Niemilosiernie boje sie zrobic fikolka

umiem go, bo kilka razy probowalam zrobic, no ok, umiem. ale cholernie sie boje! za kazdym razem kiedy siedze i przymierzam sie do zrobienia go to mam takiego stresa ze masakra (fikolek do tylu) Teraz ide na taniec, mamy taki uklad,gdzie duzo jest fikolkow,no i niby umiem go zrobic, ale tak sie boje tam isc jak mysle ze bede musiala to robic :O :O :O : O maszakra

ja tez

wiesz, ja też sie od dziecka bałam i odmawiałam go robić. dzieci mnie namawiały, że to niby takie proste i raz zrobiłam na trzepaku i oczywiście spadłam na twarz i całą miałąm we krwi. Potem w szkole na materacach odmawiałam, ale baba mi kazała to zrobiłam, ale jak zobaczyła jak go robie to powiedziała, że może lepiej nie. Mam bardzo sztywny kark, robie fikołka na prostej szyi, tak mam anatomicznie, i potem nikt mnie już nie zmuszał do tego horroru ;)

no ja niestety jestem zmusozna go robic :x

szpagaty sie bardziej przydają .

Hej :) Ja od najmłodszych lat nie umiałam fikołków. Bałam się każdego wf-u! Bałam się że będziemy robić fikołki. Nie potrafiłam się przełamać. Ale nie martw się.. dużo ćwicz :) Jeśli masz przyjaciółkę to niech ci pomoże. Znajdź swój najlepszy dla ciebie sposób robienia fikołków. To jeszcze masz dobrze że robisz. Ja wgl nie mogłam się przełamać. Ale jakoś dałam radę i teraz robię fikołki z wielką chęcią. Chociaż nadal nie umiem w tył. Ale jeśli moja przyjaciółka dała radę nauczyć mnie w przód to chyba w tył też da radę :) Pozdrawiam, życzę powodzenia w tych całych fikołkach xD

ja Też się Bardzo boję ;( a prawie na każdym w-f mamy :( próbowałam zrobić. No jak ktoś mnie odepchnie to trochę umiem ale i tak mi nie wychodzi. Ja mam problem z głową do schylenia. Zawsze jak robię fikołka to mnie potem boli cały czubek :( i do tego jeszcze nie umiem się odepchnąć :(