Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spondżbop

Mam 21 lat i jestem samotna

Polecane posty

Gość spondżbop
AgentT Dzięki :) Ciebie na pewno też w życiu coś jeszcze pięknego czeka. Ja mam nadzieję że mnie też : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spondżbop
rasta, to było skomplikowane, mooooojeee!, wiec nie wyzywaj mnie koleś od szmat. Pisałam ze było przemyślane, zreszta co was to akurat obchodzi, skup sie na temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rastaa...........
nie dziwie się że jestes zamotna bo twoje postępowanie jest pokręcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rastaa........... Odwal się od niej. Jak zykle jakiś idiota musi się przypierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matus18l
ja cie chetnie poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matus18l
i pogadam z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matus18l
mozemy pogdac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spondżbop
to napisz na gadu, bede późnym wieczorem dziś. wcześniej pisałam numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spondżbop
dzięki suczi18 : ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fladdermus
mam podobnie. do tego dochodzi prawdopodobnie nerwica, napady lęku etc teraz bardzo często ryczę bez powodu.. mój temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4978659 AgentT świetny opis, lepiej się tego nie da przedstawić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rastaa...........
autorko może trochę przesadziłem z oceną Twojej osoby, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spondżbop
spoko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid Gliwice
samotna...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry temat,bardzo dobrze pasujacy do mojej sytuacji. Wielu ludzi tak ma niestety.I padlo na mnie ze ja też,mam chlopaka ale jednak czuje sie samotna,mam kolezanke ktora przychdzi do mnie tylko wtedy jak cos chce,albo jak ją wszyscy opuszczą,a ja jestem dla niej zawsze.Niestety nie ma sprawiedliwości na tym marnym świecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spondżbop
no dziewczyna, ^^ i jestem samotna, poważnie, nikogo nie mam na poważnie i troche dla siebie, wszyscy sie w koncu odwracają, nawet jak sie staram utrzymac kontakt. ale nie jestem gburem i staram sie ogarniac zycie, szukam sobie powodow do szczescia tam gdzie moge czyli np maluję, albo robie zdjęcia, albo patrze w niebo i na księżyc , bo jest super, jest piękny i mi zawsze odpowiada na pytania . troche głupie, może wariuje juz, ale przynajmniej nie smuce sie w takich chwilach. sama sobie odpowiadam na moj temat XDXDXD, chyba wariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spondżbop
a do onaksiezniczka masz racje, ludzie są wtedy kiedy coś potrzebują, a tak to znikają. masz kogos, ale i tak czujesz się samotny, taka pustka, jakby potrzebabyło dopełnienia, ja szukałam dopelnienia, ale jeszcze nie znalazłam, ale wierze ze znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****************************1
js msm 38 lat i mega samotnośc , najlepsze lata za mna , dziewczyno 21 lat to super wiek a przed Toba jeszcze wiele dobrego chciałabym miec te 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zaniepokojona..
Ja mam 24 lata i tez czuje sie strasznie samotna. Do tego jestem jeszcze dziewica i zero zainteresowania ze strony facetow. Moi znajomi poukladali sobie zycie. Ja studiuje (magisterka) i w zasadzie z nikim nie zlapalam kontaktu, bo ludzie w moim wieku juz w 3/4 przypadkow maja zycie poukladane albo swoje paczki. Staram sie zajmowac sobie czas maksymalnie jak sie da - cwicze duzo, jestem wolontariuszka, ale to nie zmienia faktu, ze czuje sie bardzo samotna, bo nie mam swojej stalej paczki, albo chociaz osoby z ktora moglabym gdzies wyjsc, spotkac sie, pogadac. Jest to tym gorsze, ze ja jestem z natury bardzo towarzyska, a nawet dziewczyny z ktorymi mieszkam na stancji nie sa rozmowne (tez maja juz swoje zycie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość june_
Hej spondżbop! :) mam dokładnie taką samą sytuację co Ty..21 rocznikowo lat,chłopaków miałam już dwóch ale krótko z nimi byłam chociaż byłam naprawdę zakochana..bądź mocno zauroczona.Niestety nie wyszło.Tak jak Ty straciłam dziewictwo z kumplem z którym znałam się od dawna..też skomplikowana sytuacja..trochę się pogubiłam uważałam,że nic się ciekawego nie dzieje w moim życiu więc stwierdziłam niech się dzieje co chce..niestety on się we mnie zakochał-sytuacja odmienna od takich gdzie słyszy się,że dziewczyna po pierwszym razie się naprawdę zakochuje a dla faceta to nie znaczyło tak wiele-czyt.nie zakochał się.A tutaj naprawdę go wzięło...chciał ze mną być,dzieliła nas odległość co chyba było na to najlepszym lekarstwem dla niego bo bardzo tego chciał..a ja cały czas zastanawiałam się czy coś do niego czuję..trochę go zwodziłam ale wydawało mi się,że dzięki temu co się stało to nas zbliży..niestety nie z mojej strony..popsuł nam się kontakt,rzadko ze sobą już rozmawiamy...kiedyś dzwonił bardzo często..ale nie dziwię się że dla niego to było ciężkie bo faktycznie zaczęło mu zależeć...z perpektywy czasu żałuję tego co się stało ale czasu nie cofnę...a z drugiej strony pamiętam jak długo narzekałam że ciągle jestem dziewicą..wiem głupie ale naprawdę czasami w towarzystwie jak ktoś coś opowiadał to było mi głupio...czasy teraz są okrutne..niby można zmyślać ale po co...to był jednorazowy incydent,impuls i naprawdę tego żałuję..i chciałam powiedzieć że od mojego ostatniego związku bedzie za niedlugo 2 lata jak jestem sama i bardzo mi z tym źle...staram się nad sobą nie użalać ale nie potrafię..często się rozklejam przy filmach,nawet przy głupiej reklamie...jestem osobą towarzyską,otwartą,chodzę na imprezy..mimo to nie poznałam do tej pory nikogo wartościowego..naprawdę się szanuję i może to jest problem nas samotnych w XXI wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość june_
Hej spondżbop! :) mam dokładnie taką samą sytuację co Ty..21 rocznikowo lat,chłopaków miałam już dwóch ale krótko z nimi byłam chociaż byłam naprawdę zakochana..bądź mocno zauroczona.Niestety nie wyszło.Tak jak Ty straciłam dziewictwo z kumplem z którym znałam się od dawna..też skomplikowana sytuacja..trochę się pogubiłam uważałam,że nic się ciekawego nie dzieje w moim życiu więc stwierdziłam niech się dzieje co chce..niestety on się we mnie zakochał-sytuacja odmienna od takich gdzie słyszy się,że dziewczyna po pierwszym razie się naprawdę zakochuje a dla faceta to nie znaczyło tak wiele-czyt.nie zakochał się.A tutaj naprawdę go wzięło...chciał ze mną być,dzieliła nas odległość co chyba było na to najlepszym lekarstwem dla niego bo bardzo tego chciał..a ja cały czas zastanawiałam się czy coś do niego czuję..trochę go zwodziłam ale wydawało mi się,że dzięki temu co się stało to nas zbliży..niestety nie z mojej strony..popsuł nam się kontakt,rzadko ze sobą już rozmawiamy...kiedyś dzwonił bardzo często..ale nie dziwię się że dla niego to było ciężkie bo faktycznie zaczęło mu zależeć...z perpektywy czasu żałuję tego co się stało ale czasu nie cofnę...a z drugiej strony pamiętam jak długo narzekałam że ciągle jestem dziewicą..wiem głupie ale naprawdę czasami w towarzystwie jak ktoś coś opowiadał to było mi głupio...czasy teraz są okrutne..niby można zmyślać ale po co...to był jednorazowy incydent,impuls i naprawdę tego żałuję..i chciałam powiedzieć że od mojego ostatniego związku bedzie za niedlugo 2 lata jak jestem sama i bardzo mi z tym źle...staram się nad sobą nie użalać ale nie potrafię..często się rozklejam przy filmach,nawet przy głupiej reklamie...jestem osobą towarzyską,otwartą,chodzę na imprezy..mimo to nie poznałam do tej pory nikogo wartościowego..naprawdę się szanuję i może to jest problem nas samotnych w XXI wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość june_
chciałam dodać,że też jestem niepoprawną romantyczką i czekam na Tego Jedynego :) nie jest to jednak tak,że siedzę w domu i nic nie robię,spotykam się ze znajomymi,wychodzimy do klubu..też lubię rysować,malować studiuję projektowanie wnętrz ;) mam wiele zainteresowań historia sztuki,architektura,fotografia,malarstwo,psychologia,lubię czytać książki,chodzić do kina,oglądać filmy,gotować...większość moich kumpel miało już chłopaków na dłużej..dla mnie najwięcej związek trwał pół roku...a niektóe dziewczyny są w związkach po 4 lub 5 lat...strasznie mi z tego powodu przykro..czasami podważam w ten sposób swoją wartość..niby ją znam ale nieraz sama potrafię sobie nieźle nawrzucać...i wcale mi nie jest z tego powodu lepiej tylko jeszcze gorzej :( teraz łapie mnie jakas deprecha wiosenna..nic mi się ni chce..i smutno mi ciągle..mam też dwie koleżanki które nigdy nie miały chłopaków..im dopiero musi być ciężko...ale mi też jest..nie wiem dlaczego tak potrzebuję tej bliskości..na dłuższą metę człowiek nie jest stworzony do życia w samotności...pozdrawiam Cię spondżbop,ciekawa jestem czy może kogoś od czasu załączenia posta kogoś ciekawego poznałaś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaaa

