Niewidzialny dla kobiet. Jak to zmienic???

zbyt idealny to ja na pewno nie jestem hehe

wiesz czasmi kobiety pedza za tymi mniej idealnymi, te złe cechy charakkteru czasmi bardziej pociagaja, nie zebym namawiala do zlego:) nie wiem czemu tak jest, bo jak sie obserwuje innych to az czasmi czlowiek sie zastanawia czemi taki/taka fajtłapa ma tak swietna druga polowkę:) myślę, ze Cie doceni w koncu ktoś i bedziesz szcześliwy, a bycie z kimś żeby tylko byc nie da Ci staysfakcji, chyab czasmi nie ma sie co zastanawiac nad samamym sobą, bo może problem nie tkwi w nas tak do konca, a my may tendencje do szukania problemów w samym sobie:)

dziekuje za porady

temat umarl?

autorze zmienilo sie cos u Ciebie?

Niestety nic sie nie zmienilo, nadal jestem sam

Pewnie jesteś dobrym kolegą. A próbowałeś autorze umawiać się z kobietami? Mówiłeś im, że Ci się podobają i chciałbyś coś więcej niż tylko koleżeństwo czy nawet przyjaźń.

Oczywiscie ze probowalem, zawsze to samo, czyli nic

tak jestem dobrym kolega, ogolnie mozna na mnie polegac, nie lubie krzywidzic ludzi, jestem pomocny

zobaczysz, jeszcze spotkasz kobietę, która zobaczy w Tobie nie tylko przyjaciela.:)

oby tak bylo, ale powoli trace wiare, 27 lat i zero zwiazkow z kobietami o seksie nie wspomne

Ja mam podobnie .

Ja jestem niewiele młodszy i też dopiero od zeszłego tygodnia coś się u mnie w tej sferze ruszyło. Także głowa do góry, nigdy nic nie wiadomo:)

Brunhilda13 jestes kobieta i masz podobnie? az nie wierze

jestem kobietą starszą od Ciebie i też tak mam. Jestem świetną koleżanką, przyjaciółką i tylko tyle. Dodam, że nie jestem jakaś szpetna.

hmm, moze jednak jestes malo interesujaca wizualnie dla facetow, lepeij zeby ktos inny wypowiedzial sie o twojej urodzi niz ty sama

To są własnie opinie innych osób. Mówią mi,że jestem ładna i interesujaca i ,że nie powinnam byc sama, bo szkoda, zeby ktos taki żył w pojedynkę. To jest opinia moich kolegów.

co tu jest podejrzane, koledzy tak ci mowia a nigdy sie toba jako kobieta nie zainteresowali....

I jeszcze poetarzaja,ze ten który zostanie moim mężem będzie szczęściarzem. tylko dlaczego żaden z tych kolegów widzi we mnie tylko koleżankę? Może boi się mi powiedzieć, że mu się podobam?

dziwna sprawa, chyba nie jestes az tak ladna ze oniesmielasz wszystkich facetow.....

miało być : nie widzi więcej niż koleżankę.

oni uwarżaja ,że jestem atrakcyjna i ładna, ja uwazam siebie za taka "normalną".

I nie wiem,co zrobić, aby to zmienić. Nie chcę być sama przez resztę życia. Nie rozumiem tej sytuacji.

Życzę Ci Autorze zmiany w tej sferze życia, bo sama wiem, jak to jest.Powodzenia.

dziekuje, nawzajem

Również dziękuję.

u mnie bez zmian