Spóźniający się okres - czy to może być ciąża?

Dziewczyny pomóocy! Okres spóźnia mi się 6 dni i umieram ze strachu. Przez 3 lata brałam tabletki antykoncepcyjne i odstawiłam je w październiku, w listopadzie (już bez tabletek) dostałam okres z opóźnieniem 3 dni. Następnie w grudniu normalnie. I teraz spóźnia mi się 6 dni. Z chłopakiem bardzo uważaliśmy i kochaliśmy się zawsze z gumką w dodatku stosunek przerywany. Czy jest możliwe abym była w ciąży? Mam już kupiony test, po pracy zrobie. Ale panicznie boje się wyniku.

Spóźniający się okres nie oznacza tylko ciąży. A nieregularność miesiączki kilka miesięcy po odstawieniu tabletek to nic szczególnego.

Czyli nie ma jeszcze powodów do paniki? Teoretycznie wiem, że jest dużo czynników wpływających na opóźnienia miesiączki ale gdy jej nie ma to nie mogę myśleć logicznie.

Dziewczyny pomocy! Nie moge o niczym innym myśleć. Jest prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży?

zabezpieczałaś się zawsze więc nie masz sie czym martwić, ja po odstawieniu tabletek też mam długie cykle, i różnej długości, organizm może w ten sposób wariować nawet do pół roku po odstawieniu hormonów

Dziękuje za odpowiedź. Troche mnie uspokoiłaś.

po tabletkach organizm może bardzo długo dochodzić do siebie, u niektórych pół roku u niektórych jeszcze dłużej, więc spodziewaj się podobnych akcji jeszcze w następnych miesiącach. najlepiej mieć pod ręką testy ciążowe jak masz stres.

Dzięki za odpowiedz. Zaraz dla pewnosci zrobie test

I jak test, bo właśnie czekam razem z Tobą :) ?

I właśnie ja tez mam problem troche innym niż Ty. A mianowicie, przyjmuje leki magnez i takie kobiece na wzmocnienie, okropnie sie czuje, głowa mnie boli, brzuch i w ogole wszystko.. W koncu wybralam sie do lekarza i najpierw kazala mi dla pewnosci z robic test, tak nie zestresowała, że zrobiłam dwa :O i byly negatywne. Pozniej mialam wykupić tą włanie recepte.Przyjmuje leki jakies 4tyg. Od 5miesiecy okres dostawalam 6, a w grudniu dostalam 5 teraz jest styczen i jeszcze nie mam.A kochalam sie z chlopakiem 12.12. i 25.12. Strasznie sie stresuje.Niby nie były płodne. Ale dlaczego nie ma okresu? Co o tym myślicie? Odpiszcie , proszę ...

Zapomniałam dodać, że stosunki były przerywane, wiem że to kiepska metoda, ale chłopak nigdy we mnie nie konczył..

Zrobiłam test po pracy i wyszedł negatywny - czyli dla mnie pozytywnie :). Okresu dalej nie dostałam ale się troche uspokoiłam. Za kilka dni jak dalej nie dostane to zrobie ponownie test tym razem z porannego moczu. Mam nadzieję, że wynik nie ulegnie zmianie :)

Kurcze mimo testu nadal się boje :(. 7 dzień i wciąż nic :(. Jutro chyba kupie kolejny test

idź do gina.

Zarejstruje się w poniedziałek na wizyte. Ale jakoś musze przetrwać ten weekend. Jeszcze mam zjazd w szkole i egzaminy... Kiepsko to widze.

Dziś 8 dzień i dalej nic. Czy to normalne, że aż tak się spóźnia?

normalnie ja już nie mam kilku miesięcy a w ciąży nie jestem

kobieta bioraca tabletki jest jak facet chodzacy na dziwki-musi im placic i ciagle jest sam

tabibka a bylas z tym u ginekologa? Co ci powiedział? Ale ja chce być sama, tzn. nie chce miec dzieci i tabletki są dla mnie wygodnym rozwiązaniem.

tak byłam u ginekolologa, zrobiłam badania i okazało się żę mam zaburzoną gospodarkę hormonalną i biorę leki żeby to wszystko wróciło do normy. Głównie się to u mnie porobiło przez stres.

Dostałam dzisiaj! :D Jupi! :D

Witam, ja jestem w 51 dniu cyklu, wciaz nie mam @, w listopadzie odstawilam tabl anty, 18.11 dostalam jak w zegarku @, staramy sie o 2 dziecko, no ale robie testy i nic, wciaz wychodza negatywne, od dluzszego czasu mam zaparcia, teraz zaczynaja mnie bolec piersi, nie mam pojecia co sie dzieje. lekarza mam dopiero za tydzien w poniedzielek.