Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pytajnikkk

co zrobić w takiej sytuacji ??? doradźcie proszę !!!

Polecane posty

Więc zacznę od tego że nie dawno zerwałam z chłopakiem, był nie do wytrzymania, ciagle myślal tylko o sobie, miał bardzo egoistyczne podejście do wielu spraw, mieliśmy razem zamieszkać, lecz z miesiąca na miesiąc odkładał temat cięgle się czymś tłumacząc i tak minęło prawie pół roku, w końcu ostatnio mi obiecał, przed świetami, że tak zrobi, sam przyszedł z tym pomysłem, do niczego go nie zmuszałam, i całej mojej rodzine, znajomym o tym powiedział, niestety po świetach się okazało że wszystkich okłamał, jego powód - chciał miło spędzić ze mną świeta, dodam, że na dzień dzisiejszy żyjemy w różnych miastach ..... daleko od siebie. Niestety ciągle go kocham, ale powrót na dzień dzisiejszy wydaje się bezsensowny, rozmowy też, ponieważ tylko obiecuje i nie dotrzymuje słowa, wszystko na tzw przetrzymanie....jaki jest cel jego działań nie rozumiem tego w ogóle.......czy teraz jedyna opcja jaka mi została to zapomnieć o nim....dodam, że moja rodzina się bardzo na nim zawiodła....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skromny ON
Zapomniec... trudna sprawa.. musisz najpierw przecierpiec swoje. Mi przeszlo po dopiero 3-4 miesiacach. Wazne bys miala wsparcie u przyjaciol. Nie szukaj chlopaka na pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponieważ tylko odwiedzał mnie na weekendach, i poza tym nie miałam większej kontroli nad tym co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo30
Mysle ze najlepszym rozwiazanie ibecnie bedzie jezeli dacie sobie troszke luzu. Ty sobie przemysl czy na pewno chcesz z nim byc a jemu daj czas aby przemyslal sobie co on tak na prawde chce. Sytuacja jest dziwna bo to on zle postapil ale ty odeszlas od niego. Mysle ze dajcie sobie czas, a pozniej porozmawiajcie szczerze co oboje oczekujecie od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna karenina ;
już chyba sama wiesz że z niego dupek i palant. wyobrażasz sobie spędzić resztę życia z kimś, kto nie dotrzymuje słowa i na kim nie możesz polegać? a swoją drogą, co odpowiedział jak zapytałaś go o to mieszkanie wspólne? jak się wykręcał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz mówił, że jestem nie znośna, raz, że nie ma pieniędzy, innym razem sprowadzał sytuacje tak, żebysmy się ostro pokłocili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllena
Nie zawracaj sobie nim głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje, że nie chce się przeprowadzić bo po 1. sam bedzię musiał koło siebie robić, bo teraz mieszka z mama i ona dużo za niego robi lub wykorzystuje siostrę, 2 musiłaby znaleźć normalną prace w takiej której się pracuje, a nie jak teraz że sie obija na maxa, albo w niej śpi albo czyta ksiązki itp, po 3. musiąłby kolegó zostawić wyjścia z nimi i imprezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo30
odejdz od niego. olewaj i obserwuj. jezeli on zacznie cos robic w tym kierunku aby z toba mieszkac a nie tylko obiecywac to mozesz pomyslec o kolejnesz szansie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anno23354
Wróć do niego. Co za problem? Będziesz szczęścliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skąd mam wiedzieć, że znów nie rzuci taniej obietnicy? może on się po prostu mną bawi, sama nie wiem...pare razu już zerwaliśmy, ogólnie ten związek był bardzo ciężki od samego początku....on jest bardzo oporny jeżeli coś sie nie pokrywa z jego interesem to tego napewno nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiej opcji, żebym wróciłam w mieście którym jestem studiuje i pracuje....musiałabym wszystko rzucić i przenieśc się do małego miasta i jakie dalej perspektywy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anno23354
Jakie perspektywy? No szcześliwa byś była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aristides...
ale o co chodzi? Kłamstwo jest do bólu czytelne a ty się dalej wkręcasz. Ogarnij się...Kłamstwo jest standardem a takie wystarczającym swiństwem, więc adios. Im wcześniej zrozumiesz, że facet chciał ci sprawić przyjemność i przytrzymać w głupi sposób, tym lepiej dla ciebie. Różnica wynika z płci i priorytetów. Pewnie ty chciałaś mieszkać a on nie, ale postanowił dać ci coś na otarcie łez w tej wizji. Temat jest zamknięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak macje racje
ja pierdole ale głupia jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×