21 lat to młoda dziewczyna. To stary temat. Wiem, ale na przyszłość dziewczyny nie bójcie się rejestrować na portalach randkowych. Coś jak www.randkuje.eu na takich serwisach jest mnóstwo facetów. Będą was zasypywac wiadomościami. Oczywiście potrzebna cierpliwość bo 90% to zboczency, ale przecież nie trzeba odpisywac? A szansa na poznanie kogoś jest wysoka. Mi sie udalo. Strzaleczka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamka totalna
Dnia 5.01.2012 o 21:49, Gość gupijohnny napisał:

Miłosc pptrafi zabic zwlaszcza ta nieodwzajemniona 

Wiem ze tego nikt tutaj nie przeczyta ale moze to mi pomoze jak napisze to tutaj zakochalem sie tak bardzo mocno ze az siadło mi na glowe przyszedl pewien dzien spotkania zostalem u niej na noc cała noc lezelismy wtuleni w siebie całują sie nienal bezprzerwy nastepnego dnia napisalem do niej a tu sie okazało ze ma juz kogos i to co bylo poprsedniej nocy tak naprawde nic nie znaczy mam dosc to jest wlasnie ta kobieta ktora kocham od 3 lat a ona sie mna tylko bawi po dzisiejszej wiadomosci ze to nic nie znaczyło załamał mi sie swiat totalnie mam ponad 20 lat i nigdy nie umiem sobie znalesc takiegi kogos kto kochal by mnie bezpowodu od tak ze poprostu jestem 😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×