerwala. Latal za nia kolejne pol roku zeby ja odzyskac:) tak sie kiedys robilo:) moim zdaniem lekko przegiela ale sluchajac waszym wypowiedzi zaczynam jej przyznawac racje

Mądry facet po stracie:D... hehe

mój to też taki piees na baby!!i wiesz co ci powim....to się chyba już u niego nie zmieni. Pisze ci to kobieta z ponad dwudziestoletni stażem małżeńskim..niestety jak byłam młoda to może aż tak tego nie zauważałam jednakże teraz widzę,że aż się slini na widok lasek. Gdybym jeszcze raz wybierała partnera to nigdy babiarza!!! wolałabym jakiegoś intelektualistę,dla którego seks nie byłby nadrzędnym celem i którego nie fascynowały by wszystkie piękne i MŁODE laski,,,a tak mam za swoje

ja jeszcze jestem w takim wieku i w takiej sytuacji,że mogę to jeszcze zmienić...nie jego,bo tak jak mówisz,tego się już nie zmieni ale partnera.Będzie mi żal, ale jak sobie pomyśle jak on się musi zachowywać beze mnie,skoro przy mnie nie ma hamulców to aż mi się słabo robi...

Moj tez sie kiedys notorycznie ogladal za laskami az pewnego dnia wybuchlam i dostal w twarz jak ogladal sie za jakas niunia i ona to widziala...ale Jemu bylo glupio i od tamtej pory patrzy sie tlyko na mnie:P